REKLAMA

Era AI może się skończyć z dziwnego powodu. Specjaliści powiedzieli, dlaczego to rąbnie

Generatywna sztuczna inteligencja nie tylko przyczynia się do powstawania syntetycznych, fałszywych treści w internecie i kradzieży własności intelektualnej, ale także przyprawia o ból głowy sektor energetyczny. AI nie tylko zużywa ogromne ilości energii i pochłania hektolitry wody do chłodzenia, ale także obciąża przestarzałą sieć elektroenergetyczną, której konstruktorzy nie przewidzieli rozwoju technologii.

Era AI może się skończyć z dziwnego powodu. Specjaliści powiedzieli, dlaczego to rąbnie
REKLAMA

Skupiając się na ograniczeniach w działaniu i rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji, mówi się najczęściej w kontekście danych treningowych, za sprawą których AI w swym działaniu jest bliższe człowiekowi - albo przynajmniej daje nam pożądane rezultaty. Dane są na tyle cenne, że wkrótce się wyczerpią. W związku z tym, niektóre koncerny technologiczne niejednokrotnie uciekały się do łamania praw autorskich w celu pozyskania jakościowej pożywki dla AI.

Jednak dyskurs o danych nie ma zbytnio sensu, kiedy cała branża stoi przed dość brutalną rzeczywistością, w której infrastruktura energetyczna może nie wytrzymać obciążenia generowanego przez superkomputery i serwery stanowiące podstawę działania generatywnej sztucznej inteligencji.

REKLAMA

AI dosłownie generuje problemy. Infrastruktura elektroenergetyczna jest zbyt słaba, by utrzymać naszych ulubieńców

O ogromnych kosztach energii elektrycznej zużywanej przez AI informowaliśmy już nie raz. Jednak jak przekazuje amerykańska stacja CNBC, na horyzoncie pojawia się kolejny problem związany z energią elektryczną: przestarzałość infrastruktury elektroenergetycznej.

Na świecie znajduje się około 8 tys. centrów danych, z czego najwięcej - bo aż 33 proc. - na terenie Stanów Zjednoczonych. Kraj ten jest domem dla centrów danych największych koncernów technologicznych - m.in. Google'a, Microsoftu, Mety, Amazonu czy Oracle. Według szacunków Boston Consulting Group centra danych w Stanach Zjednoczonych w 2024 r. zużyją 325 TWh energii elektrycznej i wartość ta będzie rosła co roku o 15 do 20 proc., osiągając zapotrzebowanie na poziomie 800-1050 TWh w 2030 r. To oznaczałoby, że w 2030 r. centra danych zużywałyby 16 proc. energii elektrycznej produkowanej w Stanach Zjednoczonych.

W wypowiedzi dla CNBC Jeff Tench, wicedyrektor firmy Vantage Data Center oferującej centra danych dla klientów biznesowych przyznał, że wraz z rozwojem AI firma przewiduje wyższe niż kiedykolwiek zapotrzebowanie na prąd. Przeciętne centrum danych Vantage zużywa około 64 megawatów energii, czyli tyle, co kilka tysięcy gospodarstw domowych.

Wiele z nich jest zajmowanych przez pojedynczych klientów, którzy wynajmują całą powierzchnię. A gdy myślimy o zastosowaniach sztucznej inteligencji, liczby te mogą znacznie wzrosnąć do setek megawatów.

Powiedział Jeff Tench

To prowadzi do oczywistego problemu znalezienia źródeł energii elektrycznej, które są w stanie zasilić "głodne" energii centra danych. Tych upatruje się nie tylko w odnawialnych źródłach energii, ale i w zatrzymaniu zamykania i dalszym utrzymaniu elektrowni węglowych. Tak jak to miało miejsce w Kansas City, gdzie ze względu na budowę kolejnego centrum danych Mety, wstrzymano się z planem zamknięcia kopalni węgla.

Jednak rozwiązanie tego problemu to połowa sukcesu, bo pozostaje kolejny - starzejąca się sieć elektroenergetyczna w Stanach Zjednoczonych, która ze względu na wiek może nie wytrzymać dynamicznie pędzącego rozwoju technologii i AI. Sieć linii przesyłowych po prostu zawiera zbyt mało połączeń, które umożliwiłyby przesył i odbiór energii elektrycznej przez centra danych. Ponadto problem stanowią także transformatory energetyczne wysokiego napięcia rozsiane po całych Stanach Zjednoczonych. Pojedyncze urządzenie tego typu na terenie USA ma średnio 38 lat i ze względu na swój wiek, jak i rosnące zapotrzebowanie na energię, są podatne na awarie. Ich wymiana jest kosztowna, a w skali kraju, gdzie transformatorów jest ponad 60 mln, jest nierealna.

REKLAMA

Może zainteresować cię także:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA