Historyczny moment. Windows 10 przestał być królem
Wreszcie się udało. Windows 11 po raz pierwszy w historii pokonał Windowsa 10 pod względem popularności. Zajęło to niemal cztery lata.

Wygląda na to, że korzystający z komputerów z Windowsem obawiają się zakończenia wsparcia Windowsa 10. Microsoft porzuci ten system już za trzy miesiące - 14 października 2025 r. Oprogramowanie nie otrzyma nowych funkcji, a twórcy aplikacji będą się wycofywać ze wspierania programów. Wzrost popularności Windowsa 11 ma z tym bezpośredni związek.
Windows 11 pierwszy raz w historii przebił Windowsa 10. Popularność wyskoczyła do góry
Dane serwisu StatCounter potwierdzają, że Dziesiątka przez większość stanowiła ok. 70 proc. udziału pośród innych systemów Windows. Tymczasem Windows 11, wydany w 2021 r., miał ok. 25-30 proc.. W lipcu 2025 r. po raz pierwszy to się zmieniło - najnowsze wydanie systemu Microsoftu osiągnęło aż 52,19 proc. udziału na rynku. Tymczasem Windows 10 uzyskał wynik na poziomie 44,48 proc.

Jeszcze w czerwcu 2025 r. Windows 11 miał 47,98 proc. rynku, a Windows 10 - 48,76 proc. Jeśli porównamy wyniki z początkiem tego roku, różnice są ogromne. W styczniu Dziesiątka działała na 60 proc. wszystkich komputerach z systemem Microsoftu, a jedenastka - ok. 36,65 proc. Udział przeszedł z Windowsa 10 na Windowsa 11. Jeśli procenty wam niewiele mówią, wykorzystajmy konkretne liczby.
W październiku 2023 r., dwa lata po premierze, Windows 11 działał na ponad 400 mln komputerów (osiągnął 26 proc. udziału). Windows 10 z mógł się natomiast pochwalić w tamtym momencie 69,30-procentowym udziałem. Z matematyki wychodzi, że system był wykorzystywany przez ponad 1,08 mld komputerów i laptopów. Dodam również, że Windows 10 uzyskał wynik 400 mln urządzeń zaledwie po roku od premiery.
Należy pamiętać, że Windows 11 nie może zostać zainstalowany na wszystkich komputerach. Oprogramowanie wymaga odpowiednio nowego procesora (co najmniej 8. generacja Intel Core lub AMD Ryzen 2000) oraz modułu szyfrowania TPM 1.2. Tymczasem Windows 10 nie miał takiego ograniczenia, więc mógł działać na wszystkich komputerach, które wcześniej działały na Windowsie 7 lub 8 (8.1) i staszych.
Ostatnie tchnienie Windowsa 10. Powoli kończy się czas
Wygląda na to, że wielu użytkowników obawia się końca wsparcia Dziesiątki i wymienia swoje komputery lub instaluje na nich Windowsa 11. Na zmiany ogromny mają wpływ nie tylko użytkownicy indywidualni z komputerami domowymi, ale też firmowi. Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy udział zmienił się diametralnie. W maju 2025 Windows 10 działał na 53 proc. komputerach, a w lipcu wynik ten zmniejszył się o ponad 8 p.p.
Firmy co prawda mogą odpłatnie przedłużyć wsparcie bezpieczeństwa dla komputerów z Windowsem 10, ale najprawdopodobniej nie jest to zbyt opłacalne. Zamiast tego lepiej kupić nowe laptopy lub komputery, które będą spełniać wymagania kolejnych generacji Windowsa przez wiele długich lat. Klienci indywidualni również mają sposoby na przedłużenie wsparcia starszego systemu. Mogą to zrobić bez dodatkowych opłat, wykorzystując np. punkty Microsoft Rewards.
Użytkownicy nie mają jednak co liczyć na nowe funkcje. Co najwyżej otrzymają poprawki bezpieczeństwa przez następny rok. Chyba jednak lepiej zrezygnować z Dziesiątki i zainstalować Windowsa 11. Szczególnie że będzie to główny system Microsoftu jeszcze przez co najmniej ponad rok. Premiera Windowsa 12 to kwestia najbliżej końca 2026 r.
Więcej o systemie Windows przeczytasz na Spider's Web:
Obrazek główny: Dmitry-Arhangel 29 / Shutterstock.com