REKLAMA

Recenzja taniej ładowarki bezprzewodowej 3w1 z Biedronki: po miesiącu zostaje na stałe

Ładowarka indukcyjna 3w1 Setty z Biedronki skusiła mnie atrakcyjną ceną i dlatego postanowiłem ją przetestować. Po miesiącu od podłączenia, sprzęt na stałe zadomowił się w mojej sypialni. Urządzenie jest naprawdę niezłe i dobrze przemyślane.

29.11.2022 05.14
Recenzja taniej ładowarki bezprzewodowej 3w1 z Biedronki: po miesiącu zostaje na stałe
REKLAMA

Z ceną na poziomie 119 złotych, ładowarka indukcyjna 3w1 Setty ze sklepu Biedronka Home jest jedną z najbardziej korzystnych ofert tego typu. W sieci znajdziemy nawet nieco tańsze rozwiązania, ale Setty wygląda od nich solidniej i bezpieczniej, co w przypadku sprzętów podłączanych do domowej sieci energetycznej naprawdę ma znaczenie.

REKLAMA

Ładowarka 3w1 z Biedronki naładuje jednocześnie telefon, zegarek i słuchawki. Wszystko bezprzewodowo.

 class="wp-image-3017856"

Setty ładuje telefony z Androidem oraz iOS z mocą 15W. Słuchawki są zasilane mocą 3W, natomiast zegarki z mocą 2W. Ładowarka indukcyjna z Biedronki nie jest więc ślimakiem, oferując dosyć szybkie zasilanie. W przypadku mojego zastosowania waty mają jednak drugorzędne znaczenie. Setty postawiłem bowiem na stoliku nocnym w sypialni. Wtedy zasilanie 15W/3W/2W aż nadto wystarcza, aby naładować do pełna telefon, słuchawki i zegarek. Po 6 - 8 godzinach snu zawsze mam 100 proc. akumulatorów.

Trzeba tylko zdawać sobie sprawę, że taką ładowarką nie wykorzystamy z funkcji szybkiego ładowania bezprzewodowego dla wybranych urządzeń z Androidem, nawet posiadając kompatybilny telefon. To nie jest sprzęt, z którego korzysta się mając 30 minut do wyjścia oraz rozładowany akumulator. Opisywana ładowarka jest szybsza od starszych modeli 7W oraz 10W, ale najlepiej nadaje się do zasilania sprzętów, gdy nie musimy z nich korzystać przez godzinkę lub dwie.

Jak na tanią ładowarkę 3w1, Setty z Biedronki jest dobrze przemyślane.

 class="wp-image-3017874"

Jedno z największych wyzwań projektowych urządzeń 3w1 to mocowanie zegarka. W kilku naprawdę pożądnych stacjach od renomowanych producentów Apple Watch lubi się ześlizgiwać i spadać na ziemię. Dlatego Setty nie tylko stosuje mocowanie pod lekkim kątem, ale również dodatkowy próg zabezpieczający, na którym osiada zegarek Apple podłączony do zasilania.

Sam uchwyt jest dopasowany do ładowarek Apple Watch, których tacki osadza się wewnątrz Setty. Osadzenie jest "na styk". Jeśli posiadacie ładowarkę dla innego zegarka o takich samych wymiarach, co ta od Apple, nie powinno być problemu. W przypadku innych kształtów tacki zasilającej może być jednak problem z instalacją.

Stojak na telefon także jest odchylony, a do tego lekko ogumiony w podstawie, aby nie ryzykować rys oraz otarć obudowy urządzenia. W takiej pozycji korzystanie z telefonu wciąż jest możliwe i stosunkowo wygodne, kiedy np. pracujemy przy biurku, mamy na nim postawioną ładowarkę i chcemy odpisać na wiadomość tekstową czy wykonać szybkie połączenie.

Do tego ładowarka z Biedronki oferuje system zarządzania okablowaniem w podstawie. Przegrody na kable są idealnie zgodne z długością oficjalnej ładowarki Apple Watcha, dzięki czemu nawet kawałek kabla nie pozostaje luźny ani nie wystaje poza obudowę.

Miłym dodatkiem są także dwie diody, ratujące moje AirPodsy przez rozładowaniem.

 class="wp-image-3017880"

Dwie diody w ładowarce Setty świecą się na niebiesko lub zielono. Niebieskie światło oznacza, że ładowarka została podłączona do sieci i jest gotowa ładować urządzenia. Zielone światło sygnalizuje z kolei proces ładowania na jednym z dwóch obszarów: stojaku telefonu bądź strefy na słuchawki. Uchwyt na zegarek nie ma własnej diody, ponieważ jego zasilanie odbywa się z użyciem ładowarki dołączanej do Watcha, która jest umieszczana wewnątrz stacji indukcyjnej.

Informacja o aktywnym ładowaniu jest szczególnie przydatna w przypadku moich AirPodsów Pro, współpracującymi z ładowarkami bezprzewodowymi w sposób dosyć losowy. Dzięki sygnalizacji LED wiem, że etui ładujące faktycznie otrzymuje energię. Inaczej muszę podnieść słuchawki i ponownie położyć je na platformie indukcyjnej. Brakowało mi takiego rozwiązania w poprzednim urządzeniu. Zdarzało mi się zdejmować z niego AirPodsy po całej nocy zasilania, kompletnie rozładowane.

Jak na ładowarkę za 119 złotych, jest naprawdę nieźle. Setty zostaje w mojej sypialni.

 class="wp-image-3017865"
REKLAMA

Największe zalety:
+ Korzystna cena
+ Dobry, przemyślany, funkcjonalny projekt
+ Działanie diod

Największe wady:
- Ładowanie 15W wystarcza, ale nie pokrywa najszybszych standardów bezprzewodowego zasilania
- Brak MagSafe.

Ze względu na brak wsparcia standardów szybkiego ładowania bezprzewodowego, sprzęt nie jest tak dobry w warunkach biurowych jak droższa konkurencja. Za to jako ładowarka do sypialni, spisuje się naprawdę dobrze. Dzięki sprzętowi z Biedronki ograniczyłem kablowy chaos w okolicy łóżka, a rano zawsze zdejmuję sprzęty z akumulatorami wypełnionymi po brzegi energią. Jeśli szukacie rozwiązania taniego, ale wszechstronnego, Setty zdaje egzamin.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA