Apple ostrzega dziennikarzy! Dostajesz wiadomość na iPhone'a i już jesteś szpiegowany

Niestety to nie jest fikcja, ale rzeczywistość. A najgorsze jest to, że tego typu szpiegostwo dotyczy nie tylko przestępców i terrorystów, ale także zwykłych ludzi, którzy zajmują się dziennikarstwem, prawami człowieka czy polityką.

W sierpniu Apple wysłał ostrzeżenia do kilku rosyjskich dziennikarzy, informując ich o możliwym ataku Pegasusem na ich telefony iPhone. Był to pierwszy udokumentowany przypadek użycia tego szpiegowskiego oprogramowania przez rosyjskie służby specjalne przeciwko własnym obywatelom. Apple przyznał też, że Pegasus potrafi hakować iPhone'y poprzez wysyłanie wiadomości iMessage. W tym tygodniu ostrzeżenia dostali kolejni dziennikarze. Jeden z redaktorów - Jewgienij Erlich - ostrzegł nawet swoje źródła, aby zaprzestały kontaktowania się z nim w celu przekazywania informacji.

Więcej o Pegasisie przeczytasz na Spider`s Web:

Eksperci z Citizen Lab i Lookout Security potwierdzili, że telefony dziennikarzy były zainfekowane przez tzw. zero-click exploit, czyli metodę włamania się do telefonu poprzez wysłanie wiadomości SMS lub iMessage, która nie wymaga kliknięcia przez użytkownika.

Rosja od dawna jest znana ze swojej niechęci do wolności słowa i prasy. Według rankingu organizacji Reporterzy bez Granic Rosja zajmuje 150 miejsce na 180 państw pod względem swobody mediów. Władze rosyjskie stosują różne metody ograniczania i kontrolowania niezależnych mediów, takie jak cenzura, represje prawne, naciski finansowe czy zastraszanie.

Jednym z celów Rosji jest zapewnienie sobie monopolu na informację i propagandę. W ten sposób chce kształtować opinię publiczną na swoją korzyść i utrzymywać poparcie społeczne dla swojej polityki. Nie chce dopuścić do tego, by alternatywne źródła informacji podważały jej narrację i ujawniały jej nieprawidłowości i nadużycia.

Innym celem Rosji jest eliminacja lub osłabienie potencjalnych przeciwników politycznych. Władze rosyjskie obawiają się, że niezależne media mogą być narzędziem mobilizacji i organizacji społeczeństwa obywatelskiego, które może domagać się zmian i demokratyzacji. Dlatego chce ona zdyskredytować lub zastraszyć dziennikarzy, aktywistów, polityków i biznesmenów, którzy mogą stanowić zagrożenie dla jej władzy.

Pegasus jest jednym z najbardziej zaawansowanych i niebezpiecznych oprogramowań szpiegowskich na świecie. Jego główną zaletą jest to, że potrafi się ukryć przed antywirusami i zabezpieczeniami telefonu. Nie wymaga też żadnej interakcji ze strony użytkownika, wystarczy, że otrzyma on wiadomość z zainfekowanym linkiem lub plikiem.

Po zainstalowaniu się na telefonie Pegasus uzyskuje pełny dostęp do jego zawartości i funkcji. Może on odczytywać wiadomości tekstowe, e-maile, komunikatory, hasła, historię przeglądania, kontakty, kalendarz, lokalizację, a także nagrywać rozmowy telefoniczne i otoczenie za pomocą mikrofonu i kamery. Może też zbierać dane z aplikacji takich jak WhatsApp, Telegram, Signal, Facebook, Gmail czy Skype.

Pegasus może być używany do różnych celów szpiegowskich. Może on służyć do zdobywania poufnych informacji, takich jak źródła dziennikarskie, plany redakcyjne, materiały śledcze czy kontakty biznesowe. Może też służyć do manipulowania informacją, np. poprzez podszywanie się pod ofiarę i wysyłanie fałszywych wiadomości lub plików. Może też służyć do szantażu lub wymuszenia współpracy.

Atak Pegasusem ma poważne skutki dla ofiar i ich otoczenia. Po pierwsze, narusza on ich prywatność i godność osobistą. Po drugie, naraża ich na niebezpieczeństwo fizyczne lub prawne. Po trzecie, ogranicza ich wolność słowa i prasy. Po czwarte, podważa ich wiarygodność i reputację.

Pegasus został stworzony przez izraelską firmę NSO Group, która sprzedaje go rządom i agencjom wywiadowczym na całym świecie. Oficjalnie ma on służyć do zwalczania przestępczości i terroryzmu, ale w praktyce jest często wykorzystywany do inwigilacji i nękania osób krytycznych wobec władzy. Tak było m.in. w Meksyku, Arabii Saudyjskiej czy Maroku, a także w Polsce. A teraz okazuje się, że tak jest także w Rosji.

W lipcu 2021 roku świat obiegła informacja o tzw. projekcie Pegasus, który ujawnił listę 50 tysięcy numerów telefonów osób, które były potencjalnymi celami ataku Pegasusem. Na liście znaleźli się m.in. dziennikarze, aktywiści, politycy i biznesmeni z różnych krajów. Wśród nich byli także przedstawiciele niezależnych mediów rosyjskich, takich jak Meduza czy Nowaja Gazieta.

Zobacz nasze filmy o Apple'u i nowych iPhone'ach: