Taki będzie iPhone 16. Oto, co wiemy o nadchodzących telefonach Apple'a

Tegoroczne telefony Apple'a raczej nie zmienią świata elektroniki użytkowej. Większość funkcji, które bardzo dobrze znamy z iPhone’ów 15 zobaczymy w iPhone'ach 16, szczególnie jeśli chodzi o podstawowe modele bez dopisku "Pro". Tutaj zasada jest prosta - część funkcji z droższych modeli trafia po roku do tych tańszych.

Podobnie jak w ubiegłym roku oczekujemy dwóch wersji bazowych telefonów Apple'a – iPhone’a 16 i iPhone’a 16 Plus. Urządzenia powinny zaoferować identyczne jak poprzednicy ekrany, czyli odpowiednio 6,1- i 6,7-calowe panele OLED FullHD+ o 60-hercowym odświeżaniu. Grubość ramek również nie powinna ulec zmianie - wciąż mają mieć 2,2 mm tak jak zeszłoroczne modele, więc w dalszym ciągu tylko modele z dopiskiem Pro będą mogły szczycić się super cienkimi ramkami 1,5-mm. Nie zabraknie oczywiście dynamicznej wyspy, która w ubiegłym roku trafiła już do wszystkich modeli (w iPhone'ach 14 była obecna tylko w przypadku iPhone'ów 14 Pro).

Zastosowanie 60-hercowego ekranu w smartfonie za blisko 4000 zł z pewnością spotka się z krytyką. Z drugiej strony sytuacja utrzymuje się 2021 r., czyli od premiery iPhone’ów 13 Pro, które jako pierwsze otrzymały 120-hercowe ekrany. Mimo wszystko poza niską częstotliwością odświeżania (i brakiem technologii AoD) ekrany w iPhone’ach 16 powinny być naprawdę niezłe – przez m.in. fakt wysokiej szczytowej jasności.

Co do procesora, który zagości do iPhone’a 16 i 16 Plus nie jesteśmy pewni. Plotki mówią o dwóch możliwościach – wykorzystania zeszłorocznego układu w postaci A17 Pro z iPhone’ów 15 Pro lub zupełnie nowego A18. W grudniowych przeciekach była mowa o tym, że wszystkie iPhone’y 16 otrzymają układ A18, co byłoby powrotem do przeszłości. Do serii iPhone 13 wszystkie urządzenia marki korzystały z tych samych procesorów – dopiero w "czternastkach" Apple zaczął wrzucać nowsze czipy do modeli Pro. Chociaż nawet jeśli iPhone 16 zaoferuje układ A17 Pro, to i tak szykuje się potężny sprzęt.

Z przodu telefonów, co prawda nie zyskamy większych zmian, natomiast z tyłu już tak. Od kilku lat w podstawowych modelach firma wykorzystywała ustawienie aparatów po przekątnej, natomiast bazując na wcześniejszych plotkach oczekujemy, że iPhone’y 16 mają mieć aparaty ustawione w rządku jeden pod drugim na mniejszej wyspie niż w modelach Pro. Zupełnie jak to było w iPhone X i Xs (Max). W kwestii zaplecza fotograficznego nie powinno być większych zmian – urządzenia nadal zaoferują zestaw aparat główny 48 Mpix + szeroki kąt 12 Mpix.

Zupełną nowością będzie również guzik akcji z iPhone’ów 15 Pro i 15 Pro Max, który zastąpi wykorzystywany przez lata przycisk wyłączania dźwięków. Oczekuje się, że guzik akcji ma być mocno ulepszony i zyska opcje wykrywania stopnia nacisku, dzięki czemu powinien być bardziej wszechstronny. Oprócz tego mówi się, że wszystkie iPhone’y 16 zyskają dodatkowy guzik przechwytywania, który ma pomóc w wykonywaniu zdjęć (ale nijak ma to się do przycisku akcji). Ulepszona też zostanie łączność WiFi – wreszcie podstawowe modele zaoferują WiFi 6E.

Jak mówią przecieki, iPhone’y 16 Pro zyskają większe ekrany. Podstawowy model ma zaoferować 6,3-calowy panel, natomiast wersja z dopiskiem Pro Max już 6,9-calowy wyświetlacz. Wcześniej standardem były 6,1- i 6,7-calowe ekrany, więc szykuje się spora zmiana, która będzie miała też konsekwencję w zwiększonych rozmiarach urządzeń – te powinny być o kilka milimetrów wyższe i szersze.

W kwestii wyglądu iPhone’ów 16 Pro nie powinno być większych nowości – wciąż mają zaoferować duże wyspy na aparaty z trzema oczkami obiektywów i modułem LiDAR, ale smartfonów ma nie ominąć też dodatkowy przycisk w postaci capture button do aparatu.  

Aparaty nowych iPhone'ów 16 Pro powinny zyskać małe ulepszenia. W obu wersjach aparat szeroki ma dostać matrycę o większej rozdzielczości 48 Mpix (wcześniej było 12 Mpix), zupełnie jak w przypadku głównego modułu. Dodatkowo podstawowy iPhone 16 Pro powinien zostać wyposażony w teleobiektyw o wyższym, 5-krotnym zbliżeniu optycznym. W zeszłorocznych modelach producent postanowił wrzucić teleobiektyw o lepszym przybliżeniu tylko do wyższego modelu - 15 Pro oferuje teleobiektyw 3x.

Mówi się, że iPhone 16 Pro i 16 Pro Max będą miały na pokładzie lepsze akumulatory oraz obsłużą znacznie szybsze ładowanie nawet do 40 W po kablu i 20 W bezprzewodowo za sprawą MagSafe. Dzisiejsze iPhone'y ładują się z maksymalną prędkością ok. 27 W, więc ulepszenie byłoby mocno zauważalne. iPhone 16 Pro i 16 Pro Max powinien zaoferować też szybsze WiFi 7.

Do premiery iPhone'ów 16 pozostaje jeszcze dużo czasu i większość informacji podanych w tym artykule bazuje na plotkach i nieoficjalnych doniesieniach. Nie można ich traktować jako pewnik. W międzyczasie jednak można zainteresować się iPhone'ami 15 i 15 Pro, których ceny w ostatnich miesiącach mocno spadły. Podstawową "piętnastkę" można kupić już za ok. 3600 zł.

Więcej o iPhone'ach i sprzęcie Apple przeczytasz na Spider's Web:

Zdjęcie główne: Rokas Tenys / Shutterstock