REKLAMA

Naukowcy nie spodziewali się takich obrazów z kosmosu. Czegoś takiego jeszcze nie widzieli

Europejska Agencja Kosmiczna ESA opublikowała pierwsze kolorowe zdjęcia wykonane przez kosmiczny teleskop Euclid. Nigdy wcześniej żaden teleskop nie był w stanie stworzyć tak ostrych obrazów, na tak dużym fragmencie nieba. To znak, że teleskop jest gotowy do misji polegającej na stworzeniu najobszerniejszej jak dotąd mapy 3D Wszechświata i odkryciu tajemnicy ciemnej materii i ciemnej energii.

07.11.2023 14.26
Naukowcy nie spodziewali się takich obrazów z kosmosu. Czegoś takiego jeszcze nie widzieli
REKLAMA

Tym, co sprawia, że ​​zdjęcia wykonane przez teleskop Euclid są wyjątkowe, jest jego zdolność do stworzenia niezwykle ostrego obrazu ogromnej części nieba.

REKLAMA

Nigdy wcześniej nie widzieliśmy takich obrazów astronomicznych, zawierających tak wiele szczegółów. Są jeszcze piękniejsze i ostrzejsze, niż mogliśmy się spodziewać, pokazując nam wiele wcześniej niewidzianych obiektów w dobrze znanych obszarach pobliskiego Wszechświata. Teraz jesteśmy gotowi obserwować miliardy galaktyk i badać ich ewolucję w czasie

- mówi René Laureijs, naukowiec projektu Euclid w ESA.

Euclid zaprezentował nam pięć zdjęć. Wśród nich jest spektakularny, panoramiczny i szczegółowy widok Mgławicy Koński Łeb, znanej również jako Barnard 33 i będącej częścią konstelacji Oriona.

 class="wp-image-4150769"
Mgławica Koński Łeb

Oddalony o około 1375 lat świetlnych Koński Łeb – widoczny jako ciemna chmura w kształcie głowy konia – jest najbliższym Ziemi olbrzymim obszarem gwiazdotwórczym. Znajduje się na południe od gwiazdy Alnitak, najbardziej wysuniętej na wschód części słynnego trzygwiazdkowego pasa Oriona i jest częścią rozległego obłoku molekularnego w Orionie.

Wiele innych teleskopów wykonało zdjęcia Mgławicy Koński Łeb, ale żaden z nich nie jest w stanie stworzyć tak ostrego i szerokiego obrazu, jak Euklides. Euclid wykonał to zdjęcie Końskiego Łba w ciągu około godziny.

 class="wp-image-4150802" width="840" height="840"
Zdjęcie pokazuje 1000 galaktyk należących do Gromady w Perseuszu i ponad 100 000 dodatkowych galaktyk dalej w tle, a każda zawiera nawet setki miliardów gwiazd.

Gdzie jest ciemna materia?

Ponad 95 proc. wszechświata jest niewidoczne dla naszych oczu. Nie chodzi tu o gwiazdy, planety czy galaktyki, które możemy podziwiać na nocnym niebie, ale o tajemnicze substancje, które nazywamy ciemną materią i ciemną energią. Te dwie składowe kosmosu mają ogromny wpływ na jego kształt, strukturę i ewolucję, ale nie wiemy, co one są, skąd się wzięły i jak działają. Aby rozwikłać te zagadki, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wysłała w lipcu 2023 r. na orbitę teleskop kosmiczny Euclid, który ma za zadanie zbadać ciemną stronę wszechrzeczy. 

Euclid to potężne oko, które może dostrzec miliardy galaktyk oddalonych nawet o 10 mld lat świetlnych. Dzięki temu teleskop stworzy trójwymiarową mapę wszechświata, pokazującą, jak zmieniał się on w czasie i jak rozwijały się w nim struktury, takie jak gromady galaktyk. Będzie to największa kosmiczna mapa 3D, jaką kiedykolwiek stworzono. Euclid wykorzysta do tego dwa instrumenty: kamerę rejestrującą światło widzialne oraz spektrometr i fotometr pracujące w podczerwieni.

Więcej niezwykłych wiadomości o ciemnej materii, znajdziesz na Spider`s Web:

Instrumenty te pozwalają na pomiar dwóch kluczowych efektów, które zdradzają obecność ciemnej materii i ciemnej energii. Pierwszy to soczewkowanie grawitacyjne, czyli zjawisko, w którym światło z odległych galaktyk jest zakrzywiane przez grawitację ciemnej materii, która znajduje się pomiędzy nimi a nami. Dzięki temu możemy zmierzyć masę i rozkład ciemnej materii w przestrzeni. Drugi to przesunięcie ku czerwieni, czyli zjawisko, w którym światło z odległych galaktyk jest rozciągane przez ekspansję wszechświata, które jest napędzana przez ciemną energię. Dzięki temu możemy zmierzyć odległość i prędkość oddalania się galaktyk.

Na podstawie tych danych można jednocześnie zmierzyć właściwości statystyczne dotyczące rozmieszczenia ciemnej materii i galaktyk oraz zmierzyć, jak te właściwości się zmieniają.

Zrozumieć naturę ciemnej materii

Euclid ma za zadanie obserwować ponad jedną trzecią nieba, czyli około 15 tys. stopni kwadratowych. W ciągu sześciu lat misji teleskop ma zebrać dane o ponad 10 mld galaktyk, co stanowi największy i najdokładniejszy katalog astronomiczny w historii. Te dane będą nieocenionym źródłem informacji dla naukowców, którzy będą mogli lepiej zrozumieć naturę ciemnej materii i ciemnej energii, a także sprawdzić, czy obowiązujące teorie fizyki są poprawne.

Euclid jest misją klasy średniej ("M-class") i jest częścią programu Cosmic Vision, który obejmuje najważniejsze projekty naukowe ESA. Misja jest nazwana na cześć starożytnego greckiego matematyka Euklidesa, który jest uważany za ojca geometrii. Euclid jest współfinansowany i współtworzony przez 15 krajów członkowskich ESA oraz przez NASA, która dostarczyła niektóre podzespoły do instrumentów. Euclid jest także owocem współpracy między ponad 1000 naukowców i inżynierów z ponad 100 instytucji, które tworzą konsorcjum Euclid.

Euclid i ogromne ilości danych

Euclid waży około 2100 kg i ma rozmiary 4,5 x 3,1 x 3,2 m. Jego teleskop ma średnicę zwierciadła głównego 1,2 m i pole widzenia 0,54 stopnia kwadratowego. Teleskop jest umieszczony na orbicie okołoziemskiej w punkcie Lagrange’a L2 - miejscu, w którym siły grawitacyjne Ziemi i Słońca się równoważą. Euclid dotarł do swojego miejsca docelowego w sierpniu 2023 r. Dołączył tam do innych misji kosmicznych, takich jak Gaia i Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba.

 class="wp-image-4150223"
Kosmiczny teleskop Euclid

W październiku 2023 r. Euclid wykonał pierwsze testowe zdjęcia, które pokazały, że teleskop działa poprawnie i jest gotowy do rozpoczęcia naukowych obserwacji. Zdjęcia zaprezentowano publicznie pod koniec listopada 2023 r.

REKLAMA

Jednak misja Euclid to nie tylko kosmos. Ogromna objętość, różnorodność (przestrzeń i ziemia, światło widzialne i bliska podczerwień, morfometria, fotometria i spektroskopia) oraz wysoki poziom precyzji pomiarów wymagają znacznego wysiłku w przetwarzaniu danych na Ziemi. W sumie dziewięć Centrów Danych Naukowych rozmieszczonych w krajach Konsorcjum Euclid będzie przetwarzać ponad 170 petabajtów surowych obrazów wejściowych przez co najmniej 6 lat w celu dostarczenia wyjściowych danych dla naukowców.

Euclid zaoferował nam pierwszy rzut oka na ciemną stronę wszechświata, która skrywa wiele tajemnic i zagadek. Dzięki tej misji mamy szansę odkryć, co naprawdę kryje się za tymi pojęciami i jak one wpływają na nasz kosmos. Euclid to nie tylko teleskop, ale także brama do nowej wiedzy i nowych możliwości.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA