Nowa wersja karabinka Grot. Dostaną ją szczególni żołnierze
Polska armia wkracza w nową erę broni strzeleckiej. Podczas konferencji "Grotowisko ‘25" padła zapowiedź, która może odmienić wyposażenie tysięcy żołnierzy. Mamy zgodę – do służby trafią subkarabinki Grot, czyli lżejsze, krótsze i bardziej mobilne wersje dobrze znanych karabinków.
W Zegrzu, gdzie od pięciu lat na konferencji Grotowisko spotykają się wojskowi, eksperci oraz inżynierowie z radomskiej Fabryki Broni „Łucznik”, padły konkretne zapowiedzi. Gen. bryg. Krzysztof Stańczyk, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, ogłosił, że jeszcze w tym roku ruszą zakupy subkarabinków Grot. To konstrukcja znacznie bardziej kompaktowa od wersji z 16-calową lufą, która dziś jest standardem w armii.
Trafią one przede wszystkim do czołgistów i artylerzystów. Tam, gdzie nie potrzeba klasycznego Grota z długą lufą, a mobilność i poręczność mają pierwszeństwo – mówił gen. Stańczyk podczas konferencji, cytowany przez Polskę Zbrojną.
Kompaktowy Grot dla pancerniaków i artylerii
Subkarabinek Grot, czyli wersja MSBS-a z lufą krótszą o aż sześć cali (czyli ponad 15 cm), ma być odpowiedzią na potrzeby jednostek, które działają w ograniczonej przestrzeni – jak załogi wozów bojowych czy pojazdów artyleryjskich. W takich warunkach klasyczny karabinek potrafi być po prostu zbyt nieporęczny.
Broń trafi do służby na mocy aneksu do umowy z 2023 r. To wtedy podpisano ogromny kontrakt wart ponad miliard złotych, w ramach którego zamówiono 46 tys. Grotów, 13,5 tys. pistoletów VIS 100 i 1300 granatników podwieszanych. Teraz armia analizuje, czy nowe subkarabinki zostaną dokupione jako dodatkowy sprzęt, czy może część dotychczas zamówionych Grotów zostanie wymieniona na krótsze wersje.
Więcej na Spider's Web:
Decyzja jeszcze nie zapadła, ale wiadomo jedno: w 2026 r. subkarabinki mają trafić do żołnierzy wojsk pancernych, zmechanizowanych, zmotoryzowanych i artylerii.
To nie tylko zmiana sprzętu, to dostosowanie armii do współczesnych realiów i potrzeb konkretnych formacji. Lżejszy, krótszy Grot oznacza lepszą mobilność, łatwiejsze operowanie bronią w ciasnych przestrzeniach i mniejszy ciężar do noszenia – a każdy kilogram na polu walki ma znaczenie.
Nowości z Radomia – Grot A3 i nowy pistolet MPS „Army”
Grotowisko to nie tylko rozmowy o aktualnym stanie uzbrojenia. To także platforma wymiany doświadczeń i zapowiedzi nowości z Fabryki Broni „Łucznik”. Podczas tegorocznej edycji zaprezentowano dwie gorące premiery: nową wersję karabinka Grot oznaczoną jako A3 oraz MPS-a Army – pistolet zaprojektowany z myślą o przyszłości Wojska Polskiego.
Prezes radomskiego „Łucznika”, Seweryn Figurski, podkreślał, że MPS Army to naturalny następca VIS-a 100. Pistolet ma zupełnie nowy szkielet, zmodyfikowany mechanizm spustowy i lepiej wyprofilowany język spustowy. Jest lżejszy, bardziej ergonomiczny i zgodny z najnowszymi trendami konstrukcyjnymi.
To nowoczesna broń boczna, której naprawdę brakowało w arsenale Sił Zbrojnych RP – przekonywał Figurski.
Czy pistolet MPS rzeczywiście trafi do masowej produkcji i stanie się nowym standardem w wojsku? Tego jeszcze nie wiemy. Ale sam fakt, że jest już gotowy produkt pokazany w wersji Army, mówi jedno: Fabryka Broni celuje w pełnowartościowego następcę VIS-a 100.
Grot dojrzewa. I dojrzewa razem z wojskiem
Polska broń staje się coraz bardziej dojrzała. Grot – od momentu swojego debiutu – nie miał łatwego startu, ale dziś, kilka lat później, widać wyraźnie, że przeszedł ogromną drogę. Konferencje takie jak Grotowisko są tego najlepszym dowodem. To nie tylko pokaz siły marketingowej producenta, ale przede wszystkim forum konstruktywnego dialogu między wojskiem a przemysłem.
Uwagi użytkowników to dla nas największe źródło inspiracji – mówił prezes Figurski. – Na bazie właśnie tych sugestii powstają kolejne wersje karabinka, jak teraz model A3.
I to jest dobra wiadomość. Bo oznacza, że Grot nie jest tylko „produktem”, ale żyjącym systemem broni, który rośnie razem z potrzebami wojska. Subkarabinek, wersja A3, pistolet MPS – to kolejne kroki w budowie kompleksowego, nowoczesnego arsenału, opartego o polską myśl technologiczną.
Co dalej z subkarabinkiem Grot?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w 2026 ro. w jednostkach pojawią się nowe, kompaktowe Groty. Ich zaletą będzie nie tylko długość i waga, ale też pełna kompatybilność z innymi elementami systemu MSBS. To oznacza, że żołnierze nie będą musieli uczyć się całkowicie nowej broni – wystarczy dostosowanie do skróconej wersji.
A to może być dopiero początek. W warunkach współczesnego pola walki elastyczność i szybkość adaptacji to kluczowe cechy sprzętu. Subkarabinki idealnie wpisują się w te potrzeby. A jeśli do tego dojdzie nowy pistolet i kolejne wersje Grotów – wygląda na to, że Wojsko Polskie naprawdę ma szansę zyskać system uzbrojenia na miarę XXI wieku.
