Wygląda jak stara Nokia, a potrafi to, co smartfon. Oto najdziwniejszy telefon tego roku
Każdy wie, jak wyglądają dzisiejsze smartfony. Duże bryły z ekranami stanowiącymi większość urządzenia stały się standardem. Natomiast nadchodzący Sidephone ma walczyć z takim podejściem. Smartfon ma wyglądać jak stara Nokia, oferując fizyczne przyciski.

Obecnie bez problemu możemy kupić tzw. dumbphone’y, czyli proste urządzenia pozbawione funkcji smart, stworzone do podstawowych czynności takich jak dzwonienie i wysyłanie wiadomości. Korzystając z tego typu urządzeń, odcinamy się całkowicie od nowoczesnych funkcji, które dzisiaj są niezbędne - np. aplikacji bankowych, nawigacyjnych, czy komunikatorów internetowych. Sidephone ma być czymś pomiędzy dumbphonem a smartfonem.
Sidephone - smartfon jak telefon, który nie odetnie cię od świata
Sidephone na zewnątrz przypomina zwykły klasyczny telefon. Urządzenie na górze ma mieć dotykowy 2,8-calowy ekran (najprawdopodobniej LCD 60 Hz), który ma działać jak wyświetlacz w typowym smartfonie. Jego rozmiar sprawia, że co najwyżej będziemy mogli go wykorzystać do prostego nawigowania po aplikacjach, ale pisanie z jego pomocą wydaje się praktycznie niemożliwe.
Dlatego w dolnej części producent zastosował klawiaturę z fizycznymi klawiszami w kilku układach. W jednym użytkownik otrzyma dostęp do klasycznej klawiatury alfanumerycznej T9 znanej ze starych telefonów, a w innym wariancie będzie do dyspozycji pełnoprawna klawiatura z literami, cyframi i spacją. Podobnie jak w Samsungu Galaxy Chat wydanym w 2012 roku, który także mimo fizycznej klawiatury miał dostęp do dotykowego ekranu.

W Sidephone znajdziemy także system Android z autorską nakładką dostosowaną z myślą o tak małym wyświetlaczu. Jako że będziemy mieć tu Androida, urządzeniu nie zabraknie możliwości obsługi aplikacji takich jak WhatsApp, Uber czy przeglądarek internetowych. Najprawdopodobniej znajdziemy tu także usługi Google Play, a więc wszelakie aplikacje dostarczane przez Google typu YouTube, Gmail czy Mapy Google.
Obecnie nie ma szczegółów dotyczących szczegółowej specyfikacji, ale wiemy, że sprzęt obsłuży łączność komórkową LTE, WiFi oraz Bluetooth. Zabrakło wzmianki o obsłudze 5G, a więc najprawdopodobniej sercem urządzenia będzie starszy lub mniej zaawansowany procesor. Mimo wszystko ma być to smartfon do bardzo podstawowych czynności, a więc nie oczekujemy, że w środku znajdzie się najlepszy czip typu Snapdragon 8 Elite. Na tylnym panelu telefonu mamy pojedynczy aparat 12 Mpix, natomiast z przodu zabraknie modułu do selfie. Całość ma ładować się za pomocą USB-C. Możemy zatem mówić, że jest to połączenie nowoczesnych rozwiązań z klasyką.

Dużą zaletą Sidephone będzie akumulator 1800 mAh. Jego pojemność nie robi wrażania w erze smartfonów z bateriami typu 7200 mAh, aczkolwiek sprzęt ma działać nawet 8 dni na jednym ładowaniu. Na końcu warto powiedzieć o cenie. Ta ma wynosić 249 dolarów, czyli w Europie mógłby kosztować ok. 1200 zł.
Czyli tyle, co bardziej przystępny cenowo smartfon. Zamysł urządzenia wydaje się niezwykle ciekawy, ale czy sprzęt zyska popularność? Trudno powiedzieć. Sidephone zostanie wprowadzony do sprzedaży jeszcze w tym roku.
Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web: