Paliwo jest tak drogie, że Polacy wybrali pociągi. W jednym dniu kolej przewiozła ćwierć miliona pasażerów
Niedziela 19 czerwca 2022 roku przyniosła absolutny rekord. Jeszcze nigdy w ponad 20-letniej historii PKP Intercity z usług przewoźnika nie skorzystało tak wielu pasażerów. Do pociągów międzymiastowych wsiadło prawie 250 000 osób. Do tego zainteresowanie koleją jedynie rośnie.
Na kalendarzach wiszących w biurach PKP Intercity data 19 czerwca powinna zostać zakreślona wielkim czerwonym pierścieniem. To właśnie ostatniej niedzieli padł historyczny rekord, jeśli chodzi o liczbę pasażerów korzystających z kolei jednego dnia. Podczas rekordowych 24 godzin do pociągów PKP Intercity wsiadło prawie 250 tysięcy osób.
Co 150 Polak korzystał 19 czerwca z PKP Intercity. Popularność kolei systematycznie rośnie.
Jeśli zaokrąglimy liczbę obywateli Polski do 38 milionów, a następnie podzielimy ją przez 250 000 pasażerów korzystających z PKP Intercity w niedzielę 19 czerwca, to średnio co 150 obywatel naszego kraju korzystał rekordowego dnia z usługi przewoźnika. Niezwykle imponujący wynik, na który pracowało wiele zróżnicowanych czynników i zmiennych, wśród których warto wymienić m.in.:
Długi weekend. Niedziela 19 czerwca 2022 roku zamykała długi weekend Święta Bożego Ciała. Dodając do tego świetną pogodę, wielu z nas zdecydowało się na wypoczynek z dala od miejsca zamieszkania.
Rosnące ceny paliwa. Coraz więcej Polaków przeprasza się z koleją na skutek rosnących cen paliw. Stawka za litr ma znaczenie zwłaszcza podczas dłuższych tras, jak na przykład rekreacyjny wyjazd weekendowy.
Wojna w Ukrainie. Polska przyjęła pod swoje skrzydła ponad dwa miliony wojennych uchodźców z Ukrainy, głównie kobiety i dzieci. Wiele z tych osób korzysta z kolei jako podstawowego środka transportu na średnie i długie dystanse.
Imprezy i wydarzenia. W niedzielę wiele osób korzystało z kolei, by wziąć udział w impresach masowych, licznie organizowanych w tym okresie. Dobrym przykładem jest poznański Pyrkon, kończący się właśnie 19 czerwca.
PKP stara się reagować na większe zainteresowanie dłuższymi składami, a ja mam prośbę: więcej wagonów rowerowych.
W sobotę 18 czerwca niestety nie mogłem wsiąść do składu ze swoim rowerem, właśnie ze względu na gigantyczne zainteresowanie koleją. Dedykowany wagon rowerowy nie rozwiązywał sprawy, ponieważ tłoczyli się w nim pasażerowie, szukając skrawka wolnej przestrzeni tam, gdzie to tylko możliwe. PKP Intercity zaznacza, że w trakcie długiego weekendu wzmocniło ponad 350 składów o prawie 700 wagonów. Niestety, w niektórych przypadkach to wciąż za mało. Nie udało mi się wejść ani do planowanego pociągu, ani do następnego, na którego czekałem godzinę. Zrezygnowany, musiałem zmienić weekendowe plany.
Lawinowo rosnąca popularność rowerów i kolarstwa w Polsce powinna iść w parze z usługami przewoźników kolejowych. Dotychczasowe wagony kolejowe, z dedykowanymi miejscami na zaledwie kilka rowerów, do tego często dzielące przestrzeń z toaletą, już dawno przestały zdawać egzamin. PKP mogłoby rozważyć zastosowanie coraz popularniejszych towarowych wagonów rowerowych na popularnych turystycznych trasach. W takim wagonie znajdują się wyłącznie rowery, jeden obok drugiego, podczas gdy ich posiadacze podróżują w pozostałych wagonach.