Zuckerberg zapowiada więcej chłamu na Facebooku. I tak polubisz
Mark Zuckerberg zapowiedział, że platformy społecznościowe Meta czeka ogromna fala treści generowanych przez sztuczną inteligencję. Na Facebooku i Instagramie już jest mnóstwo chłamu, a będzie go tylko więcej.

Jeden z najpopularniejszych serwisów na świecie to siedlisko botów, fałszywych kont i oszustów, którzy reklamują strony internetowe stworzone aby nas okradać. Meta nawet nie udaje, że próbuje poprawić stan swoich platform. Teraz czeka nas kolejny regres. Platformy Mety będą jeszcze większym bagnem niż wcześniej.
Mark Zuckerberg zapowiada więcej sztucznej inteligencji na Facebooku i Instagramie
Dyrektor generalny Meta chce, aby jego platformy społecznościowe zawierały jeszcze większą liczbę postów bazujących na sztucznej inteligencji. Dlatego na ostatniej konferencji prasowej ujawnił, że firma planuje "dodać kolejny ogromny zbiór treści" do swojego systemu rekomendacji. Tłumaczy to faktem, iż AI "ułatwia tworzenie i remiksowanie" treści udostępnianych w sieci.
Miliarder stwierdził, że media społecznościowe mają za sobą dwie ery. Początkowo Facebook i Instagram służyły do udostępniania treści rodzinie, znajomym i innym kontom, które obserwowaliśmy. Z czasem platformy zaczęły się zmieniać i w social media zaczęły wchodzić twórcy treści - wtedy według Zuckerberga nastała druga era mediów społecznościowych.
Czy teraz jesteśmy świadkami trzeciej ery, w związku z powszechną AI? Dyrektor generalny Mety nie mówi tego wprost, ale wszyscy wiemy, że sztuczna inteligencja ma ogromny wpływ na rozwój internetu. Niekoniecznie pozytywny.
Mark Zuckerberg zaznacza, że systemy rekomendacji, które "dogłębnie rozumieją" posty generowane przez sztuczną inteligencję staną się "cenniejsze". Trudno zaprzeczyć, że twórcy Facebooka i Instagrama będą rozwijać tego typu rozwiązania, tak aby AI była coraz powszechniejsza. Gigant już wcześniej rozpoczął proces wdrażania narzędzi sztucznej inteligencji bazujących na Meta AI wszędzie, gdzie tylko mógł. Pojawienie się ich w systemach rekomendacji jest kwestią czasu.
Dyrektor finansowa Meta Susan Li ujawniła, że użytkownicy polubili się z narzędziami Meta AI takimi jak generowanie obrazów i filmów. Aplikacja Vibes (podobna do Sora od OpenAI) wygenerowała ich aż 20 mld.
Zamiast naprawiać, stworzą większe bagno
Już teraz Facebook jest pełen masy treści wątpliwej jakości, stworzonych przez oszustów, fałszywe konta i innych internetowych trolli. Gdy nasze tablice zaczną polecać treści związane ze sztuczną inteligencji, z platformy zrobi się jeszcze większe bagno niż wcześniej. Mark Zuckerberg stoi na swoim i uważa, że inwestycje w sztuczną inteligencją przyniosą długoterminowe zyski. Być może ma rację.
Z perspektywy nas, użytkowników, bardziej istotne jest to, co widzimy w mediach społecznościowych. Jeśli wyścig AI ma spowodować znaczący spadek treści i zamienienie Facebooka i Instagrama w jeszcze większe bagno, najbardziej pokrzywdzeni będziemy my. Zamiast oglądać filmy swoich ulubionych twórców czy zdjęcia rodziny spotkamy zimną sztuczną inteligencję.
Więcej o sztucznej inteligencji przeczytasz na Spider's Web:
Obrazek główny: Mijansk786 / Shutterstock.com







































