Niemcy rozpoczynają prace nad nowym czołgiem Leopard 3. Jego działo to prawdziwy potwór
Niemiecki przemysł zbrojeniowy rusza z kopyta. Wygląda na to, że wkrótce na pole bitwy wyjedzie nowy król - Leopard 3. To nie jest tylko lifting obecnego modelu, ale zupełnie nowa konstrukcja, która ma sprostać wyzwaniom przyszłego pola walki.
![Niemcy rozpoczynają prace nad nowym czołgiem Leopard 3. Jego działo to prawdziwy potwór](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2025%2F02%2Fleopard-3.jpg&w=1200&q=75)
Niemcy, znane z produkcji jednych z najlepszych czołgów na świecie, wśród których jest Leopard 2, podjęły kolejne kroki w kierunku stworzenia nowego czołgu podstawowego, roboczo nazwanego Leopard 3.
Leopard 3 ma być wyposażony w zaawansowane technologie, które uczynią go jednym z najnowocześniejszych czołgów na świecie. Planowane jest zastosowanie systemów sztucznej inteligencji oraz potężnego działa kalibru 130 mm, co zapewni mu niespotykaną dotąd siłę ognia, precyzję i zasięg.
Wnętrze czołgu zostanie naszpikowane najnowocześniejszą elektroniką. Załoga będzie miała do dyspozycji systemy, które pozwolą jej na precyzyjne namierzanie i rażenie celów. Leopard 3 będzie również wyposażony w systemy łączności, które umożliwią mu współpracę z innymi jednostkami. To wszystko sprawi, że Leopard 3 będzie prawdziwym królem pola walki.
Więcej o niezwykłych czołgach przeczytasz na Spider's Web:
Rozpoczęły się zaawansowane prac nad czołgiem Leopard 3, który czasem nazywany jest Leopard 2 AX. Niemieckie siły zbrojne zleciły firmom KNDS Deutschland, Rheinmetall i Hensoldt przeprowadzenie badań technicznych mających na celu opracowanie mocniejszego silnika, różnych rodzajów amunicji kalibru 130 mm, nowego typu systemu ochrony i automatycznego systemu kierowania ogniem - podał serwis Hartpunkt.
Nowy czołg ma wejść na wyposażenie niemieckiej armii na początku lat 30 XXI w. i ma być zdolny do służby przez okres 25 lat.
Nowe działo, nowe możliwości
Głównym orężem Leoparda 3 ma być zupełnie nowa, potężna armata kalibru 130 mm, która pozwoli na rozerwanie każdego czołgu przeciwnika. We wcześniejszych wersjach, w tym tej najnowszej, Leopard 2A8 stosowane są armaty 120 mm.
Firma Rheinmetall po raz pierwszy zaprezentowała prototyp gładkolufowej armaty kalibru 130 mm, o długości 52 kalibrów (około 6,6 m) na targach zbrojeniowych Eurosatory w Paryżu w 2016 r. Według informacji posiadanych wówczas przez firmę, ośmioprocentowe zwiększenie kalibru skutkowało 50-procentowym wzrostem energii kinetycznej w porównaniu do działa kal. 120 mm czołgu Leopard 2 - podkreśla Hartpunkt.
Serwis zaznacza, że zaprezentowane wówczas działo kal. 130 mm ważyło ponad 3,5 t, podczas gdy dotychczasowe działo Leoparda 2 kalibru 120 mm ważyło około 3 t. Nowy pocisk do działa waży ponad 30 kg i ma około 1,30 m długości. Ze względu na te parametry broń może być używana wyłącznie z automatycznym mechanizmem ładowania i nową konstrukcją wieży.
To z kolei spowodowałoby ograniczenie załogi z czterech (jak w Leopardzie 2) do trzech pancerniaków. Automat zastąpiłby więc ładowniczego.
Oprócz działa inżynierowie pracują nad nowym silnikiem, który zapewni Leopardowi 3 niesamowitą mobilność. Ten czołg będzie mógł poruszać się z dużą prędkością i z łatwością pokonywać przeszkody. To da mu przewagę na polu walki, pozwalając na szybkie manewrowanie.
Nowy silnik otrzymał roboczą nazwę Olymp, a jego producentem nie będzie firma MTU, która był dostawcą napędu do czołgów Leopard 1 i Leopard 2. Zamiast tego silnik wyprodukuje firma Liebherr.
Pancerz, który zatrzyma wszystko
Leopard 3 będzie również wyposażony w najnowocześniejszy pancerz, który będzie w stanie wytrzymać ostrzał z najpotężniejszych broni.
Dodatkowo czołg posiadać będzie system obrony pasywnej. System ten nosi nazwę MUSS 2.0 (Multifunctional Self-Protection System - wielofunkcyjny system samoobrony) i został opracowany przez firmę Hensoldt. Potrafi on wykrywać nadlatujące pocisku przeciwpancerne naprowadzane na podczerwień, laserowo i za pomocą kabla światłowodowego, a także te odpalane ze zwykłych granatników przeciwpancernych. System może oślepić pociski za pomocą lasera lub granatów dymnych.
Nieoficjalnie mówi się, że MUSS będzie w stanie wykryć miejsce, z którego został odpalony pocisk przeciwpancerny, co umożliwi niemal natychmiastowe zniszczenie wyrzutni wraz z jej załogą.
To jednak nie wszystko, bo jak donosi Hartpunkt, czołg ma mieć również zdolność wykrywania optyki, co byłoby unikalnym w skali światowej elementem ochronnym. Niestety do tej pory nie ma żadnych publicznych informacji na ten temat.
Z dostępnych informacji wynika, że czołg bojowy będzie mógł aktywnie „oświetlać” swoje otoczenie i, wykorzystując zaawansowany system MUSS, wykrywać i klasyfikować odbicia generowane przez optykę. Teoretycznie w ten sposób można wykryć nawet dobrze zamaskowane pojazdy bojowe. Każdy czołg czy też pojazd opancerzony musi mieć odkryte swoje "oczy" czyli np. kamery termowizyjne, przez które załoga obserwuje otoczenie. I to właśnie te systemy ma wykrywać automatycznie Leopard 3.
Według niepotwierdzonych informacji czołg Leopard 3 będzie wyposażony również w systemy aktywnej ochrony, który będzie neutralizować nadlatujące pociski podobnie jak robi to izraelski system Trophy.
W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i zmieniających się warunków na polu walki, Niemcy dostrzegają potrzebę posiadania nowoczesnego czołgu, który sprosta współczesnym wyzwaniom. Leopard 3 ma być odpowiedzią na te potrzeby, oferując zaawansowane technologie i zwiększoną efektywność bojową.