Oto nowy polski pistolet. Ma stać się legendą jak słynny VIS
MPS - Modułowy Pistolet Samopowtarzalny - to zupełnie nowa konstrukcja od Fabryki Broni „Łucznik” Radom. To nie jest odświeżona wersja starego modelu, tylko całkowicie świeży projekt. Co więcej, stworzony od podstaw z myślą o potrzebach dzisiejszych użytkowników, zarówno tych w mundurach, jak i tych z cywilnych strzelnic. Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości, czy polski przemysł zbrojeniowy potrafi nadążać za światowymi trendami, to MPS właśnie udowadnia, że nie tylko nadąża, ale zaczyna wyznaczać własne ścieżki.

Projekt MPS narodził się w odpowiedzi na rosnące potrzeby użytkowników broni krótkiej. Żołnierze, policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej - wszyscy oni mieli okazję przedstawić swoje uwagi i potrzeby. Efekt? Pistolet, który nie tylko wygląda nowocześnie, ale przede wszystkim działa tak, jak powinien, szybko, precyzyjnie i niezawodnie.
MPS to pistolet bezkurkowy, z mechanizmem bezkurkowym, czyli takim, jaki znajdziemy w większości nowoczesnych konstrukcji, takich jak Glock czy SIG Sauer. Broń zasilana jest amunicją 9 mm x 19 Parabellum i ma magazynek o pojemności 16 nabojów. Sama masa pustego pistoletu wynosi 670 g, a długość lufy to 102 mm (czyli klasyczne 4 cale).
Modułowość to klucz
To, co wyróżnia MPS, to jego modularna budowa. W praktyce oznacza to tyle, że broń można łatwo dopasować do swoich potrzeb. Użytkownicy mają możliwość zmiany chwytu, co zostało zresztą zaczerpnięte z karabinka MSBS GROT, innej, sztandarowej konstrukcji Fabryki Broni. Modułowość nie jest tu tylko marketingowym hasłem, to realna funkcjonalność, która przekłada się na komfort i skuteczność działania.

Ergonomia MPS została przemyślana od A do Z. Pistolet dobrze leży w dłoni, a dzięki niskiej linii lufy i dopracowanemu balansowi charakteryzuje się niskim odrzutem i szybkim powrotem na cel. To z kolei oznacza, że świetnie sprawdza się nie tylko podczas spokojnego strzelania na strzelnicy, ale także w dynamicznych sytuacjach, takich, z jakimi mogą mierzyć się służby mundurowe w realnych działaniach.
Gotowy na mikrokolimator i celny od startu
MPS już fabrycznie przygotowany jest do współpracy z nowoczesną optyką. Zamek ma frezowanie umożliwiające szybki montaż mikrokolimatora, co znacznie ułatwia celowanie, zwłaszcza w warunkach ograniczonej widoczności. Dla tradycjonalistów dostępna jest oczywiście klasyczna stała muszka i szczerbinka, wyskalowana na 25 m.
Taka kombinacja – klasycznych przyrządów i nowoczesnej optyki – sprawia, że MPS może być wykorzystywany zarówno przez doświadczonych strzelców, jak i osoby dopiero zaczynające przygodę z bronią. A jeśli dodać do tego fakt, że mechanizm spustowy został zaprojektowany z myślą o szybkim, ale kontrolowanym strzale – mamy produkt, który nie tylko wygląda, ale i działa nowocześnie.
Więcej na Spider's Web:
Dla służb, ale też dla cywilów
Choć MPS został opracowany głównie z myślą o służbach mundurowych, producent nie zapomina o cywilnym rynku strzeleckim. Konstrukcja, ergonomia i możliwości personalizacji sprawiają, że ten pistolet może śmiało konkurować z produktami największych światowych marek, zarówno w zakresie jakości wykonania, jak i funkcjonalności. Co ważne, również cenowo MPS ma być konkurencyjny, co może zachęcić do niego strzelców rekreacyjnych i sportowych w Polsce oraz za granicą.
Jak zapewnia prezes Fabryki Broni, Seweryn Figurski, projekt powstał na podstawie gruntownej analizy potrzeb realnych użytkowników. Nie jest to więc pistolet zaprojektowany w próżni, lecz odpowiedź na konkretne potrzeby tych, którzy na co dzień polegają na broni.
Fabryka Broni „Łucznik” Radom jest najbardziej znana z produkcji karabinków (jak MSBS GROT), ale ma również długą tradycję wytwarzania pistoletów. W katalogu „Łucznika” znajdziemy jeszcze VIS 100 oraz P99.
Polska broń, światowe ambicje
MPS to nie tylko kolejny produkt w ofercie Fabryki Broni „Łucznik”. To sygnał, że Radom ma ambicje tworzyć broń nowoczesną, funkcjonalną i dostosowaną do współczesnych realiów. Możliwość personalizacji, modularna budowa, przygotowanie pod mikrokolimator, niska masa i precyzyjny mechanizm spustowy – wszystko to sprawia, że nowy pistolet z Radomia może zyskać szerokie grono fanów. I to nie tylko w Polsce.
Czy MPS ma szansę zagrozić takim markom jak Glock czy SIG Sauer? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne, konkurencja rośnie, a polska Fabryka Broni pokazała, że potrafi stworzyć produkt na międzynarodowym poziomie.
W czasach, gdy coraz więcej mówi się o unowocześnianiu wyposażenia służb i zwiększaniu dostępu do broni palnej dla cywilów, MPS trafia na rynek w idealnym momencie. A my możemy kibicować, by ten pistolet był kolejnym polskim eksportowym hitem, nie tylko na strzelnicy.