Kupiłeś ten gadżet za 3000 zł? Za chwilę stanie się bezużyteczny
Miał zmienić świat, a stał się drogim gadżetem bez przyszłości. Humane AI Pin, projekt, który obiecywał rewolucję w interakcji z technologią, właśnie został uśmiercony. Czy to największa klapa w historii AI?

Rok 2024 i 2025 bezsprzecznie naznaczone są renesansem sztucznej inteligencji. Wcześniej mechanizmy te znane były jako uczenie maszynowe, lecz nie cieszyły się porównywalną popularnością. Postęp technologiczny, rozwój nowych modeli językowych i algorytmów uczenia maszynowego otworzyły przed nami spektrum dotąd nieosiągalnych możliwości.
W pogoni za szybkim zyskiem i zaspokojeniem oczekiwań akcjonariuszy, wiele firm wprowadziło na rynek produkty i usługi oparte na AI, które skończyły się niepowodzeniem. Nierzetelne chatboty, algorytmy generujące absurdalne treści, czy aplikacje obiecujące funkcje niemożliwe do zrealizowania, stały się zjawiskiem powszechnym.
W tym wyścigu o dominację na rynku AI nie zabrakło prób zdobycia rozgłosu za pomocą nietuzinkowych koncepcji, w tym tych, które początkowo zapowiadały się obiecująco. Niemniej jednak, po wejściu na rynek okazały się one rozczarowaniem. I oto jeden z nich, którego pogrzeb właśnie zapowiedziano.
Humane AI Pin zapowiadał się na rewolucję. A wyszło nic
Humane AI Pin miał zrewolucjonizować interakcję z technologią. Jest (jeszcze jest) to urządzenie przenośne, które, zamiast tradycyjnego ekranu, wykorzystuje sztuczną inteligencję do dostarczania informacji i wykonywania zadań.

Interakcja z AI Pin odbywa się głównie za pomocą głosu i gestów, a informacje wyświetlane są laserowo na dłoni użytkownika. Koncepcja, łącząca AI, kompaktowe urządzenie i obietnicę zastąpienia smartfona, wydawała się optymistyczna. Ale rzeczywistość okazała się inna.

Pierwsze recenzje i opinie użytkowników spotkały się z chłodnym przyjęciem. Krytykowane były ograniczone funkcje w porównaniu ze smartfonami, jak również nieintuicyjna i niekiedy zawodna interakcja głosowa i za pomocą gestów. Urządzenie, projektowane jako rewolucja, okazało się niedopracowane i nie spełniło obietnic.
Dodatkowo użytkownicy zwracali uwagę na szybkie wyczerpywanie się baterii i niewystarczającą jakość obrazu wyświetlanego na dłoni. W rezultacie, zamiast stać się hitem, Humane AI Pin stał się jednym z pierwszych sygnałów ostrzegawczych przed przecenianiem możliwości AI.
Humane AI Pin zapowiadał się świetnie. A okazał się wtopą dekady:
HP wyłącza Humane AI Pin. Użytkownicy mają 10 dni - i brak zwrotu
Niespełna rok po premierze Humane AI Pin, nierewolucyjne urządzenie oparte na sztucznej inteligencji, które miało zastąpić smartfony, zostało oficjalnie wycofane z rynku. Producent poinformował użytkowników o wyłączeniu urządzeń już 28 lutego 2025 r. Urządzenia przestaną się łączyć z serwerami, a co za tym idzie, utracą możliwość wykonywania połączeń, wysyłania wiadomości czy korzystania z funkcji AI. Ale sprawdzisz stan baterii!
Decyzja o wycofaniu produktu zbiega się z przejęciem Humane przez HP za kwotę 460 milionów złotych. Transakcja obejmuje platformę AI CosmOS, zespół pracowników Humane oraz prawa do ponad 300 patentów. HP planuje wykorzystać te zasoby do rozwoju własnych produktów opartych na sztucznej inteligencji, integrując ją z komputerami, drukarkami i innymi urządzeniami. Sam AI Pin nie jest jednak częścią przejęcia i zostanie całkowicie porzucony.
Użytkownicy, którzy nabyli AI Pin, zostali pozostawieni z bezużytecznym urządzeniem. Firma Humane oferuje zwrot kosztów jedynie osobom, które dokonały zakupu w ciągu ostatnich 90 dni. Pozostali klienci, którzy zapłacili prawie 3000 zł, nie otrzymają rekompensaty. Zalecane jest jedynie zgranie danych i oddanie urządzenia do recyklingu.
Reakcja taka jak „XDDDDD” wydaje się adekwatna. Wydać 3 tysiące złotych, ulec wizji lepszego świata, a zakończyć z przyciskiem do papieru.