Dzwonią i udają amerykańskiego policjanta. Polski posterunkowy nie robi wrażenia
Tym razem nieco łatwiej uwierzyć w historię przekazaną przez fikcyjnego funkcjonariusza. Szczególnie gdy dojdą emocje i stres.
Jak informuje Niebezpiecznik, do Polaków z różnych numerów wydzwaniają „amerykańscy policjanci”. Oszuści podający się za przedstawicieli zagranicznych służb informują, że nasz dokument został wykorzystany do defraudacji finansowej.
W ten scenariusz pewnie łatwiej uwierzyć niż w opowieść fikcyjnego pracownika Służby Granicznej, który w rozmowie telefonicznej straszy przesyłką zatrzymaną na granicy i wydanym w tej sprawie nakazem aresztowania. W końcu nie każdy musi coś zamawiać z zagranicy, za to niestety niemal każdy może paść ofiarą wycieku danych i dokumentów.
Głos w słuchawce sugeruje wciśnięcie przycisku „1”, aby połączyć się z kimś, kto prowadzi sprawę
Co stanie się, jeśli wykona się polecenie? Samo nawiązanie rozmowy do niczego złego nie doprowadzi. Gorzej, gdy w trakcie konwersacji poda się poufne dane, w konsekwencji umożliwiające przestępcom kradzież pieniędzy.
Jak się chronić? Podobnie jak w przypadku niedawnego przekrętu ze Strażą Graniczną, nie reagować na tego typu połączenia. Nie odpowiadać, nie wchodzić w dyskusję, zachować spokój. Niestety, Niebezpiecznik zaznacza, że oszuści do przekrętu mogą wykorzystać nasz numer i dzwonić do innych. Niektórzy mogą więc oddzwonić i domagać się wyjaśnień. Warto im wtedy wytłumaczyć, że tak działają cyberprzestępcy i że nic od nich nie chcieliśmy.
Przekręt jest dobrym przypomnieniem, dlaczego warto zastrzec swój numer PESEL
Na Spider's Web ostrzegamy przed oszustami: