YouTube wypowiedział wojnę tym filmom. Robią to dla twojego bezpieczeństwa
YouTube poinformowało o swoich planach na narzędzia mające walczyć z deepfejkami. AI Google ma wykrywać spreparowane wizerunki i głosy, a narzędzia YouTube pozwolą zdecydować co zrobić z treściami z kanałów, na których wykryto deepfejki.
Co jakiś czas nagłówki serwisów technologicznych obiegają informacje o transmisjach na żywo lub nagraniach przedstawiających celebrytów i znane osoby reklamujące różnego rodzaju "inwestycje" czy "rozdania", które są niczym więcej jak oszustwami. W tego typu akcjach używano już wizerunków choćby Elona Muska, Taylor Swift, Joe Rogana czy Kevina Harta.
YouTube zauważyło rosnącą skalę problemu, wobec czego przedstawiciele platformy ogłosili prace nad nowymi narzędziami do walki z deepfejkami.
YouTube mówi "dość" oszustom i śmieszkom. Dzięki tym narzędziom z platformy mają zniknąć deepfejki
W czwartkowym wpisie na blogu YouTube, platforma przekazała informacje o nowych narzędziach "do ochrony artystów i twórców przed nieautoryzowanym wykorzystaniem ich wizerunku". Narzędzia mają wykorzystywać sztuczną inteligencję do wykrywania spreparowanego wizerunku i głosu, a pierwsze programy pilotażowe rozpoczną się w przyszłym roku.
Nadchodząca technologia wykrywania twarzy ma umożliwić osobom z różnych branż "wykrywanie i zarządzanie" treściami zawierającymi wygenerowane przez sztuczną inteligencję wizerunki ich twarzy. Ponadto narzędzia - oprócz identyfikacji - mają umożliwić twórcom, aktorom, muzykom i sportowcom podjęcie decyzji co zrobić z filmami zawierającymi imitację ich wizerunku i/lub głosu. Jak dotąd firma nie podała konkretnej daty udostępnienia tych narzędzi.
Z kolei wcześniej zapowiedziana technologia "identyfikacji śpiewu syntetycznego" będzie częścią Content ID, zautomatyzowanego systemu ochrony własności intelektualnej YouTube. Gigant twierdzi, że narzędzie pozwoli partnerom znajdować i zarządzać treściami, które wykorzystują wygenerowane przez sztuczną inteligencję nagrania imitujące ich głos i pozwolą na podjęcie akcji.
W miarę rozwoju sztucznej inteligencji uważamy, że powinna ona zwiększać ludzką kreatywność, a nie ją zastępować. Jesteśmy zaangażowani we współpracę z naszymi partnerami, aby zapewnić, że przyszłe postępy wzmocnią ich głosy, i będziemy nadal opracowywać bariery ochronne, aby rozwiać obawy i osiągnąć nasze wspólne cele
- napisał w poście na blogu Amjad Hanif, wiceprezes YouTube ds. produktów dla twórców.
Może zainteresować cię także:
- Słyszą swoje głosy w filmach, a nie mają zleceń. Zwija się cała branża, a za nią pójdą kolejne
- Bierzcie mój głos i róbcie hity dzięki AI, a forsą się podzielimy. Artystka ma inne podejście niż wytwórnie płytowe
- Kilka minut i powstaje nowy hit Queenu, Beyoncé czy Podsiadły. Tak sztuczna muzyka niszczy artystów
Zdjęcie główne: Queenmoonlite Studio / Shutterstock