Tak Intel chce pokonać procesory AMD. Ale za to jakim kosztem
Nowe informacje sugerują, że Intel ma plan, który zakłada pokonanie najnowszych procesorów AMD Ryzen. Koszt walki z najlepszymi jednostkami Ryzen będzie jednak bardzo wysoki.

Nie muszę nikogo przekonywać, że AMD w ostatnich latach zdominowało rynek procesorów konsumenckich. Firma, która była niegdyś bardzo niszową konkurencją dla Intela dziś dominuje w komputerach graczy i jest pierwszym wyborem dla większości osób. Seria Ryzen 9000X3D obejmuje najlepsze procesory do gier, które jednocześnie bardzo dobrze radzą sobie w bardziej profesjonalnych zadaniach. Na małą rewolucję w Intelu trzeba jeszcze poczekać do następnego roku. Wielu fanom firmy taki krok może się jednak nie spodobać.
Intel szykuje ogromne działa przeciwko AMD. Tymi procesorami ma namieszać
Intel zaczął tracić swoją pozycję lidera już w ostatnich latach, ale ostatnie miesiące w przybiły kolejne gwoździe do trumny giganta. Szerokim echem odbiła się afera dotycząca konstrukcji 13. i 14. generacji, które nie dość, że były wyżyłowane do granic możliwości, to jeszcze miały problemy z utlenianiem i szybszą degradacją. Czipy - szczególnie te najbardziej zaawansowane konsumowały także ogromne ilości energii.
Następnie miała miejsce nieudana premiera serii Intel Core Ultra 200S, które pod wieloma względami - np. gier nie oferowały lepszych osiągów niż poprzednicy, ale za to wprowadziły kolejną podstawkę LGA 1851, sprawiając, że posiadacze płyt głównych z gniazdem LGA 1700 stosowanym w 12., 13. i 14. generacji nie mogą zdecydować się na ulepszenie. W ciągu kilku miesięcy powinna zostać wydana seria Core Ultra 300S, która wprowadzi lekkie odświeżenie. Oczekujemy jednak, że nie przyniesie ona większej rewolucji, a jedynie trochę większe poprawki względem obecnych układów.
Przełomem mają okazać się czipy Core Ultra 400S, których premiera najprawdopodobniej odbędzie się w następnym roku. Procesory będą bazować na architekturze Nova Lake i wykorzystywać rdzenie Royal Core. Na premierę jednostki mają być znacznie lepsze niż obecne układy AMD Ryzen 9000 bazujące na architekturze Zen 5. Obecnie jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretach dotyczących wydajności, ale już wcześniejsze informacje zasugerowały, że Nova Lake ma wprowadzać rewolucyjne zmiany w podejściu do projektowanych czipów.
Dziś w układach Intel Core znajdziemy co najwyżej 24 rdzenie i 24 wątki - konkurencyjny AMD w topowych Ryzenach 9 oferuje 16 rdzeni i 32 wątki, natomiast w przyszłości Intel Core Nova Lake mają mieć nawet kilkadziesiąt rdzeni. Informator z serwisu X podał takie konfiguracje:
- 52 rdzenie (16 rdzeni wydajnościowych P, 32 rdzenie energooszczędne E, 4 rdzenie superenergooszczędne LPe);
- 28 rdzeni (8 P, 16 E, 4 LPe);
- 16 rdzeni (4 P, 8 E, 4 LPe).
52-rdzeniowy procesor konsumencki wydaje się dziś abstrakcją, ale w przyszłości to być standard. Takie procesory wymagałyby zupełnie nowego gniazda LGA1954 (obecnie stosuje się LGA1851), co sprawiłoby, że poprzednie płyty główne nie będą z nimi kompatybilne. Oczekujemy, że podstawka LGA1851 będzie dostępna jedynie dla dwóch generacji czipów.
Tymczasem AMD zapowiedziało, że podstawka AM5 pokazana w 2022 roku wraz z procesorami Ryzen 7000 będzie wspierana co najmniej do 2027 roku. Do tego czasu powinniśmy dostać co najmniej jeszcze jedną lub dwie generacji procesorów AMD Ryzen. Podstawka AM4 wspierała aż 5 generacji czipów, czyli kupując płytę główną w 2017 roku z pierwszą generacją Ryzen 1000, po kilku latach można było ulepszyć swój komputer, implementując czipy takie jak Ryzen 7 5800X3D. Z jednej strony rozumiem chęć dogonienia AMD, ale z drugiej nowa podstawka co 2 generacje wcale nie pomaga Intelowi.
Więcej o sprzęcie komputerowym przeczytasz na Spider's Web: