I niech stanie się jasność. TCL ma pięć nowych i imponujących telewizorów
To zazwyczaj nie jest sezon na telewizyjne nowości, ale TCL ewidentnie nie został powiadomiony o rynkowych zwyczajach. Firma zaprosiła dziennikarzy na pokaz czterech swoich telewizyjnych nowości - w tym w rozmiarach 85 i 98 cali.
I tak już szeroka oferta telewizyjna TCL właśnie została uzupełniona o nowe odbiorniki. Mowa o modelach P745, C805, C845, C955 i X955. Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy. I każdy przeznaczony dla nieco innego klienta - pierwszy z wymienionych to pretendent do miana króla opłacalności, zaś ostatni rzuca wyzwanie najlepszym produktom z oferty konkurencji, niezależnie od ich ceny (choć również, jak na swoją specyfikacje i możliwości, jest agresywnie wyceniony).
Czytaj też:
Czy można kupić 98-calowy telewizor za mniej niż 10 000 zł? Okazuje się, że tak. Co więcej, to telewizor o całkiem niezłej specyfikacji.
Pomimo niskiej ceny, TCL P745 oferuje wiele zaawansowanych funkcji, takich jak HDR Dolby Vision, Dolby Atmos, Google TV i wiele innych. Telewizor ten ma panel VA, który zapewnia wysoką jakość obrazu, szczególnie w kwestii kontrastu.
P745 występuje w rozmiarach 85 i 98 cali, oba oczywiście w rozdzielczość 4K Ultra HD (3840x2160 pikseli). Obsługuje on ulepszony kanał zwrotny audio (eARC), automatyczny tryb niskiego opóźnienia (ALLM), kontrolę innych urządzeń (CEC), 4K przy 144 Hz oraz zmienną częstotliwość odświeżania zgodnie z wytycznymi HDMI 2.1.
TCL P745 ma również funkcję Smart TV z systemem Google TV, który umożliwia dostęp do tysięcy aplikacji i treści w nich oferowanych. Można sterować telewizorem za pomocą głosu, korzystając z Google Assistant lub Amazon Alexa. Telewizor ten ma również wbudowane głośniki z technologią Dolby Atmos. Jak na swój rozmiar, jest też energooszczędny. Nie można mu odmówić eleganckiego wzornictwa, w tym cienkiej ramki.
Dolby Vision to specjalna wersja HDR, która zapewnia lepszą jasność, kolor, kontrast, detale i wymiarowość filmów produkowanych w tym formacie. Dolby Vision dopasowuje poziomy jasności i czerni do każdej indywidualnej sceny, co sprawia, że obraz jest bliższy wizji reżysera. Z kolei Dolby Atmos to technologia dźwięku, która zapewnia trójwymiarowe doświadczenie dźwięku w filmach obsługujących tę technologię. Dolby Atmos tworzy iluzję, że dźwięk pochodzi z różnych kierunków i odległości, co zwiększa realizm i immersję.
Na dodatek P745, mimo relatywnie niskiej ceny, oferuje nie tylko odświeżanie 120 Hz, ale i 144 Hz. Odświeżanie 120 Hz jest ważne w telewizorze, ponieważ zapewnia lepszą płynność i jakość obrazu, szczególnie podczas oglądania sportu lub grania w gry. Wyższe odświeżanie redukuje efekt rozmycia ruchu i poprawia ostrość detali. 144 Hz docenią wyłącznie zaawansowani gracze entuzjaści, podłączający do telewizorów komputery osobiste. Tyle że... mogą. P745 to telewizor klasy niemalże e-sportowej.
Najbardziej dumny TCL wydaje się jednak ze swojego nowego procesora obrazu, który trafia teraz do większości telewizorów w ofercie firmy, w tym do P745. Mowa o układzie AiPQ 3.0 z Pentonic 700, za sprawą którego TCL dołączyć ma do liderów w kwestii rozwoju przetwarzania wideo przez sztuczną inteligencję.
TCL AiPQ 3.0 wykorzystuje moc uczenia maszynowego, aby zapewnić jeszcze lepszą jakość obrazu. Procesor ten oferuje pięć nowych algorytmów sztucznej inteligencji (AI), które optymalizują różne aspekty obrazu, w tym:
- dostosowuje poziomy jasności i czerni do każdej sceny, aby uzyskać lepszy kontrast i głębię.
- poprawia nasycenie i wierność kolorów, aby uzyskać bardziej naturalne i żywe obrazy.
- wykrywa szybko poruszające się obiekty na ekranie i wygładza ruch, aby zapobiec rozmyciu i zacięciom.
- zwiększa ostrość i szczegółowość obrazu, aby uzyskać lepszą jakość nawet przy niskiej rozdzielczości.
- zapewnia kompatybilność z różnymi formatami HDR, takimi jak Dolby Vision, HDR10+ i HLG, oraz dostosowuje mapowanie tonów, aby uzyskać lepsze efekty świetlne.
Telewizor jest wyposażony w system dźwiękowy Onkyo 2.1 i poza Dolby Atmos obsługuje też DTS-X. Poza Chromecastem obsługuje też Miracast i AirPlay 2. Warto też nadmienić, że jego złącza certyfikowane jako HDMI 2.1 to złącza o pełnej wydajności 48 Gb/s, bez kompresji kolorów (działa 4:4:4). Oznacza to obsługę sygnałów 4K @ 144 Hz czy nawet 1080p @ 240 Hz, oba z VRR. Trudno o bardziej responsywny telewizor. A przecież mowa o najsłabszym z nowej oferty.
Cena: od 7000 zł (85 cali)
TCL C805 - jeśli uwzględnić cenę, to zapowiada się on na hit wśród Mini LED TV.
Porównując C805 z P745, przede wszystkim trzeba nadmienić, że to telewizor Mini LED (a konkretniej, QD-Mini LED). C805 jest dostępny w różnych rozmiarach, od 50 do 98 cali. Samo Mini LED to technologia, która polega na zastosowaniu bardzo małych LED-ów do oświetlania matrycy LCD. Dzięki temu można uzyskać lepszy kontrast, jasność i kolorystykę obrazu niż w tradycyjnych telewizorach LED. Podświetlenie Mini LED pozwala na lokalne wygaszanie poszczególnych stref ekranu, co poprawia odwzorowanie czerni i redukuje efekt halo.
QD-Mini LED to ulepszona wersja podświetlenia Mini LED, która dodatkowo wykorzystuje warstwę kropek kwantowych (Quantum Dot) do poszerzenia gamy kolorów i zwiększenia wierności barw. Krople kwantowe to nanokrystaliczne materiały, które emitują światło o określonej długości fali w zależności od ich rozmiaru. QD-Mini LED łączy zalety LCD i OLED, oferując wysoką jasność, głęboki kontrast, szeroką paletę kolorów i długą żywotność. Według danych producenta dla 85-calowego modelu, w tym przypadku mamy do czynienia z 1141 nitami szczytowej jasności i 800 strefami wygaszania, przy typowej jasności 554 nitów i kontraście ANSI 6257:1. A także 94-procentowym pokryciem palet barwnych DCI-P3 i 73-procentowym Rec 2020. W telewizorze znalazł się też stereofoniczny system audio od Onkyo. Dziedziczy on też oczywiście wszystkie atuty tańszego modelu.
Cena: od 4400 zł (55 cali)
Świetnie się też zapowiada C845. To C805, tyle że z jeszcze lepszym podświetleniem.
Według danych producenta, 85-calowa wersja C845 to 896 stref wygaszania, 2135 nitów szczytowej jasności, 588 nitów typowej jasności i kontrastem ANSI 6257:1. W porównaniu do C805 telewizor ma też dodatkowy głośnik niskotonowy.
Im wyższa jasność, tym lepiej widać obraz w jasnym otoczeniu, na przykład w słonecznym pokoju. Jasność telewizora wpływa również na jakość obrazu w trybie HDR, który wykorzystuje wysoki zakres dynamiki światła. Im wyższa jasność, tym większa różnica między najjaśniejszymi i najciemniejszymi pikselami, co poprawia efekt HDR.
Strefy wygaszania w telewizorze to obszary, w których LED-y podświetlające matrycę LCD mogą być niezależnie przyciemniane lub wyłączane w zależności od sceny. Dzięki temu obraz ma lepszy kontrast, głębszą czerń i większą dynamikę. Strefy wygaszania poprawiają również jakość obrazu w trybie HDR, ponieważ zwiększają różnicę między najjaśniejszymi i najciemniejszymi pikselami. Im więcej stref wygaszania, tym dokładniejsze i płynniejsze jest przyciemnianie, co zmniejsza ryzyko wystąpienia niepożądanych efektów, takich jak halo czy blooming.
Cena: od 4500 zł (55 cali)
TCL C955 to sprzęt dla wymagających najwyższej jakości. A X955? Jest jeszcze lepiej.
C955 to właściwie na dziś najbardziej wypasiony z sensownych telewizorów. Od C805 różni się swoim systemem audio, którym w tym przypadku jest dołączony dedykowany soundbar w systemie 2.2.2. Przede wszystkim jednak model ten, według danych producenta dla 98-calowego egzemplarza, zapewnia 2870 nitów szczytowej jasności i zawiera 2304 strefy wygaszania, świecąc typowo na poziomie 805 nitów i oferując kontrast ANSI 6257:1. Ten sprzęt wyciągnie najdrobniejsze szczegóły z najbardziej wymagających scen.
Cena: od 23 500 zł (98 cali)
A tymczasem jest jeszcze sztandarowy X955. Jeśli wierzyć danym producenta, zapewnia 4148 nitów szczytowej jasności przy 5184 strefach wygaszania (dane dla 98-cali przekątnej) i kontraście ANSI 7230:1. Telewizor ten bez wątpienia udowadnia, że technologia LCD/LED nie tylko nie jest martwa, ale ma jeszcze przed sobą jasną przyszłość. Dosłownie i w przenośni.
Cena: około 36 800 zł (98 cali)
TCL zdecydowanie zaczyna tu wyznaczać standardy, które reszta rynku albo będzie musiała naśladować, albo zainwestować jeszcze więcej w rozwój matryc OLED i Micro LED. Ewidentnie jest co ścigać.
