iPhone 14 w cenie iPhone'a 13. Czy również w Polsce?

Premiery nowych telefonów Apple'a spodziewamy się dopiero za pół roku, ale już teraz do sieci trafiają pierwsze informacje na ich temat. Główną atrakcją mają być ekrany pozbawione notcha i 48-megapikselowy aparat z ogromną wyspą - plotki o płaskich pleckach można włożyć raczej między bajki. Co przy tym ciekawe, Apple nie zmieni cen. iPhone'y 14 mają kosztować tyle, co poprzednicy.

Jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom, iPhone 14 zastąpi iPhone'a 13, który w bazowej wersji został wyceniony na 799 dol. Otwartym pozostaje przy tym pytanie, czy wraz z nim pojawi się iPhone 14 mini zamiast iPhone'a 13 mini, którego Apple oferuje dziś w cenie 699 dol. Może zastąpić go... iPhone 14 Max.

Model o nazwie iPhone 14 Max mógłby zostać wyceniony na 899 dol. Wypełniłby tym samym lukę w cenniku Apple'a, gdyż w przypadku telefonów z linii Pro spodziewamy się iPhone'a 14 Pro oraz iPhone'a 14 Pro Max w zastępstwie odpowiednio iPhone'a 13 Pro za 999 dół. i iPhone'a 13 Pro Max. za 1099 dol.

Nawet jeśli w Stanach Zjednoczonych ceny telefonów Apple'a pozostaną bez zmian, to Polacy mogą zapłacić za nowe iPhone'y więcej, niż trzeba było wysupłać za ich poprzedników. Wszystko zależy od tego, na jakim poziomie utrzyma się kurs złotówki, który ostatnio spadł w wyniku wojny w Ukrainie.

Apple w przeszłości już wielokrotnie aktualizował swoje cenniki i stosuje coraz mniej korzystne z naszego punktu widzenia kursy złotówki (nawet jeśli uwzględnimy podatek i cło). Widać to na przykładzie topowych telefonów Apple'a, gdzie przelicznik zmieniono nieco ponad trzy lata temu, aby wyrównać różnicę w kursie walut.

Chociaż od czasu iPhone'a X wszystkie topowe telefony Apple'a kosztują po 999 dol., w Polsce doczekaliśmy się podwyżki w 2019 r. Tak jak za modele iPhone X i iPhone XS płaciliśmy na premierę po 4979 zł, tak już iPhone 11 Pro, iPhone 12 Pro i iPhone 13 Pro kosztujące w Stanach Zjednoczonych tyle samo zostały wycenione u nas na 5199 zł.

iPhone 11 w Stanach Zjednoczonych był wyraźnie tańszy niż iPhone XR i klienci zamiast płacić 749 dol. za bazowy model płacili tylko 699 dol. W naszym kraju również zaobserwowaliśmy spadek cen w przypadku tych modeli, ale znacznie mniejszy: z 3729 zł na 3599 zł.

W tym kontekście wcale się nie zdziwię się, jeśli bazowy iPhone 14 w Polsce będzie kosztował teraz 4399 zł zamiast 4199 zł, a iPhone 14 Pro zdrożeje z 5199 zł do 5499 zł. Ceny telefonu iPhone 14 Pro Max w tym układzie mogłyby zaczynać się nawet od 5999 zł w porównaniu do 5699 zł.

Nie jest wykluczone, że iPhone 14 mini, czyli następca iPhone'a 13 mini kosztującego 3599 zł, nie pojawi się w ogóle - już od dawna chodzą plotki, jakoby te mniejsze modele sprzedawały się poniżej oczekiwań. iPhone 14 Max, jeśli takowy model się pokaże w zamian, a na to wskazują plotki, może zostać wyceniony w bazowej wersji na 4800-5000 zł.

Wyższe ceny w połączeniu z brakiem iPhone'a 14 mini to kiepski scenariusz. Na szczęście nie można wykluczyć takiego, w którym kurs złotówki się stabilizuje, a Apple zachowuje zimną krew i nie podnosi cen. Te i tak w porównaniu do zarobków w Polsce są absurdalnie wysokie, skoro Polak na iPhone'a pracuje 8 razy tyle, co Amerykanin.

W kontekście plotek o tym, iż jedynie iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max mają otrzymać zupełnie nowy procesor, otwartym pozostaje też pytanie, czy po premierze iPhone'a 14 w ofercie Apple'a pozostanie iPhone 13 w niższej cenie. Zamiast tego firma może sprzedawać dalej iPhone'a 12 i iPhone'a 11 za te same kwoty, co dziś...