REKLAMA

Kolejny sukces Elona Muska. Doprowadził do katastrofy w Pentagonie

Cały personel elitarnej jednostki technologicznej Pentagonu zamierza zrezygnować do początku maja. Powodem masowego exodusu jest narastający konflikt z DOGE kierowanym przez miliardera Elona Muska oraz coraz większe ograniczenia nakładane przez nową administrację. Ta sytuacja stawia pod znakiem zapytania przyszłość innowacji technologicznych w amerykańskim sektorze obronnym.

Pentagon Defense Digital Service
REKLAMA

Defense Digital Service został utworzony w 2015 r. podczas administracji Obamy jako pionierska inicjatywa mająca na celu wprowadzenie innowacyjnego myślenia rodem z Doliny Krzemowej bezpośrednio do struktur Departamentu Obrony. Ta 14-osobowa jednostka, często określana jako zespół szturmowy nerdów Pentagonu (Pentagon's SWAT team of nerds), miała na celu dostarczanie szybkich rozwiązań technologicznych w sytuacjach kryzysowych związanych z bezpieczeństwem narodowym oraz promowanie innowacji w strukturach wojskowych.

DDS podlegał początkowo bezpośrednio zastępcy Sekretarza Obrony, a później został włączony w struktury Chief Digital and Artificial Intelligence Office (CDAO). Zespół składał się z wysoko wykwalifikowanych inżynierów i specjalistów ds. danych, którzy mieli wprowadzać rozwiązania technologiczne znane z sektora prywatnego do największej federalnej instytucji, jaką jest Departament Obrony - organizacji znanej z problemów z szybkim wdrażaniem innowacji.

REKLAMA

Czytaj też:

W momencie utworzenia DDS ówczesny Sekretarz Obrony Ash Carter stwierdził, że jednostka ta będzie wdrażać bardziej innowacyjną i zwinną metodologię do rozwiązywania złożonych wyzwań informatycznych, przed którymi stoi Departament Obrony, w tym w obszarach takich jak cloud computing i sztuczna inteligencja.

DDS realizował szeroki zakres projektów o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa narodowego, w tym:

  • Tworzenie narzędzi szybkiego reagowania podczas wycofywania wojsk amerykańskich z Afganistanu;
  • Projektowanie baz danych do transferu ukraińskiej pomocy wojskowej i humanitarnej;
  • Rozwijanie technologii wykrywania dronów;
  • Modernizacja cyfrowych usług umożliwiających rodzinom wojskowym dostęp do świadczeń;
  • Identyfikowanie i wzmacnianie zabezpieczeń cybernetycznych Departamentu Obrony;
  • Inicjatywa Hack the Pentagon - program bug bounty mający na celu identyfikację luk w systemach obronnych.

Jakim sposobem przedsiębiorca i polityk Elon Musk doprowadził do aż takiej katastrofy?

Z 14 członków biura aż dwunastu, w tym dyrektor Jennifer Hay, zdecydowało się skorzystać z opcji odroczonej rezygnacji oferowanej przez administrację Trumpa i planuje opuścić stanowiska do 1 maja. Pozostałych dwóch pracowników również zamierza odejść w tym okresie.

Głównym powodem rezygnacji jest rosnąca presja ze strony Department of Government Efficiency (DOGE), kierowanego przez miliardera Elona Muska. Zespół DDS początkowo spodziewał się, że będzie współpracować z DOGE w zakresie automatyzacji operacji Pentagonu i wdrażania sztucznej inteligencji, jednak zamiast tego został odsunięty na bok. - Powodem, dla którego wytrzymaliśmy tak długo, jest to, że myśleliśmy, iż zostaniemy wezwani do współpracy - wyjaśnia dyrektor DDS Jennifer Hay. Według niej zespół DOGE odrzucił możliwość takiej współpracy.

 -Choć DDS był gotowy wspierać Departament Obrony (DoD) w poprawie efektywności i promowaniu modernizacji oprogramowania, administracja nie wykorzystywała DDS efektywnie. Zamrożenie zatrudnienia, anulowanie pracy zdalnej i ograniczenia w podróżowaniu sprawiły, że nie byliśmy w stanie realizować naszej misji. W rezultacie większość zespołu zdecydowała się na rezygnację - jak wyjaśnia obecny członek biura DDS w rozmowie z The Hill.

DDS od dłuższego czasu borykał się z trudnościami w utrzymaniu pełnej obsady, co było spowodowane wewnętrznymi sporami politycznymi, ograniczeniami w zatrudnianiu, zakazami podróży i rosnącą liczbą biurokratycznych procedur. Raport nadzorczy opublikowany w maju 2024 r. ujawnił również, że byli dyrektorzy DDS wydawali nieautoryzowane zwolnienia dla określonych narzędzi technologicznych.

To nie jedyny problem w tym bałaganie. Wystarczy spojrzeć na szerszy kontekst reorganizacji technologicznej w rządzie Stanów Zjednoczonych

Defense Digital Service nie jest jedyną jednostką cyfrową, która ucierpiała w wyniku działań nowej administracji i DOGE. Podobny los spotkał inne inicjatywy modernizacji cyfrowej w administracji publicznej:

  • U.S. Digital Service, która pomagała rządowi modernizować technologię i przyciągać talenty technologiczne, została włączona do DOGE, w połączeniu z masowymi zwolnieniami;
  • Program 18F, jednostka technologiczna w ramach General Services Administration (GSA), został całkowicie zlikwidowany przez DOGE.

Likwidacja DDS może mieć poważne konsekwencje dla zdolności technologicznych Pentagonu. Wraz z rozwiązaniem biura kluczowe inicjatywy mające na celu optymalizację ścieżek pozyskiwania talentów technologicznych przez Pentagon oraz przeciwdziałanie zagrożeniom ze strony wrogich dronów zostaną wstrzymane.

Rzecznik Pentagonu nie skomentował szczegółowo rezygnacji, ale stwierdził, że funkcje biura zostaną przejęte przez Chief Digital and Artificial Intelligence Office (CDAO), którego DDS jest częścią. Jednakże pracownicy DDS uważają, że w praktyce ich innowacyjna praca zostanie całkowicie wstrzymana.

Warto zauważyć, że projekty DDS mają być kontynuowane w innej formie. Członek biura, który rozmawiał z The Hill, wskazał, że znaleźliśmy stałe miejsca dla większości naszych trwających projektów.

Zwyciężanie trwa dalej, administracja Białego Domu zachwycona

Były wysoki rangą urzędnik Pentagonu, który poprosił o zachowanie anonimowości z obawy przed możliwymi działaniami odwetowymi, opisał (cytat z Politico) szersze zaangażowanie DOGE w Departament Obrony jako szkodliwe i nieproduktywne. - Oni tak naprawdę nie używają sztucznej inteligencji, nie zwiększają efektywności. To, co robią, to niszczenie wszystkiego - stwierdził były urzędnik.

Ta opinia wydaje się odzwierciedlać szersze obawy dotyczące podejścia DOGE do reformowania instytucji rządowych, gdzie nacisk na szybkie redukcje personelu i kosztów może przeważać nad długoterminowym planowaniem strategicznym i faktyczną modernizacją.

Masowa rezygnacja pracowników Defense Digital Service stanowi poważny cios dla wysiłków modernizacyjnych Pentagonu w obszarze technologii. Ten bezprecedensowy exodus specjalistów technologicznych stawia pytania o przyszłość innowacji w amerykańskim sektorze obronnym oraz o skuteczność strategii DOGE dotyczącej zwiększania efektywności administracji państwowej.

Chociaż oficjalnie funkcje DDS mają zostać przejęte przez Chief Digital and Artificial Intelligence Office, utrata zespołu z unikalnym doświadczeniem i kompetencjami może negatywnie wpłynąć na zdolność Pentagonu do szybkiego reagowania na wyzwania technologiczne w obszarze bezpieczeństwa narodowego. Szczególnie niepokojące jest wstrzymanie projektów związanych z przeciwdziałaniem zagrożeniom ze strony dronów oraz optymalizacją pozyskiwania talentów technologicznych.

REKLAMA

Sytuacja ta ilustruje szerszy konflikt między dążeniem do zmniejszania kosztów i zwiększania efektywności a potrzebą utrzymania innowacyjnych jednostek, które mogą szybko reagować na pojawiające się zagrożenia w ciągle zmieniającym się środowisku technologicznym i geopolitycznym. Mając na uwadze domniemany status Stanów Zjednoczonych jako bliskiego sojusznika Polski i jednego z liderów NATO te doniesienia wydają się nader niepokojące. Zwłaszcza w bieżącej sytuacji geopolitycznej.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-18T12:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-18T09:37:06+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T21:05:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T20:17:05+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA