Tworzysz deepfejki? Uważaj. Możesz skończyć w więzieniu
Deepfejki to już nie tylko zabawne obrazki, ale realny problem - i przestępstwo. Wielka Brytania na poważnie wzięła się za prace legislacyjne, które definiują tworzenie deepfejków bez zgody za przestępstwo. Taryfikator kar waha się pomiędzy wpisaniem do rejestru karnego, nielimitowaną grzywną i więzieniem.
O ile deepfejki pokroju Keanu Reevesa robiącego przysiady czy Kubusia Puchatka wykonującego najbardziej znane utwory Eminema są stosunkowo niegroźne, a nawet zabawne, o tyle to wierzchołek góry lodowej potencjalnych zastosowań deepfejków. Bo te okazały się całkiem przydatne przy tworzeniu kampanii reklamowych zachęcających do "inwestycji", serii fotografii upokarzających polityków, czy tworzeniu filmów dla dorosłych.
Brytyjskie ministerstwo sprawiedliwości zauważyło, że deepfejki to nie tylko viralowe, zabawne nagrania na TikToku i wzięło się na poważnie za każdego, kto z premedytacją będzie generował wizerunki realnie istniejących ludzi w nieprawdziwych sytuacjach.
Chcesz uprzykrzyć komuś życie deepfejkiem? W Wielkiej Brytanii to będzie karalne
16 kwietnia brytyjskie ministerstwo sprawiedliwości ogłosiło wprowadzenie nowego prawa, które definiuje tworzenie "jednoznacznie seksualnych deepfejków" bez jednoczesnego otrzymania zgody na wykorzystanie wizerunku, podlega wpisuj do rejestru karnego i "nieograniczonej grzywnie". Jeśli wygenerowany komputerowo obraz (lub wideo) zostanie następnie udostępniony szerzej, przestępca może trafić do więzienia.
Pod koniec zeszłego roku w Wielkiej Brytanii w życie wszedł Online Safety Act, budzący kontrowersje akt prawny daje odpowiedniemu sekretarzowi stanu prawo, z zastrzeżeniem zgody parlamentu, do wyznaczania i usuwania lub rejestrowania szerokiego zakresu wypowiedzi, treści oraz środków przekazu uznanych za "szkodliwe". Kontrowersje wobec ustawy wzbudził m.in. zapis o konieczności skanowania wszystkich treści w komunikatorach internetowych w poszukiwaniu pornografii dziecięcej, w tym także tych szyfrowanych, gdzie implementacja owych systemów jest niemożliwa bez pozbawienia użytkowników prywatności.
Jednocześnie owy akt prawny był pierwszym, który zdefiniował tworzenie deepfejków bez zgody osoby na niej przedstawionej jako przestępstwo podlegajace karze. Nowe proponowane prawo, które nadal musi przejść przez proces legislacyjny, wprowadziłoby kolejny zapis, że tworzenie seksualnie jednoznacznych deepfake'ów osób dorosłych, które nie wyrażają na to zgody, stanie się nielegalne w Wielkiej Brytanii.
Różnice względem obecnie będącego w mocy Online Safety Act to m.in. fakt, że karze będą podlegać osoby tworzące deepfejki z zamiarem "wywołania cierpienia" u danej osoby, nawet jeżeli deepfejk nie zostanie "szeroko udostępniony". Ponadto prawo adresuje problem wśród dorosłych, bowiem jak zastrzegło brytyjskie ministerstwo sprawiedliwości, istnieją już instrumenty prawne regulujące przestępstwo tworzenia deepfejków z udziałem osób poniżej 18 roku życia.
Może zainteresować cię także: