Wzięli najlepszych graczy i zrobili z nimi monitor. Mówią, że nie ma sobie równych
Sony pokazało swój najpotężniejszy monitor dla graczy z serii Inzone stworzony najlepszymi graczami na świecie. Mówią, że jest tak dobry, że nie ma sobie równych. Czym się wyróżnia?
Chodzi o najnowszego Inzone M10S. To propozycja bazująca na technologii OLED, która została opracowana wraz z drużyną e-sportową Fnatic znaną z wielu sukcesów w grach, takich jak Counter Strike, League of Legends czy Valorant. Poza tym producent ulepszył również swój sztandarowy monitor Sony Inzone M9 i wydał jego drugą wersję.
Sony Inzone M10S – nowy monitor OLED
Od czasu debiutu na rynku gamingowych akcesoriów w 2022 r. minęło trochę czasu. Przez ostatnie miesiące producent wydał co najwyżej gamingowe dokanałowe słuchawki TWS. Warto było czekać na kolejną generację sprzętów, ponieważ nowości jest sporo. Przede wszystkim na rynku zadebiutował najlepszy jak dotąd monitor gamingowy Sony Inzone M10S, który w odróżnieniu od poprzedników bazuje na matrycy OLED.
Co to oznacza? Monitor zapewnia wszelkie udogodnienia, które bardzo dobrze znamy ze smartfonów, w których to OLED-y są powszechne – a więc piękne, głębokie czernie wynikające z właściwości całkowitego wygaszania diod OLED, wiernie odwzorowane kolory – producent chwali się 98,5-procentowym pokryciem przestrzeni barwowej DCI-P3, prawdziwym HDR, a także niskim czasem odświeżania na poziomie 0,03 ms i wysoką jasnością szczytową do 1300 nitów.
Wyświetlacz ma przekątną 27 cali i pracuje w rozdzielczości QHD 2560 x 1440 pikseli przy bardzo wysokiej częstotliwości odświeżania na poziomie 480 Hz. Inzone M10S ma do dyspozycji zestaw potrzebnych portów HDMI 2.1 oraz DisplayPort 2.1, który bez problemu obsłuży tę rozdzielczość połączoną z tak wysoką częstotliwością odświeżania. Panel z pewnością robi wrażenie, ale do dyspozycji jest też specjalne oprogramowanie.
Przede wszystkim, w urządzeniu znajdziemy 24,5-calowy tryb, który ma wyświetlać gry w skali 1:1 i rozdzielczości 1332p z częstotliwością odświeżania 480 Hz. Działa on w taki sposób, że obraz z gry jest wyświetlany wyłącznie na określonej części ekranu – ten można ustawić wedle własnych preferencji na środku, lub wyrównać do dołu. Będzie wyglądało to tak, że wokół obrazu na monitorze zobaczymy czarne pasy. Zapytacie się, po co to komu?
Na co dzień do konsumpcji treści takie rozwiązanie może nie wydawać się najlepsze, natomiast w grach wygląda to zupełnie inaczej. Gracze e-sportowi pokochali 24-calowe monitory, ponieważ są na tyle duże, aby wyświetlić wszystkie dynamiczne obrazy, ale i taką przekątną łatwo jest objąć wzrokiem. W szybkich produkcjach e-sportowych jest to kluczowe. Oprogramowanie Sony Inzone M10S ma też specjalny tryb FPS Pro+ stworzony, aby symulować właściwości obrazu wyświetlanego przez monitory z matrycami LCD TN, które najczęściej są wykorzystywane przez profesjonalnych graczy.
Wszystko to zostało zamknięte w dobrze wyglądającej obudowie z podstawką z regulacją wysokości, nachylenia, a nawet obrotu (tryb pivot). Sony Inzone M10S to sprzęt dla najbardziej wymagających, a więc będzie kosztował ok. 6000 zł. Trafi do sprzedaży w październiku.
Jest też odświeżony Sony Inzone M9 II
Sony również odświeżyło monitor Inzone M9. To w dalszym ciągu propozycja bazująca na 27-calowym panelu LCD IPS o 1-milisekundowym czasie reakcji. Druga generacja oznaczona dopiskiem M9 II otrzymała technologię backlight scanning, która ma poprawić widoczność ruchomych obiektów, a także zyskała wyższą częstotliwość odświeżania na poziomie 160 Hz – w pierwszej generacji było to maksymalnie 144 Hz.
Sprzęt wspiera zmienną częstotliwość odświeżania, co przydaje się m.in. w konsolach – sprzęt ma być idealny do uwielbianego przez graczy PlayStation 5. Nowa wersja charakteryzuje się również wyższą jasnością szczytową na poziomie 750 nitów (1. generacja oferowała jasność do 600 nitów). Bez zmian pozostaje obecność technologii Full Array Local Dimming, ale wygląd to zupełnie inna bajka - bardziej nawiązuje do droższego M10S.
Sony Inzone M9 II również ma trafić do sklepów w październiku. Sprzęt będzie kosztował ok. 4400 zł.
Więcej o sprzęcie Sony przeczytasz na Spider's Web: