iPhone 14 Pro dostanie potężny aparat. 48 megapikseli na pokładzie to nie jest dobra wiadomość
Do sieci trafiły kolejne informacje na temat aparatu w tegorocznym telefonie Apple'a. iPhone 14 Pro ma dostać aż 48-megapikselowy aparat ultraszerokokątny, ale ja i tak najbardziej czekam na nowy obiektyw do portretów.
Do debiutu iPhone'a 14 i iPhone'a 14 Pro zostało jeszcze co prawda kilka miesięcy, ale jak zwykle do internetu wyciekło przed premierą całkiem sporo informacji na temat specyfikacji i wyglądu nowych urządzeń. Sporo źródeł potwierdza, że faktycznie w tym roku pożegnamy wreszcie niesławnego notcha, a do tego tańszy z telefonów dostanie gorszy procesor, ale raczej nie potwierdzą się plotki sprzed miesięcy o pozbyciu się wystającej wyspy z aparatem.
- Czytaj też: iPhone 13 Pro nie jest najlepszym smartfonem do zdjęć, ale jest najlepszym do wideo. To nie opinia, a fakt
Nowy aparat ma być w dodatku największą nowością w iPhonie 14 i iPhonie 14 Pro.
Już od siedmiu lat Apple w swoich telefonach umieszcza 12-megapikselowe aparaty, a pierwszy tego typu obiektyw trafił do iPhone'a 6s. Od tego czasu wraz z upływem czasu zwiększała się jednak liczba i rodzaj dostępnych obiektywów w telefonach Apple'a. Do tego głównego, nazywanego również szerokim, z czasem dołączyły dwa dodatkowe, w tym ultraszerokokątny (dostępny we wszystkich iPhone'ach) oraz portretowy (dostępny wyłącznie w modelach z linii iPhone Pro).
W kolejnych latach poprawiały się też parametry aparatu w iPhonie, a oprogramowanie z wersji na wersję radzi sobie coraz lepiej z generowaniem gotowego zdjęcia, ale jedno pozostawało bez zmian: wspomniane wcześniej 12 megapikseli. Wygląda jednak na to, że Apple wreszcie zmieni podejście, a iPhone 14 Pro będzie rejestrował 4 razy więcej pikseli niż jego poprzednicy w przypadku zdjęć wykonywanych obiektywem ultraszerokokątnym.
iPhone 14 Pro i 48 megapikseli w aparacie
Informacje o tym, że iPhone 14 Pro otrzyma 48-megapikselowy aparat, pojawiają się już od jakiegoś czasu. Teraz trafiliśmy na kolejny przeciek z pełną specyfikacją obiektywu ultraszerokokątnego, który ma się znaleźć w tym urządzeniu. Wynika z niej, że pomimo powiększenia matrycy o 21,2 proc. (do 1/1.3"), rozmiar pojedynczego piksela zmniejszy się do 1,22 um (w iPhonie 13 Pro mierzyły one po 1,90 um).
Oprócz tego moduł aparatu, który najprawdopodobniej wyprodukuje firma Sony, ma korzystać z funkcji Dual Pixel Auto Focus (DPAF). iPhone 14 Pro będzie w stanie kręcić wideo w formacie HDR w 60 klatkach na sekundę. Obawiam się tylko, że tak jak zdjęcia wykonywane za dnia z pomocą tego obiektywu mogą potencjalnie lepsze, tak w nocy może być nieco gorzej - mogą pojawić się szumy. Niestety nie byłby to scenariusz bez precedensu.
Apple poszedł na kompromis w kwestii aparatu już w ubiegłym roku. Znany z iPhone'a 12 Pro Max obiektyw portretowy z 2,5-krotnym zoomem w iPhonie 13 Pro Max zastąpił zupełnie nowy - taki z powiększeniem 3x. Niestety w kiepskich warunkach oświetleniowych starszy model telefonu radzi sobie dzisiaj dużo lepiej, gdyż jest nieco jaśniejszy. Mam nadzieję, że w przypadku iPhone'a 14 Pro firmie uda się zjeść jabłko i mieć jabłko...