REKLAMA

Rój meteorytów atakuje Ziemię. Wpadają w naszą atmosferę z prędkością 250 tys. km/h

Jeśli lubisz podziwiać nocne niebo, to w ten weekend czeka cię niezwykłe widowisko. Roj meteorów Leonidów, który co roku pojawia się w listopadzie, osiągnie swój szczyt w nocy z 17 na 18 listopada. To doskonała okazja, aby zobaczyć spadające gwiazdy i życzyć sobie spełnienia marzeń.

leonidy
REKLAMA

Leonidy to rój meteorów, który powstaje, gdy Ziemia przecina orbitę komety Tempel-Tuttle. Kometa ta okrąża Słońce raz na 33 lata i pozostawia za sobą strumień pyłu i drobnych odłamków skalnych. Gdy te cząsteczki wchodzą w atmosferę ziemską z dużą prędkością, około 70 km/s, to ulegają spaleniu i tworzą jasne smugi światła na niebie. Te smugi nazywamy meteorami, potocznie zwanymi spadającymi gwiazdami.

Leonidy nazywamy tak, ponieważ wydają się wypływać z gwiazdozbioru Lwa. Miejsce na niebie, z którego pochodzą meteory, nazywamy radiantem. Radiant Leonidów znajduje się w pobliżu gwiazdy Algieba, która jest jednym z serc Lwa.

REKLAMA

Gdzie i kiedy szukać oraz jak oglądać Leonidy 2023?

Leonidy są aktywne od 6 do 30 listopada, ale najwięcej meteorów można zobaczyć w nocy z 17 na 18 listopada, kiedy rój osiąga swój szczyt. Według prognoz, w tym roku można spodziewać się około 15 meteorów na godzinę. Nie jest to bardzo wysoka aktywność, ale warto spróbować swojego szczęścia, bo Leonidy potrafią zaskoczyć i wyprodukować nieoczekiwane "fajerwerki".

Aby oglądać Leonidy, nie potrzebujesz żadnego specjalnego sprzętu ani umiejętności. Wystarczy, że znajdziesz sobie spokojne miejsce, z dala od zanieczyszczonego światłem miasta. Najlepiej wybrać się na wieś lub do parku, gdzie niebo jest ciemne i przejrzyste. Zanim zaczniesz obserwację, daj swoim oczom około 15-20 minut, aby przyzwyczaiły się do ciemności. Ubierz się ciepło i wygodnie, bo oglądanie meteorów może chwilę zająć.

Nie musisz szukać radiantu Leonidów, bo meteory mogą pojawić się w dowolnej części nieba. Jednak im wyżej jest radiant nad horyzontem, tym więcej meteorów można zobaczyć. Radiant Leonidów w Polsce wznosi się nad horyzont około godziny 23:00 i osiąga najwyższy punkt około godziny 5:00. Najlepszym czasem na obserwację Leonidów będzie więc druga połowa nocy, po północy. Wtedy niebo będzie też ciemniejsze, bo Księżyc, który jest w drugiej kwadrze, zajdzie za horyzont około godziny 1:00.

Aby zwiększyć swoje szanse na zobaczenie spadających gwiazd, skieruj wzrok na południowy wschód, gdzie znajduje się gwiazdozbiór Lwa. Możesz też skorzystać z interaktywnej mapy nieba, która pokaże ci, gdzie szukać radiantu Leonidów. Mapa nieba jest dostępna na stronie stellarium-web.org.

Więcej ciekawych informacji o kometach, planetoidach i meteorytach znajdziesz na Spider`s Web:

Co ciekawego można zobaczyć podczas Leonidów?

Leonidy to nie tylko zwykłe spadające gwiazdy. To także rój, który co 33 lata potrafi zafundować prawdziwe spektakle na niebie, zwane burzami meteorów. Wtedy aktywność Leonidów może przekroczyć 1000, a nawet 3000 na godzinę. Rekord to ponad sto tysięcy meteorów na godzinę. Niestety, w tym roku nie spodziewamy się takiej burzy, ale za to możemy liczyć na kilka innych atrakcji.

Po pierwsze, Leonidy to bardzo szybkie meteory, które poruszają się z prędkością około 71 km/s (255 600 km/h). To oznacza, że mogą tworzyć jasne i długie smugi na niebie, które czasem zostawiają za sobą świecące ogony. Mogą być one widoczne nawet przez kilka sekund i zmieniać kolor z białego na zielony lub niebieski.

Po drugie, Leonidy to rój, który ma dużą szansę na wytworzenie tzw. ognistych kul, czyli bardzo jasnych i dużych meteorów, które mogą być widoczne nawet przy jasnym niebie. Mogą mieć jasność porównywalną z Księżycem lub nawet z Słońcem i wywoływać efekt dnia w nocy. Ogniste kule mogą też eksplodować w atmosferze, tworząc głośny huk i rozbłyski światła.

Po trzecie, Leonidy to rój, który może dostarczyć nam nie tylko wizualnych, ale także słuchowych wrażeń. Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że słyszeli dźwięki towarzyszące meteorytom, takie jak syczenie, świst, trzask lub buczenie.

Oglądanie roju meteorów Leonidów to okazja, aby oderwać się od codziennych problemów i zatopić się w pięknie kosmosu. To także sposób, aby poczuć się częścią większej całości i zrozumieć, jak niewielcy jesteśmy w porównaniu z ogromem wszechświata.

W tym roku jeszcze jedno widowisko

REKLAMA

Leonidy to nie ostatnie widowisko na niebie w tym roku. Przed nami jeszcze jedno widowisko przygotowane przez Geminidy. Geminidy to jeden z najbardziej aktywnych i regularnych rojów meteorów, który co roku pojawia się w grudniu. Jego radiant, czyli miejsce na niebie, z którego wydają się wypływać meteory, znajduje się w gwiazdozbiorze Bliźniąt, niedaleko jasnej gwiazdy Kastor. Geminidy powstają, gdy Ziemia przecina orbitę planetoidy (3200) Phaethon, która pozostawia za sobą strumień pyłu i gruzu. Gdy te cząstki wchodzą w atmosferę ziemską z prędkością około 35 km/s, to ulegają spaleniu i tworzą jasne smugi światła na niebie.

Geminidy są widoczne od 4 do 20 grudnia, ale najwięcej meteorów można zobaczyć w nocy z 13 na 14 grudnia, kiedy rój osiąga swój szczyt. Według prognoz, w tym roku można spodziewać się około 100-120 meteorów na godzinę. Geminidy są rojem, który można oglądać przez całą noc, ponieważ radiant tego roju wznosi się nad horyzont już po zmroku i osiąga najwyższy punkt około godziny 2:00. Najlepszym czasem na obserwację Geminidów będzie więc druga połowa nocy, kiedy niebo będzie ciemniejsze i radiant będzie wyżej.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA