Wreszcie dowiemy się, ile mamy lasów. Europa ma nowe oko na orbicie
Europejska Agencja Kosmiczna pokazała właśnie pierwsze zdjęcia z najnowszej i wyjątkowo ambitnej misji – satelity Biomass, który ma pomóc zrozumieć, ile mamy lasów na Ziemi i ile węgla one naprawdę magazynują. Choć minęło zaledwie kilka tygodni od jego wystrzelenia, satelita już teraz dostarcza oszałamiających obrazów, które mogą zrewolucjonizować naszą wiedzę o tropikalnych lasach deszczowych, zmianach klimatu i powierzchni naszej planety. Bo Biomass potrafi „zajrzeć” pod gęste korony drzew – aż do samego gruntu.

Misja Biomass została opracowana w ramach programu FutureEO jako jedna z tzw. misji Earth Explorer. Jej głównym zadaniem jest dokładne zmierzenie ilości biomasy drzewnej – czyli pni, konarów i grubych gałęzi – w lasach całego świata. A to z kolei pozwoli naukowcom ocenić, ile dwutlenku węgla (CO2) jest magazynowane w drzewach i w jakim tempie te zasoby się zmieniają.
Brzmi jak coś, co mogliśmy już robić wcześniej? Nic z tych rzeczy. Biomass to pierwszy satelita w historii, który został wyposażony w radar typu P-band SAR (synthetic aperture radar). To radar o wyjątkowo długiej fali, zdolnej przeniknąć przez korony drzew i „zajrzeć” do wnętrza lasu. Inne satelity widzą głównie górną warstwę lasu. Biomass – całość.
Zaskakujące możliwości już po kilku tygodniach
Choć misja dopiero wystartowała i obecnie trwa tzw. faza kalibracji instrumentów, to już pierwsze zdjęcia pokazują ogromny potencjał. Michael Fehringer, kierownik projektu Biomass, przyznał, że wszystko działa zgodnie z planem: To dopiero pierwsze spojrzenie, ale już teraz jesteśmy zachwyceni jakością danych – i wiemy, że najlepsze dopiero przed nami.
ESA zaprezentowała zdjęcia z różnych zakątków globu – od Amazonii, przez Indonezję, aż po Afrykę. Na jednym z pierwszych obrazów widzimy część Boliwii, kraju dotkniętego intensywnym wylesianiem.
Obraz został wygenerowany na podstawie różnych kanałów polaryzacji radaru, dzięki czemu uzyskano kolorowy „portret” lasu: zielone obszary to lasy deszczowe, czerwone – tereny zalewowe, niebiesko-fioletowe – łąki i sawanny, a czarne – rzeki i jeziora. Szczególnie malowniczo prezentuje się rzeka Beni, wijąca się przez amazońskie niziny, wolna od tam i ludzkiej ingerencji.

Dla porównania – to samo miejsce sfotografowano również satelitą Copernicus Sentinel-2, który wykorzystuje klasyczne obrazowanie optyczne. O ile zdjęcia wyglądają podobnie, to dane z Biomass oferują znacznie więcej informacji naukowych.
Dzięki radarowi możemy bowiem nie tylko zobaczyć las, ale także określić jego wysokość, strukturę oraz ilość zmagazynowanego węgla. To nowy wymiar teledetekcji.

Kolejne zdjęcia, m.in. z północnej Brazylii czy indonezyjskiej wyspy Halmahera, pokazują, że technologia Biomass świetnie radzi sobie nie tylko z lasami, ale też z ukształtowaniem terenu pod roślinnością. W przypadku Halmahery widzimy nawet szczegóły topograficzne związane z wulkanicznym pochodzeniem terenu – na zdjęciu można wypatrzyć m.in. czynny wulkan Gamkonora.
Jeden z najbardziej widowiskowych obrazów przedstawia lasy deszczowe Gabonu w środkowej Afryce. Na pierwszym planie rzeka Ivindo, będąca kręgosłupem lokalnego ekosystemu, a wokół niej gęsty, pierwotny las. Kolorystyka zdjęcia pokazuje, że radar bez problemu odróżnia różne warstwy roślinności i potrafi „prześwietlić” je aż do gleby – i to nawet na terenach górzystych.

Co dalej? Rewolucja w liczbach
Biomass działa z wysokości około 660 km nad Ziemią, a jego radar pracuje z rozdzielczością pozwalającą na pomiar wysokości lasów z dokładnością do kilku metrów. Dane zebrane przez satelitę mają być integrowane z danymi z naziemnych stacji pomiarowych, co umożliwi dokładne obliczenie, ile CO2 magazynują lasy – zarówno te dziewicze, jak i dotknięte wylesieniem.
ESA zapowiada, że pełna funkcjonalność misji zostanie osiągnięta w ciągu najbliższych miesięcy. Wówczas rozpocznie się regularne zbieranie danych, które będą dostępne dla naukowców z całego świata. W erze zmian klimatu i niepewnej przyszłości naszej planety, takie informacje będą bezcenne – i mogą odegrać kluczową rolę w walce o przyszłość Ziemi.

Biomass to coś więcej niż kolejny satelita
Choć to dopiero początek misji, już teraz widać, że Biomass nie jest zwykłym satelitą do robienia ładnych zdjęć. To naukowe narzędzie nowej generacji, które potrafi zobaczyć lasy tak, jak nigdy wcześniej. A dzięki temu – dać nam szansę, by je zrozumieć, chronić i mądrze zarządzać zasobami, od których zależy klimat całej planety.
Czy Biomass odmieni sposób, w jaki patrzymy na lasy i zmiany klimatu? Wszystko wskazuje na to, że tak. A pierwsze dane – mimo że jeszcze w fazie testowej – są tego najlepszym dowodem.
Więcej na Spider's Web: