REKLAMA

Postawili w polskich gminach wiatraki i zadali niewygodne pytanie: kiedy będą z tego pieniądze?

Wiatraki coraz bardziej stają się widoczne w polskim krajobrazie, ale kiedy i jak mieszkańcy na tym korzystają? Efektem jest nie tylko zielona energia. Choć mogą pojawić się problemy.  

28 minut temu
energetyka wiatrowa
REKLAMA

Właśnie to pytanie zaczynają sobie zadawać nawet lokalni politycy. Jak informuje Radio Weekend na terenie gminy Człuchów stanęły 33 wiatraki. Alina Stolpa, wiceprzewodnicząca Rady Gminy Człuchów, zapytała wprost:

REKLAMA

Czy sołectwa, które doznały uciążliwości w czasie budowy wiatraków, będą mogły w przyszłym roku liczyć na profity?

Odpowiedź wcale nie jest prosta

Wójt Paweł Gibczyński zwrócił uwagę, że korzyścią już są… wybudowane drogi, „za wartość kilku mln zł, właśnie na terenie sołectw, na terenie których funkcjonują te wiatraki”. Polityk zapewne miał na myśli, że za te inwestycje odpowiadał inwestor.

Wcześniej wójt szacował, że wiatraki każdego roku przyniosą do budżetu gminy 3 mln zł. To były wstępne szacunki. Teraz polityk nie chce dzielić skóry na niedźwiedziu i na pytanie o korzyści odpowiada, że liczenie rozpocznie się dopiero wtedy, gdy pieniądze się pojawią.

Ile gminy zarabiają na wiatrakach?

Rzecz jasna wszystko zależy od tego, ile wiatraków stoi, na jakich terenach i tak dalej. Są gminy, które wprost mówią, że inwestycji nie żałują. Przykładem takiej jest gmina Potęgowo. Jak mówił Businnes Insiderowi wójt Dawid Litwin wiatraki wnoszą do budżetu ok. 4 mln zł rocznie. Szacowano, że na koniec 2023 r. w gminie będzie ok. 80 maszyn.

Wpływy z podatków, za które można wyremontować drogę, zainstalować oświetlenie bądź przeprowadzić remonty to jedno.

Część inwestycji, np. drogowych, wykonuje dla nas inwestor ze swoich środków. Korzyści widzimy też na etapie budowy farm wiatrowych. Potrzebni są ludzie do prac budowlanych, do ochrony inwestycji, potrzebne są obiady i noclegi dla budowlańców. To mogą zapewnić mieszkańcy naszej gminy.

- podkreślał wójt.

Na stronie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej w artykule z kwietnia 2023 r. czytamy, że według szacunków „podatki od budowanych oraz zaplanowanych do budowy w najbliższych latach wiatraków przyniosą gminom wpływy na poziomie nawet 150-200 tys. zł od jednej turbiny wiatrowej”. Według wyliczeń Litwina póki co jeden wiatrak gwarantował od 56 tys. zł do 80 tys. zł rocznie.

Są zalety, ale i problemy

Na wady inwestycji zwracał uwagę wójt gminy Płużnica Marcin Skonieczka. Wszystko przez ustawę odległościową. Wyznacza ona odległość masztów od zabudowań. Działa to jednak i w drugą stronę – nowe domy nie mogą być budowane w bliskiej okolicy wiatrowej elektrowni.

Jak tłumaczył wójt mieszkańcy otrzymywali odmowne decyzję na budowę właśnie ze względu na sąsiedztwo wiatraków. Wystarczyło, że działka znajdowała się 700, 1000 czy 1500 m od istniejącej elektrowni wiatrowej, by nie otrzymać zgody. Doszło do tego, że gmina pozyskała dotację w wysokości 3 mln zł na budowę budynku wielorodzinnego, ale nie mogła go wybudować właśnie ze względu na nieżyciowe – jak twierdził wójt – przepisy.

Mieszkańcy wsi zostali ukarani za to, że w okolicach ich posesji wytwarzana jest zielona energia. Przez złe przepisy, zamiast rozwoju mamy stagnację. Ponadto, działania państwa są niespójne. Wiele gmin dostało dotacje na budynki wielorodzinne, ale nie może rozpocząć budowy, ze względu na obowiązujące obostrzenia (…) Mieszkańcy są oburzeni, gdyż im te wiatraki nie przeszkadzają i nie rozumieją, dlaczego nie mogą postawić wymarzonego domu na swojej działce. Często jest tak, że są to młodzi ludzie, którzy dostali grunt od rodziców i chcą zamieszkać niedaleko nich

– pisał w liście do mediów.

W tym przypadku pewnym pocieszeniem może być fakt, że projekt ustawy łagodzącej wymogi odległościowe ma „stanąć na agendzie rządu w najbliższych tygodniach”, jak zapowiadał niedawno wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka. Pocieszenie to jednak marne, bo deklaracje padają od dłuższego czasu.

Póki co jedne gminy na wiatrakach zyskują, a inne – tracą. Cóż, zielone życie to ciągle życie i jak widać nie zawsze może być idealnie.

REKLAMA

Więcej o energii z wiatru przeczytasz na Spider`s Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA