iPhone poradzi sobie z maseczką i zaparowanymi okularami. Apple testuje znacznie ulepszone Face ID
Apple testuje ulepszone Face ID. Dzięki niemu iPhone 13 ma poradzić sobie z odblokowaniem, gdy nosimy maseczkę lub zaparowały nam okulary.
Face ID w iPhone'ach działa wyśmienicie. O ile iPhone X, który był pierwszym smartfonem Apple'a z tym zabezpieczeniem, pozostawał niedosyt, późniejsza poprawiona edycja Face ID okazała się szybka i skuteczna. A właściwie taka była, bo pojawił się COVID-19 i konieczność noszenia maseczek.
Maseczki kontra Face ID w iPhonie: 1:0
Było pięknie do chwili, gdy pandemia koronawirusa wymogła na ludzkości noszenie maseczek. Radzi nieradzi korzystamy z dodatkowego elementu garderoby. Problem pojawia się, gdy chcemy odblokować smartfon skanem twarzy lub zapłacić przez Apple Pay.
Apple próbował już rozwiązać problem stawiający pod znakiem zapytania sensowność Face ID w covidowych czasach. Najpierw wprowadził w iOS funkcję błyskawicznego wymagania kodu, gdy iPhone „rozpoznawał” maseczkę. Później dał możliwość bezproblemowego odblokowania, gdy na ręku mamy Apple Watcha. Ta ostatnia możliwość w sumie byłaby wystarczająca, bo działa dobrze, gdyby nie fakt, że oprócz iPhone'a musimy mieć również Watcha.
Apple testuje ulepszone Face ID
Serwis frontpagetech.com donosi, że Apple testuje nowe Face ID w specjalnym etui do iPhone'a 12. Chodzi o to, by nie upubliczniać iPhone'a 13, którego zobaczymy prawdopodobnie we wrześniu. Testy mają odbywać się na szeroką skalę i w różnych warunkach, stąd taka, a nie inna metoda ich przeprowadzenia.
Najistotniejszy według przecieków jest fakt, że nowe Face ID ma umożliwiać odblokowanie iPhone'a lub autoryzację płatności nawet, gdy mamy na sobie maseczkę.
iPhone 13 - kiedy premiera?
Znaki na niebie i ziemi wskazują, że nowe smartfony Apple'a zobaczymy we wrześniu. Coraz głośniej mówi się, że 17 września pierwsze egzemplarze smartfona Apple'a trafią do sklepów. Logicznym wydaje się zatem przypuszczenie, że konferencja produktowa odbędzie się 7 września.