Aplikacja VetApp podpowie, co dolega twojemu pupilowi. Już nie musisz wychodzić do weterynarza
Startup VetApp ogłosił start nowej aplikacji, która ma być "przełomem w weterynarii". Jak to działa? Dzięki niej sprawdzimy, co - jeśli coś się dzieje - dolega naszemu zwierzakowi, bez wychodzenia/dojeżdżania do najbliższej kliniki.
Zwierzak to często pełnoprawny członek rodziny, ale nie potrafi zbyt dobrze przekazać, co mu dolega. Kiedy zauważamy coś niepokojącego, zazwyczaj trzeba udać się do najbliższego weterynarza. To generuje koszty i opóźnia proces zdrowienia pupila. Ale co, jeśli właśnie powstaje aplikacja, która pozwoli nam w domu zrozumieć, co się dzieje z naszym psem czy kotem?
Aplikacja VetApp pomoże w diagnozie z domu
Poznaliśmy właśnie cyfrowego weterynarza napędzanego sztuczną inteligencją. Podczas Web Summit w Portugalii VetApp zaprezentowało innowacyjne rozwiązanie: aplikację, która wykorzystuje autorskie algorytmy oparte na wiedzy weterynaryjnej z całego świata do wstępnej diagnozy problemów zdrowotnych zwierząt domowych. Według twórców, to rewolucja dla opiekunów zwierząt, umożliwiająca szybką identyfikację problemu i wskazanie sposobu pomocy.
Więcej o nowych i ciekawych aplikacjach przeczytacie na Spider's Web:
Mariusz Andrych, CEO startupu, podkreśla dla serwisu My Company Polska, że VetApp powstało z troski o zwierzęta, umożliwiając szybką wstępną diagnozę, rekomendacje oraz konsultacje z lekarzem weterynarii. Aplikacja ma także pomóc weterynarzom, działając jako wirtualny asystent, wspierając diagnostykę, interpretację wyników badań i umożliwiając nowe wideo konsultacje.
Nasza aplikacja w kilka sekund postawi wstępną diagnozę, wskaże dalsze rekomendacje postępowania i w razie potrzeby ułatwi konsultację z lekarzem weterynarii
- podaje Andrych.
Głównym celem VetApp jest usprawnienie opieki nad zwierzętami oraz poprawa komunikacji między lekarzami weterynarii a właścicielami zwierząt. Pozytywne opinie od profesjonalistów i opiekunów zwierząt skłoniły twórców do planów udostępnienia aplikacji dla szerszego grona użytkowników. Obecnie trwają testy, a firma poszukuje ekspertów, szczególnie lekarzy weterynarii, do współpracy przy dalszym rozwoju projektu.
Dowiedzieliśmy się, że aplikacja najpierw zostanie udostępniona w Polsce, aby potem rozszerzyć dostępność na inne kraje.