PKP zawiesza istotną usługę. Przez zagrożenie terroryzmem
PKP stosuje się do decyzji premiera Donalda Tuska i zawiesza jedną z przydatnych usług. Pozwalała dostarczyć przesyłkę kurierską w ciągu kilku godzin na drugi koniec Polski.

Mowa o przesyłkach konduktorskich, o których pisaliśmy w minionym tygodniu. To alternatywa dla klasycznych firm kurierskich, skracająca czas dostawy praktycznie do minimum. Decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa.
Koniec z przewozem przesyłek konduktorskich w PKP
Polskie Koleje Państwowe poinformowały o zawieszeniu usługi przewozu przesyłek konduktorskich od soboty 22 listopada 2025 r. do odwołania. Na ten krok zdecydowano się w związku z decyzją Donalda Tuska z dnia 19 listopada 2025 r., która dotyczy wprowadzenia trzeciego stopnia alarmowego Charlie.
Zarządzenie premiera RP nakłada na podmioty odpowiadające za infrastrukturę krytyczną obowiązek wdrożenia działań minimalizujących ryzyko wystąpienia zagrożeń o charakterze terrorystycznym lub sabotażowym. Dlaczego akurat wypadło na paczki konduktorskie? Ponieważ jest to usługa, która potencjalnie może zostać wykorzystana w niecnych celach.
Rozwiązanie działa w taki sposób, że pozwala nadać przesyłkę u kierownika pociągu za sprawą wyznaczonych punktów lub na peronie u obsługi. Przesyłka jest transportowana do miejsca docelowego zgodnie z trasą pociągu - czyli np. możemy nadać paczkę w Krakowie, aby w ciągu kilku godzin pojawiła się w Warszawie. Następnie odbiorca musi czekać na przyjazd pociągu z paczką i od razu po zatrzymaniu odebrać ją z rąk kierownika pociągu.
Z usługi można było skorzystać w pociągach PKP IC, EIC i TLK, a koszt wynosił od ok. 30 do 60 zł. Opcja jednak nie była dostępna dla EIP, czyli Pendolino. Teraz nie skorzystamy z niej w żadnej klasie pociągu. Opcja cieszyła się sporą popularnością - w samym 2024 r. nadano ponad 60 tys. przesyłek konduktorskich (ok. 164 każdego dnia). Nie powinniśmy się dziwić, to jedna z najszybszych metod międzymiastowych, szczególnie w sytuacjach awaryjnych.
Donald Tusk wprowadził trzeci stopień alarmowy Charlie ze względu na ataki
Decyzja o wprowadzeniu wyższego stopnia alarmowego zapadła po tym jak dwóch obywateli Ukrainy współpracujących z Rosją uszkodziło tory z użyciem materiałów wybuchowych. Do aktu dywersji doszło na trasie kolejowej Warszawa-Dorohusk.
Więcej o pociągach przeczytasz na Spider's Web:
Obrazek główny: Tomasz Warszewski / Shutterstock.com







































