Ale brzydal. Zmieszali jeepa z helikopterem i wyszło coś strasznego
W tym projekcie wszystko było szalone. Wiroszybowiec Hafner Rotabuggy był krzyżówką trzech kompletnie różnych pojazdów. Ale działał i to doskonale.
Na samym początku pojawia się zapewne u was pytanie, czym w ogóle jest wiroszybowiec. To unikatowe rozwiązanie, które okazało się ślepym zaułkiem w ewolucji maszyn latających. Choć nazwa jest dziwna, wiroszybowiec to po prostu śmigłowiec bez silnika, lub może bardziej szybowiec z wirnikiem.
Jak wznosi się w powietrze wiroszybowiec? Maszynę podłącza się na ziemi do samolotu za pomocą specjalnej liny holowniczej. Następnie samolot startuje, ciągnąc wiroszybowiec za sobą w powietrzu. Wiroszybowiec wznosi się w powietrze dzięki sile nośnej wytworzonej przez jego wirnik nośny, który jest wprawiony w ruch podczas holowania. Po odłączeniu od holownika wiroszybowiec może lecieć dalej, wykorzystując zjawisko autorotacji. Oczywiście zasięg lotu jest ograniczony, ale pilot może precyzyjnie wybrać miejsce lądowania.
Więcej o naprawdę dziwnych pojazdach latających przeczytasz na Spider's Web:
Pierwsza nazwa była zbyt niemiecka
W czasie II wojny światowej powstało wiele zadziwiających wynalazków. Jednym z nich był właśnie Hafner Rotabuggy. Choć sama idea wiroszybowica znana była od końca XIX w., to Hafner Rotabuggy jest wyjątkowy pod kilkoma względami. Patrząc na ten wynalazek, można się zastanawiać, kto odważyłby się w ogóle tym latać?
Hafner Rotabuggy to brytyjski eksperymentalny statek powietrzny, który powstał z połączenia kultowego jeepa Willys MB z wirnikiem szybowcowym. Został zaprojektowany przez Raoula Hafnera z brytyjskiego biura eksperymentalnych samolotów, który widział w tym rozwiązaniu sposób na precyzyjne zrzucania pojazdów terenowych z powietrza. Miało to zwiększyć mobilność spadochroniarzy i umożliwić zaskoczenie przeciwnika. Początkowo pojazd nosił nazwę Blitz Buggy (nawiązanie do blitzkrieg), ale nazwę tę uznano za zbyt niemiecką i wkrótce zastąpiono ją Rotabuggy.
Wiroszybowiec Hafner Rotabuggy
Pierwszy prototyp Rotabuggy został zbudowany przez firmę R. Malcolm & Co. Ltd w 1942 r. Pierwsze próby Rotabuggy odbyły się w listopadzie 1943 r. Pojazd był holowany za ciężarówką Diamond T, ale nie udało się mu wznieść w powietrze. Dopiero użycie mocniejszego samochodu, Bentleya z silnikiem o pojemności 4,5 l, pozwoliło na osiągnięcie prędkości niezbędnej do lotu. Późniejsze testy były przeprowadzane z użyciem bombowca Armstrong-Whitworth Whitley.
1 lutego 1944 r. wehikuł przeszedł testy kończące pierwszy etap prób. Udoskonalony Rotabuggy osiągnął prędkość lotu 113 km/h i bez problemu wylądował. Ostatni lot testowy Rotabuggy miał miejsce we wrześniu 1944 r. Pojazd latał przez 10 minut na wysokości 121,9 m i z prędkością 105 km/h. Lot został oceniony jako bardzo zadowalający.
Wiroszybowiec Hafner Rotabuggy ważył 1411 kg, długość 6,40 m, szerokość 2,9 m. Pojazd był wyposażony w wirnik o średnicy 14,2 m i statecznik ogonowy z płetwami, ale bez sterów. Do sterowania Rotabuggy potrzebne były dwie osoby: jedna do prowadzenia go jako samochodu, a druga do pilotowania go w powietrzu za pomocą drążka sterowego.
Olbrzymie szybowce wyparły wiroszybowiec
Wprowadzenie do służby dużych szybowców, które mogły przenosić pojazdy (takich jak Waco Hadrian czy Airspeed Horsa), sprawiło, że Rotabuggy stał się zbędny wojskom powietrznodesantowym. Dalszy rozwój został anulowany. Replika Rotabuggy jest wystawiona w Museum of Army Flying w Middle Wallop.
Hafner miał również pomysł na stworzenie podobnego pojazdu na bazie czołgu Valentine, który nazwał Rotatank, ale nigdy nie został on zbudowany.
Hafner Rotabuggy to fascynujący przykład kreatywności i innowacyjności brytyjskich inżynierów podczas II wojny światowej. Choć nie wszedł do służby, to pokazał, że wszystko może latać. Nawet jeep skrzyżowany z szybowcem i śmigłowcem.