REKLAMA

Najpierw zapowiedział wojnę z Chinami, teraz wysłał swoje samoloty w tryb incognito

Koniec z numerami, namalowanymi maskotkami czy tekstami na samolotach wojskowych. Wszystkie mają wyglądać jednakowo. Ma to utrudnić ciekawskim i nieprzyjaznym państwom obserwowanie, ile samolotów jest wykorzystywanych np. do przerzutu wojska i zaopatrzenia.

06.03.2023 11.11
Najpierw zapowiedział wojnę z Chinami, teraz wysłał samoloty w tryb incognito
REKLAMA

W ostatnich dniach dowództwo amerykańskich sił powietrznych odpowiedzialne za flotę samolotów transportowych i tankowców (US Air Mobility Command - AMC) postanowiło utrudnić obcym wywiadom śledzenie swoich maszyn. Jak to zrobią? Po prostu usuną z nich wszystkie oznaczenia jednostek i numery ogonowe!

To nie pierwsza tego typu akcja, ale teraz decyzja o ochronie samolotów została podjęta oficjalnie i jest jeszcze bardziej restrykcyjna niż wcześniejsze przymiarki. Maszynom transportowym oraz innym typom samolotów odebrano ich tradycyjne oznaczenia. Dzięki temu ryzyko ujawnienia szczegółowych informacji o operacjach lotniczych spada.

REKLAMA

Chodzi o tak zwane OPSEC, czyli bezpieczeństwo operacji. Zapewne widzieliście nieraz zdjęcia wojskowych konwojów na autostradzie. Publikowanie takich fotek czy nagrań pozwala nieprzyjaznym państwom łatwo zlokalizować siły, policzyć je, ocenić ich wartość bojową itp. Z jednego zdjęcia można dowiedzieć się wielu ważnych informacji, które niekoniecznie powinny wypłynąć. Zapewnienie, żeby jak najmniej danych ujrzało światło dzienne, przy okazji takich nieuniknionych czasem przypadków, to właśnie OPSEC.

Dowództwo US Air Mobility Command zdecydowało się usunąć wszystkie informacje identyfikujące z samolotów, pozostawiając maszyny w zwykłym szarym malowaniu z małą flagą USA na ogonie i oznaczeniem USAF.

Takich oznaczeń na amerykańskich samolotach transportowych już nie będzie.

Codziennie działamy na całym świecie obsługując przerzut ludzi oraz zaopatrzenia i ładunków. Zrozumiałe jest, że mamy obawy co do wpływu bezpieczeństwa operacyjnego na te misje. Zwłaszcza we współczesnej erze informacji dostępnej w czasie rzeczywistym

- czytamy w oświadczeniu.

Szef US Air Mobility Command, generał Mike Minihan, trafił ostatnio na pierwsze strony gazet na całym świecie, kiedy do mediów wyciekła notatka do jego lotników, w której zasugerował, że USA "w 2025 r. będą walczyć z Chinami".

REKLAMA

Zmiana schematów malowania następuje nieco ponad miesiąc po notatce Minihana. Wielu analityków odebrało decyzję o przejściu samolotów w tryb incognito jako niepokojącą. Robert Hopkins, doświadczony pilot amerykańskiego transportowca C-135 powiedział, że "nie ma żadnego historycznego precedensu w usuwaniu oznaczeń na wszystkich tankowcach i transportowcach, nawet w czasie wojny".

US Air Mobility Command odegrało ważną rolę w ewakuacji Afganistanu w 2021 r. i odpowiada w dostarczaniu broni i pomocy Ukrainie w jej walce z Rosją.

Warto dodać, że amerykańskie samoloty transportowe, podobnie jak polskie C-130 Hercules, mogą być szybko i łatwo zamienione w bombowce strategiczne. Służą do tego specjalne palety zrucane w powietrzu na spadochronach, z których startują pociski manewrujące o zasięgu setek, a nawet 1500 km.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA