Ci w Sony to jednak mistrzowie. Tyle wyciągnąć z tej matrycy? Sony Bravia 8 OLED TV – recenzja
Od pewnego czasu telewizory OLED można podzielić na dwie kategorie. Nieco gorsze i tańsze, wykorzystujące klasyczne matryce WOLED - oraz topowe, o wyśrubowanych parametrach, czyli WOLED MLA i QD-OLED. Bravia 8 to skromniutki WOLED-zik, z pozoru wydaje się wręcz ośmieszać swoją ciut wysoką ceną. Pomiary jednak nie kłamią i po raz kolejny dowodzą, że w kwestii elektroniki RTV lepszych inżynierów od tych w Sony zwyczajnie nie ma.
Sony Bravia 8 to najnowszy model telewizora OLED od Sony. Jest to kontynuacja popularnej serii Bravia, która od lat cieszy się uznaniem wśród miłośników wysokiej jakości obrazu. Model Bravia 8 wyróżnia się przede wszystkim zastosowaniem panelu WOLED, który zapewnia niemal doskonały kontrast, co sprawia, że obraz jest niezwykle realistyczny i pełen detali.
Sony Bravia 8 to także potencjalnie świetny wybór dla graczy. Telewizor wyposażony jest w nowoczesne funkcje, takie jak HDMI 2.1, obsługa 4K przy 120 Hz, VRR oraz Dolby Vision HDR. Dzięki niemal natychmiastowemu czasowi reakcji, dynamiczne sceny w grach są płynne i pozbawione rozmyć. Wbudowany system głośników 2.1 o mocy 50 W również ze specyfikacji brzmi obiecująco, a telewizor może również pełnić rolę centralnego głośnika w zestawie kina domowego.
To też jest ciekawe:
Bravia 8 nie jest jednak telewizorem tanim - 65-calowa wersja tego telewizora to wydatek niemal 10 tys. zł, a 55 cali to niemal 8 tys. zł. Za te pieniądze można już zacząć się rozglądać za telewizorem z matrycą WOLED MLA czy QD-OLED, zamiast mniej nowoczesnej klasycznej WOLED-owej. Te lepsze OLED-y zapewnią wyższą szczytową jasność i szersze pokrycie spektrum barwnego.
Sony ma niestety dużą tendencję do liczenia sobie za markę. Jego sprzęty są niejednokrotnie droższe od konkurentów niemal wyłącznie dlatego, że widnieje na nich logo tego poniekąd legendarnego już japońskiego producenta. Sony Bravia 8 to jednak nie ściema ani naciągactwo. To znacznie lepszy telewizor niż wynika z jego powierzchowności. W tym, jeśli chodzi o parametry obrazu.
Wyposażenie Bravia 8. Z tymi złączami HDMI to Sony mogłoby się już ogarnąć
Sony Bravia 8 to telewizor, który wyróżnia się swoją smukłą konstrukcją. Mając zaledwie 37 mm grubości, prezentuje się niezwykle elegancko i nowocześnie. Telewizor wyposażony jest w cztery złącza HDMI, co na pierwszy rzut oka wydaje się dużą zaletą. Niestety, tylko dwa z tych złączy obsługują HDMI 2.1 w pełnej przepustowości, co może być rozczarowujące dla użytkowników planujących podłączenie wielu nowoczesnych urządzeń. Dodatkowo, tylko jedno z tych dwóch złączy HDMI 2.1 to HDMI-eARC, co ogranicza możliwości podłączenia zaawansowanych systemów audio.
Jednym z wyróżniających się elementów Sony Bravia 8 jest mechanizm Acoustic Center Sync. Dzięki niemu telewizor może być częścią systemu dźwiękowego Sony, w tym kolumn, kin domowych i soundbarów. Mechanizm ten synchronizuje dźwięk z różnych źródeł, co pozwala na uzyskanie spójnego i wysokiej jakości brzmienia. To szczególnie ważne dla miłośników kina domowego, którzy chcą cieszyć się pełnym, przestrzennym dźwiękiem.
Bardzo praktycznym rozwiązaniem w Sony Bravia 8 jest stojak z regulacją wysokości. Taka funkcjonalność jest niezwykle przydatna dla osób planujących umieszczenie soundbara pod telewizorem. Bravia 8 wyposażony jest w dwa piloty, które są wygodne i dobrze wyważone. Choć są bardzo lekkie i nie sprawiają wrażenia premium, ich funkcjonalność i ergonomia są na wysokim poziomie. Użytkownicy mogą cieszyć się łatwą obsługą telewizora, a lekkość pilotów sprawia, że są one wygodne w codziennym użytkowaniu.
Bravia 8 to telewizor, który działa pod kontrolą systemu Google TV, co zapewnia użytkownikom dostęp do szerokiej gamy aplikacji i usług streamingowych. Sony wprowadził modyfikacje do systemu, aby zapewnić bardzo wygodny, czytelny i łatwy w obsłudze zestaw ustawień obrazu i dźwięku. Dzięki temu użytkownicy mogą szybko i łatwo dostosować parametry wyświetlania i dźwięku do swoich preferencji.
Sony Bravia 8 obsługuje również szereg popularnych rozwiązań, takich jak AirPlay 2, Chromecast, Alexa i HomeKit. Dzięki AirPlay 2 użytkownicy mogą łatwo przesyłać treści z urządzeń Apple bezpośrednio na ekran telewizora. Chromecast umożliwia strumieniowanie treści z różnych aplikacji na telefonach i tabletach z systemem Android. Integracja z Alexą i HomeKit pozwala na kontrolowanie telewizora za pomocą poleceń głosowych oraz na integrację z innymi urządzeniami smart home, co czyni Sony Bravia 8 wszechstronnym centrum domowej rozrywki.
Obraz. Widać czyja technologia stworzyła telewizję i Hollywood. W Sony Bravia 8 łatwo się zakochać, mimo oczywistych wad
Sony Bravia 8 to telewizor, który oferuje obsługę Dolby Vision. Niestety, telewizor nie obsługuje HDR10+, co może być pewnym minusem dla użytkowników preferujących ten format. Telewizor oferuje również tryby obrazu skalibrowane pod treści na popularnych platformach streamingowych, takich jak Netflix, Prime Video i Sony Pictures Core. Dzięki temu użytkownicy mogą cieszyć się optymalnymi ustawieniami obrazu dostosowanymi do specyficznych wymagań każdej z tych platform. To rozwiązanie jest szczególnie przydatne dla osób, które chcą uzyskać najlepszą jakość obrazu bez konieczności ręcznego dostosowywania ustawień.
Szczytowa jasność Sony Bravia 8 wynosi 815 nitów na 10 proc. ekranu, co jest imponującym wynikiem, zapewniającym doskonałą widoczność nawet w względnie jasnych pomieszczeniach. Pełnoekranowa jasność wynosi 182 nity, a w trybie Filmmaker Mode (u Sony Professional Mode) około 150 nitów. Niestety to nadal telewizor OLED, a te cechują się zazwyczaj (z do tej pory jednym wyjątkiem) wysoką reflektywnością. Mimo imponującej jasności jak na telewizor WOLED (i w miarę dobrej jak na inne odmiany tej technologii) to nie jest telewizor, który sprawdzi się szczególnie dobrze w bardzo jasnych pomieszczeniach.
Sony Bravia 8 oferuje 99-procentowe pokrycie gamy kolorów DCI-P3 oraz 75-procentowe pokrycie BT.2020, co przekłada się na bardzo realistyczne i żywe kolory. Dzięki temu telewizor doskonale nadaje się do oglądania filmów, seriali i innych treści multimedialnych, oferując wierne odwzorowanie barw.
Jednym z kluczowych elementów Sony Bravia 8 jest procesor XR, który doskonale radzi sobie z przetwarzaniem obrazu. Procesor ten wyciąga pięknie szczegóły, co sprawia, że obraz prezentuje się świetnie, bardzo realistycznie i satysfakcjonująco dla oka. Znakomicie radzi sobie również z AI upscalingiem, poprawiając jakość niższej rozdzielczości treści. Niestety, procesor ma pewne problemy z upłynnianiem obrazu bez artefaktów, co może być zauważalne podczas szybkich scen akcji, gdy ktoś preferuje oglądanie z upłynnianiem. Mimo to, ogólna jakość obrazu jest na bardzo wysokim poziomie, co w mojej ocenie czyni Sony Bravia 8 atrakcyjnym wyborem dla wymagających użytkowników.
Dźwięk. Sony nadal bezkonkurencyjny
Bravia 8 to telewizor, który wyróżnia się zaawansowaną technologią Acoustic Surface Audio+. Dzięki niej cała matryca telewizora zamienia się w wielki głośnik, wzbudzany w kilku miejscach. To innowacyjne rozwiązanie sprawia, że dźwięk wydobywa się bezpośrednio z ekranu, co tworzy bardziej immersyjne doświadczenie podczas oglądania filmów i programów telewizyjnych. Dźwięk jest precyzyjnie zsynchronizowany z obrazem, co dodatkowo potęguje realizm i wciąga widza w akcję.
Jakość dźwięku w Sony Bravia 8, jak na system wbudowany w telewizor, jest znakomita. Kupowanie taniego soundbara czy kolumn do tego telewizora nie ma najmniejszego sensu, ponieważ wbudowany system audio oferuje lepszą jakość. Oczywiście, nawet tak dobry system ma swoje ograniczenia. Wyższej klasy soundbar czy porządne kino domowe mogą znacząco polepszyć doświadczenia dźwiękowe. Jeśli nie planują państwo inwestować w droższy sprzęt audio, warto rozważyć przynajmniej zakup subwoofera, który doda głębi basom i wzmocni ogólną jakość dźwięku.
Telewizor Sony Bravia 8 jest zgodny ze wszystkimi nowoczesnymi kodekami, w tym DTS:X, co zapewnia wsparcie dla najnowszych standardów dźwięku przestrzennego. Mechanizm Voice Zoom, który ma za zadanie podbić głośność dialogów, działa zaskakująco bezbłędnie. Nie natrafiłem na treść, którą by mylnie zinterpretował.
Sony Theater Bar 8 - recenzja
Sony zapewnił mi do testów również soundbar, bym mógł w praktyce doświadczyć tego, że oba urządzenia faktycznie współpracują. Co mogę potwierdzić - na dodatek, w przeciwieństwie do analogicznego i wcześniej wprowadzonego rozwiązania od Samsunga - oba urządzenia zdają się być bardziej świadome swoich parametrów i ograniczeń. Nie przeszkadzają sobie nawzajem w żadnym momencie, starając się nawzajem uzupełniać swoje braki. Działa to dobrze, choć też nie należy spodziewać się jakichś spektakularnych, transformujących scenę dźwiękową efektów. Różnica jest pożądana, choć subtelniejsza, niż mogłoby się wydawać. A jak soundbar?
Sony Theater Bar 8 obsługuje szeroką gamę formatów dźwięku, w tym Dolby Atmos i DTS:X, co pozwala na odtwarzanie treści z najwyższą jakością audio. Dzięki temu użytkownicy mogą cieszyć się bogatym i szczegółowym dźwiękiem, niezależnie od źródła.
Jakość dźwięku oferowana przez Sony Theater Bar 8 jest naprawdę imponująca. Soundbar zapewnia czyste i wyraźne dialogi, głębokie basy oraz dobrze zbalansowane tony średnie i wysokie. Niestety, mimo zaawansowanych technologii, Sony Theater Bar 8 ma pewne ograniczenia. Jednym z nich jest brak odczuwalnego efektu dźwięku przestrzennego. Należy go traktować jako bardzo porządny a zarazem kompaktowy soundbar stereo, któremu przydałby się (sprzedawany osobno) subwoofer.
Telewizory QD-OLED od Sony mogą być uznane za zbyt drogie. W kwestii Sony Bravia 8 mam zdanie odmienne. Telewizor pierwsza klasa, z jasnymi ograniczeniami
Jeżeli ktoś z państwa szuka telewizora, który zapewni rewelacyjne wrażenia z filmów na Netfliksie czy Blu-rayu, który podkreśli najpiękniejszą grafikę w grach na PlayStation 5 Pro i który na dodatek nie zmusi państwa do zagracenia salonu kolumnami dźwiękowymi, to proszę się już nie rozglądać. W trybie filmowym Sony Bravia 8 już prosto z pudełka zapewnia realistyczny, wierny, piękny obraz.
Dodatkowo, znakomicie się sprawdza również jako ekran do konsoli do gier, za sprawą specyfiki matrycy OLED i związanego z tym braku dostrzegalnych kompromisów w Trybie Gry tego telewizora. Ale też za sprawą dobrze dobranych ustawień i właściwej obsługi VRR.
Jakby tego było mało, oferuje też świetny dźwięk. To wysoka rzadkość, nawet w telewizorach jeszcze wyższej klasy. Głęboki, mocny, wyraźny, przestrzenny - jak na wbudowany system audio, bo kina domowego zdecydowanie nie zastąpi i z nim równać się w żaden sposób nie może. Nawet Google TV zostało tu przez Sony względnie ucywilizowane, interfejs jest elegancki, logicznie zaprojektowany i przystępny nie tylko dla znawców. To czym właściwie się różni od droższych i technicznie lepszych konkurentów?
Po pierwsze, nie jest idealny do transmisji sportowych z uwagi na nieco gorszy niż u dużej części konkurencji upłynniacz ruchu (na co powinny zwrócić uwagę również te osoby, które lubią upłynniać filmy). Po drugie… choć Bravia 8 oferuje imponująco wierny rzeczywistości, kontrastowy i atrakcyjny dla oka obraz, tak jednak specyfiki matryc WOLED czarną magią obejść się nie da.
To nie jest dobry telewizor do jasnych pomieszczeń. W słoneczny dzień będzie odbijał na ekranie okna i stojące w pokoju jasne meble, a i sam obraz nie będzie już tak wizualnie atrakcyjny. I po trzecie: nawet w suchych pomiarach to nie jest highest end. To raczej imponujący pokaz tego, jak klasyczną matrycę WOLED można obudować wyposażeniem, algorytmami i elektroniką, by i tak powstał z tego świetny telewizor dla wymagającego klienta.
To bardzo dobry telewizor, z przyjemnością mogę polecić jego zakup. Wierni fani Sony mogą śmiało kupować, nie będą mieli powodów do rozczarowań. Osoby chcące nie wnikać i po prostu mieć porządny telewizor do przeznaczonego na dostojne konsumowanie pięknych wizualnie treści filmowych, telewizyjnych czy gamingowych również powinny być zachwycone. Jeżeli jednak choć jedna z trzech wspomnianych wad - a żadna nie jest zwykłym czepialstwem - wydaje się dla kogoś z państwa istotna, to może się okazać, że są lepsze i mądrzejsze wybory zakupowe. Choć niestety z innymi kompromisami.