Zuckerberg wyrzuca ludzkich moderatorów z Facebooka. To niby walka z cenzurą
Meta przyznaje, że prowadziła zakrojoną na szeroką skalę cenzurę w usługach Facebook, Instagram i Threads. Teraz chce, by jej usługi społecznościowe były bardziej jak X.
![Zuckerberg wyrzuca ludzkich moderatorów z Facebooka. To niby walka z cenzurą](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2024%2F02%2Fmark-zuckerberg-przeprosiny-przed-kongresem.jpg&w=1200&q=75)
Od niemal ośmiu lat Meta zatrudnia osoby weryfikujące prawdziwość krążących za pośrednictwem jej usług społecznościowych informacji. To podejście, zdaniem prezesa Marka Zuckerberga, się nie sprawdziło. Twórca Facebooka określił fact-checkerów jako osoby stronnicze politycznie i zapowiedział zmiany.
Facebook, Instagram i Threads wprowadzą mechanizm bardzo mocno inspirowany Notatkami społeczności w usłudze X. To użytkownicy mają oznaczać rozprzestrzeniającą się informację jako nieprawdziwą, a jeżeli dany wpis zdobędzie znaczną liczbę takich oznaczeń - będzie widoczny dla wszystkich jako dezinformacja, z konkretnym wyjaśnieniem czemu dany wpis wprowadza w błąd. Zmiana ta dotyczyć będzie początkowo wyłącznie Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też:
W opublikowanym filmie prezes Zuckerberg powiedział, że duch czasu wokół wolności słowa wydaje się zmieniać i chce, aby jego platformy zmieniały się wraz z nim. Powiedział, że kilka lat temu wydawało się, że nastąpiło pewnego rodzaju wyczerpanie polityczne, a treści polityczne zostały zredukowane w mediach należących do Mety. Zuckerberg powiedział, że to się teraz diametralnie zmieni.
Zuckerberg mówił także o globalnej cenzurze
Miliarder twierdzi, że w Europie wprowadza się coraz więcej ustaw cenzurujących, w Ameryce Łacińskiej istnieją tajne sądy, które usuwają treści, a w Chinach usługi Meta są całkowicie blokowane. Powiedział, że kwestia wolności słowa stała się jeszcze trudniejsza w ciągu ostatnich czterech lat za sprawą administracji prezydenta Joe Bidena, która, jak powiedział, również próbowała promować cenzurę.
Zuckerberg powiedział też, że Meta będzie współpracować z rządem Stanów Zjednoczonych, aby przeciwstawić się temu rosnącemu trendowi cenzury. Zgodnie z nowym podejściem użytkownicy będą mogli swobodnie dyskutować na temat kwestii takich jak imigracja i płeć bez cenzury ze strony firmy Meta. Prezes stwierdził, że dotychczasowe środki kontroli informacji miały na celu promowanie inkluzywności, ale zostały wykorzystane do uciszania osób o odmiennych poglądach. Zuckerberg ocenił, że posunięto się za daleko.
Niestety nie jest jasne, kiedy Europa odczuje skutki tych zmian. Zuckerberg argumentuje, że unijne prawo jest dość skomplikowane i że będzie trudniej o zmianę polityki na tego rodzaju terytoriach. Przynajmniej będzie można obserwować ten eksperyment na amerykańskich użytkownikach usług Mety z bezpiecznej odległości.
*Zdjęcie otwierające: Muhammad Aamir Sumsum / Shutterstock