REKLAMA

Radioaktywny pluton ukryty w lodowcach Europy. To efekt strasznej przeszłości

Lodowce to gigantyczne archiwa naszej planety, zapisujące w sobie ślady przeszłych wydarzeń. Naukowcy, badając próbki kriokonitu – ciemnego osadu gromadzącego się na lodowcach – odkryli coś niezwykłego. Okazało się, że stężenia izotopów plutonu, radioaktywnego pierwiastka związanego m.in. z testami broni jądrowej, są znacznie wyższe na półkuli północnej niż na południowej.

Radioaktywny pluton ukryty w lodowcach Europy. To efekt strasznej przeszłości
REKLAMA

Badając próbki lodu z różnych zakątków świata, naukowcy z Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk w Krakowie dokonali właśnie niepokojącego odkrycia. Wyniki ich pracy rzucają nowe światło na to, jak izotopy plutonu – radioaktywnego pierwiastka – odkładają się w lodowcach i jakie może mieć to konsekwencje dla nas wszystkich.

REKLAMA

Analizy próbek ujawniają nie tylko różnice w stężeniach między półkulami, ale także wskazują na niespotykane wcześniej anomalie izotopowe, mogące mieć związek z takimi katastrofami jak upadek rosyjskiej sondy kosmicznej Mars-96.

Wyniki badań polskich naukowców zostały opublikowane  w czasopiśmie Science of the Total Environment.

Próby jądrowe, awarie reaktorów

Radioaktywne pierwiastki są obecne w środowisku zarówno wskutek naturalnych procesów, jak i działalności człowieka. Sztuczne radionuklidy (odmiany pierwiastków, których jądra atomów są niestabilne i samorzutnie ulegają przemianie promieniotwórczej), takie jak pluton, trafiły do środowiska głównie podczas prób jądrowych, awarii reaktorów oraz w wyniku wypadków satelitów i sond kosmicznych zawierających radioaktywne źródła energii.

Substancje te, rozprzestrzeniane głównie przez atmosferę, kumulują się w różnych ekosystemach, w tym na lodowcach, gdzie gromadzą się w postaci ciemnych osadów zwanych kriokonitami.

 class="wp-image-5113574"
 Dołek kriokonitowy. Źródło: IFJ PAN

Typowy dołek kriokonitowy ma nie więcej niż kilkadziesiąt centymetrów średnicy i głębokości. Na jego dnie zalega osad, który jest wynikiem nagromadzenia materii organicznej i zanieczyszczeń: radionuklidów, metali ciężkich, pestycydów, mikroplastiku bądź antybiotyków. Osad ten stanowi potencjalne zagrożenie dla ludzi i ekosystemów. Gdy lodowce topnieją, ich zawartość spływa do rzek i mórz.

Efekty? Ryzyko kumulacji radioaktywnych pierwiastków w rybach i innych organizmach wodnych. Dla lokalnych ekosystemów może to oznaczać katastrofę, a dla ludzi – poważne zagrożenie zdrowotne. Szacuje się, że do 2050 r. lodowce górskie mogą stracić nawet 50 proc. swojej obecnej masy. Wraz z nimi zniknie naturalny magazyn zanieczyszczeń, który teraz działa jak swoisty „pancerz ochronny”.

Alpy i Skandynawia zatrute plutonem

Najnowsze badania, przeprowadzone w Instytucie Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk (IFJ PAN) w Krakowie z użyciem nowatorskich metod spektrometrii masowej, pozwoliły stworzyć bazę danych dla izotopów plutonu 238, 239, 240 w lodowcach półkuli północnej i południowej.

Przeanalizowane próbki kriokonitu pochodziły z 49 lodowców w dziewięciu regionach świata, w tym z Arktyki, Alp, Himalajów i Antarktydy. Materiał był zbierany przez międzynarodowy zespół badawczy w latach 2000-2020.

Stężenia aktywności plutonu 239+240 okazały się być znacznie wyższe na półkuli północnej niż na półkuli południowej. Pluton ten pochodzi z testów broni jądrowej, których większość miała miejsce na półkuli północnej. Najwyższe stężenia plutonu w lodowcach występują w Skandynawii i Alpach.

Więcej o tym jak zmienia się nasza planeta przeczytasz na Spider's Web:

Rosyjska sonda skaziła Chile

Po raz pierwszy zaobserwowano niespotykane w wcześniej stosunki izotopów plutonu w kriokonitach lodowca Exploradores w Patagonii. Hipoteza badaczy sugeruje, że nadmiar plutonu 238 może być związany z upadkiem rosyjskiej sondy kosmicznej Mars-96, która zatonęła w oceanie w pobliżu wybrzeży Chile w 1996 r. Sonda zawierała generator z plutonem, co może tłumaczyć podwyższone stężenia tego izotopu na pobliskim lodowcu.

Obserwowane przez nas stężenia aktywności plutonu w kriokonicie są, szczególnie na półkuli północnej, rzędy wielkości wyższe niż w porostach, mchach, glebie i osadach. Jednocześnie nasze odkrycia podkreślają znaczenie kriokonitu w akumulacji zanieczyszczeń radioaktywnych, które potencjalnie mogą stanowić zagrożenie dla otaczającej fauny i flory, a jednocześnie pozwalają śledzić rozprzestrzenianie się tych zanieczyszczeń

- mówi główna autorka badania, dr hab. inż. Edyta Łokas, z Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.

System wczesnego ostrzegania

Odkrycie anomalii izotopowych plutonu w lodowcach otwiera nowe perspektywy badań nad przeszłością naszej planety. Pozwala nam lepiej zrozumieć, jak zanieczyszczenia rozprzestrzeniają się w środowisku i jakie mogą mieć długofalowe skutki. Ponadto badania te mogą pomóc w lepszym zrozumieniu procesów zachodzących w atmosferze.

REKLAMA

Naukowcy z IFJ PAN planują kontynuować badania. Odkrycia krakowskiego zespołu mogą pomóc w lepszym monitorowaniu zanieczyszczeń na lodowcach i przewidywaniu ich wpływu na środowisko.

Dla nas wszystkich wyniki badań oznaczają konieczność pilniejszych działań w walce z globalnym ociepleniem i zanieczyszczeniem środowiska. Zamiast patrzeć na lodowce jak na dalekie od nas, nieistotne elementy krajobrazu, powinniśmy traktować je jak system wczesnego ostrzegania dla naszej planety.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA