REKLAMA

Sprzedaż Xboksa grzmotnęła. Fani PlayStation są wierni, mimo inflacji i Game Passa

Najnowsze wyniki kwartalne Microsoftu budzą wielkie zainteresowanie. Gigant raportuje 12 proc. niższy dochód niż przed rokiem. Szczególnie ciekawie wygląda sprzedaż konsol Xbox oraz gier na tę platformę. Tutaj spadki sięgają aż 13 proc. Wszystko przy rekordowych 120 milionach użytkowników usługi Game Pass.

Sprzedaż Xboksa grzmotnęła. Fani PlayStation są wierni, mimo inflacji i Game Passa
REKLAMA

Microsoft przedstawił wyniki za drugi kwartał 2022 roku. W raporcie dominują strzałki skierowane w dół oraz czerwone wykresy. Technologiczny gigant nieustannie generuje olbrzymi przychód dzięki usługom chmurowym, ale sprzedaż systemu operacyjnego Windows, konsol Xbox oraz gier na te konsole spada z prędkością dwucyfrową.

REKLAMA

Konsole Xbox oraz gry sprzedają się aż o 13 proc. gorzej niż przed rokiem.

 class="wp-image-1939886"

Spadek przychodu na poziomie 13 proc. generuje zarówno kategoria hardware (konsole Xbox), jak również software (gry). Mówimy o spadku rok do roku, w porównaniu z analogicznym okresem. Spadki mają przełożenie na drastycznie mniejszy dochód Microsoftu niż w 2021 roku. Gigant jest 16,4 miliarda dolarów nad kreską, ale suma przestaje imponować, jeśli zdamy sobie sprawę, że jest aż o 12 proc. mniejsza niż przed rokiem.

  • Sprzedaż konsol Xbox: -13 proc. względem ubiegłego roku
  • Sprzedaż gier Xbox: -13 proc. względem ubiegłego roku
  • Łączny dochód Microsoftu: -12 proc. względem ubiegłego roku (16,4 mld $)

Wyniki obrazują porażkę Microsoftu na kilku strategicznych odcinkach frontu, z czego najbardziej rozczarowująca dla firmy może być niska sprzedaż konsol Xbox

Xbox Series S nie wywiązuje się ze swojego zadania: odciągnięcia graczy od konsol PlayStation.

xbox series s zamiast ssd do ps5 class="wp-image-1904603"

Xbox Series S to najtańsza platforma aktualnej generacji. Kosztuje mniej niż połowa PlayStation 5, jednocześnie uruchamiając te same gry (chociaż w niższej jakości). Do tego na XSS można nkorzystać z abonamentu Game Pass, który jest niezwykle opłacalny dla konsumenta. Wszystko to składa się na kapitalną konsolę na czas inflacji, przynajmniej z perspektywy rachunku ekonomicznego.

Decyzje zakupowe nie są jednak racjonalne. Zwłaszcza takiego produktu jak konsola do gier. Gracze okazali się bardziej lojalni niż chciałby tego Microsoft, wiernie czekając na PS5 mimo słabej podaży Sony. Chociaż Xbox Series S jest dostępny na sklepowych półkach od ręki, konsumenci w dużej mierze nie dali się skusić. Możliwe, że to wypadkowa renomy, jaką Sony zbudowało w erze PlayStation 4, zachwycając świetnym katalogiem gier na wyłączność. Radykalnie lepszym od tego z Xboksa One.

W danych Microsoftu widzimy odzwierciedlenie tego, co wszyscy z nas obserwujemy w sklepach: konsole Xbox Series są dostępne na regałach, podczas gdy PlayStation 5 najczęściej znika już na etapie wyładunku palety w magazynie.

Jeśli chodzi o gry, tutaj Microsoft popełnił wiele błędów. Kalendarz premier był rozczarowujący.

2022 rok był bardzo mizerny pod względem ciekawych premier na Xboksie. Chociaż gigant kupił ZeniMax Media, Activision Blizzard czy Obsidian Entertainment, nie był w stanie zorganizować wydawniczej ofensywy. Perełki takie jak świetny Pentiment czy zabawne High on Life są ciekawe, lecz bledły na tle głośnych premier hitów PlayStation Studios oraz Nintendo.

Microsoft po raz kolejny pokazuje, że nie posiada takiego doświadczenia w zarządzaniu projektami oraz organizacji kalendarza wydawniczego jak jego rynkowi konkurenci. To kompetencje, których nie da się szybko nadrobić workami z pieniędzmi, chociaż gigant stojący za Xboksem próbował i takich manewrów. Gracze do teraz pamiętają skandaliczne wykupienie na czasową wyłączność Tomb Raidera.

W tym samym czasie Game Pass notuje rekordowe 120 milionów użytkowników.

 class="wp-image-2305806"

Abonamentowa usługa Microsoftu jest wielkim sukcesem pod względem skali, chociaż wiele wskazuje na to, że nie przekłada się tak dobrze na napędzanie sprzedaży DLC, jak chciałby tego szef Xboksa. 120 milionów użytkowników Game Passa jest jednak żywym dowodem na to, że usługa nieodwracalnie zmieniła branżę gier wideo, mimo wielkiej niechęci konserwatywnych Japończyków z Sony oraz Nintendo.

Z drugiej strony warto zwrócić uwagę na fakt, że 120 milionów - chociaż imponujące - nie oznacza rynkowej dominacji. Na tę pulę składają się abonenci Game Passa na konsolach Xbox One, Xbox Series oraz komputerów osobistych z aplikacją Xbox. Dla porównania, samych posiadaczy konsol PS4 jest 117 milionów, a po PS5 sięgnęło ponad 30 milionów osób. Biorąc pod uwagę, jak przystępny jest Game Pass na PC, trudno na tej podstawie prorokować na temat sprzedaży konsol Xbox.

Microsoft wie, że w następnym kwartale również pojawią się spadki. Ale perspektywa jest niezła.

REKLAMA

Firma zakłada kolejne spadki sprzedaży gier oraz konsol Xbox w zestawieniach rok do roku, spodziewając się jednocyfrowych redukcji przychodu. Jednocześnie Microsoft ma dobrą perspektywę na przyszłość: Game Pass odniósł sukces, a na platformie Xbox Series nareszcie zaczną się pojawiać dobre gry na konsolową wyłączność: nowa Forza, Starfield czy przepiękny STALKER 2.

Widząc spadki Microsoftu, jestem niezwykle ciekaw sprawozdania Sony. PlayStation 5 ma wielki problem z podażą, lecz sprzedaż gier PlayStation Studios pozostaje wysoka. Serie takie jak God of War czy Gran Turismo nie tylko budują renomę marki, ale również pobijają rekordy sprzedaży w oknach premierowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA