Niemiecki demon prędkości ruszył na polskie tory. Pojedzie 320 km/h
Trasa Warszawa - Paryż realizowana przez mogący rozpędzić się 320 km/h pociąg? Pomarzyć można, tym bardziej że snucie odważnych wizji oparte jest na intrygujących testach.

Jak donosi "Rynek Kolejowy", na torze w Żmigrodzie testowany jest produkowany przez Siemens ICE 3neo, pociąg kolei dużych prędkości Deutsche Bahn. Po co w Polsce sprawdzać pojazd niemieckiego przewoźnika?
(…) pociągi ICE 3neo są optymalnie dostosowane do ich indywidualnej technologii sygnalizacji i infrastruktury. Dzięki temu w przyszłości będziemy mogli zapewnić bezpośrednie połączenie z Berlina do Warszawy, a także połączenia z Francją – szybko, komfortowo i w sposób przyjazny dla środowiska. Jest to silny sygnał dla międzynarodowego transportu kolejowego i dowód zaufania do naszej technologii – przekazało "Rynkowi Kolejowemu" biuro prasowe producenta.
Nie wiemy, czy testy przeprowadzono z myślą o bliższej czy dalszej przyszłości. ICE 3neo może rozpędzić się do 320 km/h. My takie prędkości dopiero planujemy – tyle sunąć mają składy, które PKP Intercity chce kupić z myślą o CPK i trasie z Warszawy do Wrocławia i Poznania po linii "Y". A jak już wiadomo, szybkie pociągi dalej pojadą do Berlina czy Pragi.
Tam wcale nie będą musiały kończyć biegu, a Europa dosłownie stanie otworem. Jakiś czas temu PKP Intercity tłumaczyło, że na razie nie może uruchomić bezpośredniego połączenia z Polski do Amsterdamu, bo Niemcy wymagają, by po ich torach jechały pociągi z prędkością co najmniej 200 km/h. Moglibyśmy wysłać Pendolino, ale akurat te składy są bardziej potrzebne u nas. W przyszłości ograniczeń już nie będzie, z czego być może będą chcieli skorzystać też zagraniczni przewoźnicy.
Wygoda jak w salonie
W barwach Deutsche Bahn ICE 3neo zaczął jeździć w 2022 r. Rok później zaprezentowano nowy wystrój wnętrza pociągów.
- ICE to nowoczesna ikona designu i okręt flagowy naszej dalekobieżnej floty pasażerskiej. Wszyscy znają pociągi z charakterystycznym czerwonym paskiem. Teraz, wprowadzając nowy wystrój wnętrza, przenosimy podróże dalekobieżne na nowy poziom komfortu. Dzięki specjalnie zaprojektowanym siedzeniom, większej prywatności oraz wyrafinowanej koncepcji materiałowej i kolorystycznej, oferujemy naszym pasażerom atmosferę salonu i komfort przy prędkości 300 km/h – komentował wówczas dr Michael Peterson, członek zarządu DB ds. długodystansowego transportu pasażerskiego.
Z naszej perspektywy 300 km/h jeszcze imponuje, ale Siemens już patrzy dalej. Pociąg testowy ICE-S rozpędził się na linii dużych prędkości Erfurt-Halle-Lipsk do 405 km/h, co jest rekordem na tej trasie. Testy opierają się na wstępnym projekcie, w którym osiągnięto już prędkości do 360 km/h. Zebrane dane służą do walidacji narzędzi obliczeniowych i symulacyjnych oraz pomagają zidentyfikować potencjał wzrostu prędkości w regularnych operacjach – relacjonował producent.
405 km/h brzmi nieźle, ale my ucieszylibyśmy się z 320 km/h na polskich torach. Zanim jednak rozpędzimy się do takich prędkości, zderzamy się z szarą rzeczywistością i powrotem kontroli na granicach. Niby chwilowych i niby niewpływających na punktualność pociągów jadących do Berlina, ale i tak zostaliśmy brutalnie ściągnięci na ziemię.
Zdjęcie główne: Deutsche Bahn