REKLAMA

Francuzi robią fizykę w balona. Jest za nisko dla satelitów, za wysoko dla samolotów, a jednak wyślą tam wojsko

Ponieważ zarówno przestrzeń powietrzna, jak i kosmiczna stają się bardziej zatłoczone niż kiedykolwiek, francuscy planiści wojskowi chcą wykorzystać obszar, który do tej pory pozostaje praktycznie pusty.

19.01.2023 14.33
Stratobus
REKLAMA

Przestrzeń ta, położona mniej więcej powyżej 20 km nad ziemią do pułapu 100 km, z niewielkimi wyjątkami znajduje się za wysoko, by mogły w niej operować samoloty wojskowe, i zbyt nisko, by mogły tam krążyć satelity.

Co więcej, cokolwiek znajdowałoby się w tej przestrzeni, trudno byłoby to zniszczyć. Istnieje tylko kilka typów broni (np. amerykański THAAD lub RIM-161D), zdolnych do osiągnięcia takiego pułapu, ale są to głównie pociski przeznaczone do niszczenia satelitów lub rakiet balistycznych.

REKLAMA

Jak donosi Zone Militaire, szef sztabu francuskich sił zbrojnych, gen. Thierry Burkhard, zlecił Siłom Powietrznym i Kosmicznym sporządzenie raportu na temat wykorzystania i ochrony tej przestrzeni.

Dzisiejsza technologia pozwala na przykład balonom z czujnikami na wykorzystanie przestrzeni na dużych wysokościach. Czy naprawdę chcemy, żeby balon wysłany przez wrogie siły wisiał nad Paryżem i obserwował każdy nasz ruch i a my nie będziemy w stanie sobie z tym poradzić?

- pytał 9 stycznia, na seminarium w École Militaire w Paryżu, generał Stéphane Mille, szef sztabu Sił Powietrznych i Kosmicznych.

Generał dodał, że wraz z lawinowym rozwojem nowych projektów balonów atmosferycznych, dronów latających na bardzo dużych wysokościach, szybujących pocisków hipersonicznych i satelitów na niskiej orbicie, trzeba zmienić sposób myślenia o konflikcie i przygotować się na duże zmiany.  

Co może latać na takich wysokościach?

Unia Europejska niedawno uruchomiła projekt EuroHAPS, finansowany przez Europejski Fundusz Obronny i koordynowany przez firmę Thales Alenia Space. Do 2025 r. powinny powstać trzy projekty - sterowiec HHAA (Hybrid High Altitude Airship) zbudowane przez włoskie Centrum Badań Lotniczych, balon AsBass niemieckiej grupy Elektroniksystem-und Logistik-GmbH oraz balon Stratobus, opracowany przez francuski Thales Alenia Space.

 class="wp-image-3140442"
Stratobus, opracowywany przez francuski Thales Alenia Space

Stratobus będzie mógł zabrać na pokład 250 kg czujników i znajdować się znacznie bliżej Ziemi niż satelita, na wysokości około 19 km. W powietrzu mógłby przebywać przez rok i w tym czasie bez przerwy wisieć nad jednym punktem. Demonstrator o długości 120 metrów ma wzbić się w powietrze w 2025 r.

W samej Francji kilka innych projektów jest już w fazie rozwoju. Wśród nich jest stratosferyczny dron Zephyr firmy Airbus oraz Balman firmy Hemeria, zwrotny balon stratosferyczny.

 class="wp-image-3140430"
Balman firmy Hemeria

Dassault Aviation ma w przygotowaniu projekt o nazwie Smart Astee, oparty na samolocie kosmicznym Space Rider.

 class="wp-image-3140448"
Space Rider

Jak podzielona jest atmosfera?

Atmosfera ziemska jest podzielona na cztery warstwy. Najbliżej powierzchni Ziemi znajduje się troposfera, która zaczyna się na poziomie morza i wznosi się do około 12 km. Stratosfera to warstwa powyżej, wznosząca się do około 50 km. 

Następnie jest mezosfera, która wznosi się do około 85-100 km. Jest to najzimniejsza warstwa o temperaturze około -100 stopni Celsjusza. Ostatnia jest termosfera (sama podzielona na jonosferę i egzosferę) sięgająca 500 km, w której znajduje się np. międzynarodowa stacja kosmiczna. To najgrubsza warstwa, w której słońce nagrzewa powietrze do ponad 1500 stopni C.

Co ciekawe, granice każdego państwa "w pionie" sięgają 22 km, tyle ile wynosi pas morza przylegający do brzegu danego państwa tzw. morze terytorialne. Podobnie jak w prawie morskim, przestrzeń poza tą strefą staje się międzynarodowa. 

Oznacza ro, że wszelkie operacje na wyższych wysokościach miałyby miejsce faktycznie w międzynarodowej przestrzeni kosmicznej, obszarze w dużej mierze nieregulowanym umowami prawnymi.

REKLAMA

Zasadniczo oznacza to, że Chiny lub Rosja mogą zaparkować np. sterowiec na wysokości 22 km nad Pentagonem bez łamania jakichkolwiek zasad dotyczących przestrzeni powietrznej.

W ostatnim czasie tajemniczy obiekt, najprawdopodobniej sterowiec stratosferyczny, udało się sfotografować na Filipinach. To niezwykle rzadki widok. Analitycy nie wiedzą, czy jest to jednostka chińska czy amerykańska, ale przyznają, że takie sterowce mogą mieć masę zastosowań.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA