iPhone 14 ma w końcu porządnie wyglądać. Bez garba na plecach i wcięcia w ekranie
Świetny aparat i rozpoznawanie twarzy w telefonach Apple’a wymusiło swego czasu kontrowersyjne decyzje wzornicze. iPhone 14 ma je wszystkie naprawić.
iPhone wyposażony jest w jeden z najlepszych mobilnych aparatów na rynku – choć w zamian moduł aparatu w telefonie nieznośnie wystaje poza obrys obudowy. iPhone ma również zabezpieczenia biometryczne najwyższej klasy – które zajmują cenne miejsce na wyświetlaczu. Coś za coś. Ale czy zawsze tak już musi być?
Postępujący rozwój technologii i związana z nim miniaturyzacja mają w końcu sprawić, że iPhone znów będzie elegancko wyglądał. Wcięcie w ekranie – tak zwany notch – ma nie być już potrzebne. Aparat też ma już nie wystawać poza obudowę. Tako rzecze Jon Prosser, znany dziennikarz, który często publikuje trafne informacje o nadchodzących produktach Apple’a.
iPhone 14. Notch i wyspa aparatów mają zniknąć.
Wcięcie w ekranie ma być zastąpione niewielkim otworem, podobnie jak w telefonach Samsung Galaxy. Aparat mimo idealnego wyrównania z obudową ma być wyposażony w wiele obiektywów, lampę błyskową LED i skaner LiDAR.
Sam telefon ma być wzmocniony tytanowymi elementami konstrukcyjnymi. Zmieni się też wygląd bocznych przycisków głośności – mają być okrągłe, jak niegdyś w iPhonie 4 i 5. Inna będzie też faktura osłon mikrofonu i głośników. Niestety telefony nadal będą polegać na złączu Lightning zamiast na czymś bardziej uniwersalnym. Przynajmniej część z modeli. iPhone 14 ma pojawić się w sprzedaży w okolicach września przyszłego roku. Póki co zbliża się premiera iPhone’a 13.