Indyjska sonda na Księżycu dosłownie zrobiła hop
Indyjska sonda kosmiczna Chandrayaan-3 niedawno wylądowała z powodzeniem na Księżycu, przystąpiła do badań, których pierwsze wyniki dotarły już na Ziemię.
Teraz, o czym poinformowała Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO), lądownik sondy o nazwie Vikram dosłownie podskoczył, zaliczając w ten sposób „hop test”.
"Hop test" indyjskiej sondy księżycowej
Indyjski lądownik księżycowy zdążył już zapisać się na kartach historii eksploracji kosmosu jako pierwsza sonda w historii, która wylądowała w rejonie bieguna południowego naszego satelity. Vikram po wylądowaniu w zeszłym miesiącu rozmieścił na powierzchni Księżyca kilka urządzeń do zbierania informacji o jego gruncie, z których głównym jest ważący 26 kg łazik Pragyan. Jego zadaniem będzie zbieranie próbek skał i wykonywanie zdjęć.
Głównym celem misji jest potwierdzenie obecności lodu wodnego w stale zacienionych kraterach bieguna południowego. Jeśli istotnie jest on tam obecny, mógłby być wykorzystywany do produkcji wody pitnej, paliwa i tlenu do oddychania, z których korzystaliby przyszli osadnicy na Księżycu.
Tym głównie będzie się zajmować wspomniany łazik. Tymczasem lądownik Vikram pomyślnie wykonał drugie miękkie lądowanie w ramach obrazowo nazwanego sprawdzianu, jakim był "hop test". Lądownik poderwał się na wysokość 40 cm i przemieścił się na odległość od 30 cm do 40 cm. To nic wielkiego, ale test został uznany za pomyślny znak dla przyszłych misji.
Jak możemy przeczytać w oświadczeniu wydanym przez ISRO:
Wszystkie systemy działały nominalnie i są zdrowe.
Przed skokiem elementy lądownika Vikram, do których należą sejsmometr i sonda używana do kopania w powierzchni, zostały przeniesione z powrotem do środka, a rampa, po której zjechał Pragyan została złożona. Wszystko zostało ponownie rozłożone, gdy po teście lądownik ponownie dotknął powierzchni Srebrnego Globu.
Łazik Pragyan, który przebył ponad 100 metrów po powierzchni Księżyca, jest teraz zaparkowany i przełączony w tryb uśpienia do następnego wschodu słońca na Księżycu. Zgodnie z planem, ma on wrócić do życia, gdy światło słoneczne ponownie dotrze do niego 22 września. Jak na razie udało mu się potwierdzić obecność siarki i kilku innych pierwiastków, w tym aluminium, żelaza, wapnia, chromu, tytanu, manganu, tlenu i krzemu. Więcej o tym, co udało się zbadać indyjskiej sondzie na powierzchni Księżyca pisaliśmy tutaj.