Koreańska potęga telewizyjna zagrożona. Oddali LCD Chińczykom
Koreańskie LG Display żegna się z fabrykami matryc LCD, sprzedając je w całości chińskiemu TCL TSOT. Na podobny manewr nie tak dawno temu zdecydował się Samsung Display. Korea oddaje Chinom technologię LCD, by samej skupić się na technologii OLED. To będzie miało poważne skutki dla branży.
Od marca przyszłego roku firma LG Display nie będzie już produkowała telewizyjnych matryc LCD. Potwierdziła, że jej ostatnia fabryka tego rodzaju paneli została sprzedana firmie TCL CSOT za kwotę 2 bilionów wonów (około 5,8 mld zł). Fabryka zajmowała się produkcją paneli IPS, w tym do telewizorów LG QNED od LG Display.
To też jest ciekawe:
Korea południowa - dom takich telewizyjnych gigantów jak LG i Samsung - skupia się na OLED TV. W kwestii matryc LCD cały świat ma polegać na Chinach
LG Display nie jest jedynym międzynarodowym koreańskim gigantem od nowoczesnych wyświetlaczy. Jeden z jego największych rywali - Samsung Display - to również koreańska firma. Ta też porzuciła produkcję matryc LCD i to już we wrześniu 2022 r. Firma przy tym sprzedała całą swoją własność intelektualną związaną z tym rodzajem matryc chińskiemu TCL CSOT.
Ktoś mógłby to odebrać jako mądrą inwestycję w przyszłość. Panele OLED, kojarzone z telewizyjnymi produktami klasy premium, wydają się bardziej rozwojowe, patrząc powierzchownie na tę technologię. Korea nie wycofuje się jednak z rynku LCD z wyboru. Jest z niego wypychana, agresywnie i gwałtownie. Zarówno przez wspomnianego TCL-a, jak i przez chińskiego giganta BOE.
Na dziś ponad 60 proc. wszystkich telewizorów Samsung Electronics wyposażonych jest w matryce od TCL-a. LG również będzie polegać na chińskich partnerach. Obie firmy uważane są za wiodących innowatorów na rynku OLED TV, tym niemniej nadal najwięcej sprzedają telewizorów LCD - chociażby z uwagi na ich znacznie bardziej atrakcyjne ceny.
Należy przy tym pamiętać, że Chiny nie zadowolą się mianem potęgi wśród producentów matryc LCD. TCL CSOT prowadzi zaawansowane prace nad technologią drukowanych matryc OLED TV. Na dziś nie mają jeszcze podejścia do technologii Samsunga i LG. Jeżeli to jednak to tylko kwestia czasu - a wiele na to wskazuje - koreańska potęga telewizyjna zagrożona jest tym samym, czym swego czasu zagrożona była japońska.
Zapomnieniem.