REKLAMA

Niemcy rozpoczynają prace nad nowym czołgiem Leopard 3. Jego działo to prawdziwy potwór

Niemiecki przemysł zbrojeniowy rusza z kopyta. Wygląda na to, że wkrótce na pole bitwy wyjedzie nowy król - Leopard 3. To nie jest tylko lifting obecnego modelu, ale zupełnie nowa konstrukcja, która ma sprostać wyzwaniom przyszłego pola walki.

Niemcy rozpoczynają prace nad nowym czołgiem Leopard 3. Jego działo to prawdziwy potwór
REKLAMA

Niemcy, znane z produkcji jednych z najlepszych czołgów na świecie, wśród których jest Leopard 2, podjęły kolejne kroki w kierunku stworzenia nowego czołgu podstawowego, roboczo nazwanego Leopard 3.

REKLAMA

Leopard 3 ma być wyposażony w zaawansowane technologie, które uczynią go jednym z najnowocześniejszych czołgów na świecie. Planowane jest zastosowanie systemów sztucznej inteligencji oraz potężnego działa kalibru 130 mm, co zapewni mu niespotykaną dotąd siłę ognia, precyzję i zasięg.

Wnętrze czołgu zostanie naszpikowane najnowocześniejszą elektroniką. Załoga będzie miała do dyspozycji systemy, które pozwolą jej na precyzyjne namierzanie i rażenie celów. Leopard 3 będzie również wyposażony w systemy łączności, które umożliwią mu współpracę z innymi jednostkami. To wszystko sprawi, że Leopard 3 będzie prawdziwym królem pola walki.

Więcej o niezwykłych czołgach przeczytasz na Spider's Web:

Rozpoczęły się zaawansowane prac nad czołgiem Leopard 3, który czasem nazywany jest Leopard 2 AX. Niemieckie siły zbrojne zleciły firmom KNDS Deutschland, Rheinmetall i Hensoldt przeprowadzenie badań technicznych mających na celu opracowanie mocniejszego silnika, różnych rodzajów amunicji kalibru 130 mm, nowego typu systemu ochrony i automatycznego systemu kierowania ogniem - podał serwis Hartpunkt.

Nowy czołg ma wejść na wyposażenie niemieckiej armii na początku lat 30 XXI w. i ma być zdolny do służby przez okres 25 lat.

Nowe działo, nowe możliwości

Głównym orężem Leoparda 3 ma być zupełnie nowa, potężna armata kalibru 130 mm, która pozwoli na rozerwanie każdego czołgu przeciwnika. We wcześniejszych wersjach, w tym tej najnowszej, Leopard 2A8 stosowane są armaty 120 mm.

Firma Rheinmetall po raz pierwszy zaprezentowała prototyp gładkolufowej armaty kalibru 130 mm, o długości 52 kalibrów (około 6,6 m) na targach zbrojeniowych Eurosatory w Paryżu w 2016 r. Według informacji posiadanych wówczas przez firmę, ośmioprocentowe zwiększenie kalibru skutkowało 50-procentowym wzrostem energii kinetycznej w porównaniu do działa kal. 120 mm czołgu Leopard 2 - podkreśla Hartpunkt.

Serwis zaznacza, że zaprezentowane wówczas działo kal. 130 mm ważyło ponad 3,5 t, podczas gdy dotychczasowe działo Leoparda 2 kalibru 120 mm ważyło około 3 t. Nowy pocisk do działa waży ponad 30 kg i ma około 1,30 m długości. Ze względu na te parametry broń może być używana wyłącznie z automatycznym mechanizmem ładowania i nową konstrukcją wieży. 

To z kolei spowodowałoby ograniczenie załogi z czterech (jak w Leopardzie 2) do trzech pancerniaków. Automat zastąpiłby więc ładowniczego.

Oprócz działa inżynierowie pracują nad nowym silnikiem, który zapewni Leopardowi 3 niesamowitą mobilność. Ten czołg będzie mógł poruszać się z dużą prędkością i z łatwością pokonywać przeszkody. To da mu przewagę na polu walki, pozwalając na szybkie manewrowanie.

Nowy silnik otrzymał roboczą nazwę Olymp, a jego producentem nie będzie firma MTU, która był dostawcą napędu do czołgów Leopard 1 i Leopard 2. Zamiast tego silnik wyprodukuje firma Liebherr.

Pancerz, który zatrzyma wszystko

Leopard 3 będzie również wyposażony w najnowocześniejszy pancerz, który będzie w stanie wytrzymać ostrzał z najpotężniejszych broni.

Dodatkowo czołg posiadać będzie system obrony pasywnej. System ten nosi nazwę MUSS 2.0 (Multifunctional Self-Protection System - wielofunkcyjny system samoobrony) i został opracowany przez firmę Hensoldt. Potrafi on wykrywać nadlatujące pocisku przeciwpancerne naprowadzane na podczerwień, laserowo i za pomocą kabla światłowodowego, a także te odpalane ze zwykłych granatników przeciwpancernych. System może oślepić pociski za pomocą lasera lub granatów dymnych.

Nieoficjalnie mówi się, że MUSS będzie w stanie wykryć miejsce, z którego został odpalony pocisk przeciwpancerny, co umożliwi niemal natychmiastowe zniszczenie wyrzutni wraz z jej załogą.

To jednak nie wszystko, bo jak donosi Hartpunkt, czołg ma mieć również zdolność wykrywania optyki, co byłoby unikalnym w skali światowej elementem ochronnym. Niestety do tej pory nie ma żadnych publicznych informacji na ten temat.

Z dostępnych informacji wynika, że czołg bojowy będzie mógł aktywnie „oświetlać” swoje otoczenie i, wykorzystując zaawansowany system MUSS, wykrywać i klasyfikować odbicia generowane przez optykę. Teoretycznie w ten sposób można wykryć nawet dobrze zamaskowane pojazdy bojowe. Każdy czołg czy też pojazd opancerzony musi mieć odkryte swoje "oczy" czyli np. kamery termowizyjne, przez które załoga obserwuje otoczenie. I to właśnie te systemy ma wykrywać automatycznie Leopard 3.

REKLAMA

Według niepotwierdzonych informacji czołg Leopard 3 będzie wyposażony również w systemy aktywnej ochrony, który będzie neutralizować nadlatujące pociski podobnie jak robi to izraelski system Trophy.

W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i zmieniających się warunków na polu walki, Niemcy dostrzegają potrzebę posiadania nowoczesnego czołgu, który sprosta współczesnym wyzwaniom. Leopard 3 ma być odpowiedzią na te potrzeby, oferując zaawansowane technologie i zwiększoną efektywność bojową.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-14T22:09:44+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T13:52:58+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T12:38:44+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T08:28:25+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T08:00:25+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T06:14:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA