Polska się zbroi. Marynarka Wojenna dostanie trzy niszczyciele klasy Kormoran II
Polska Marynarka Wojenna będzie miała jeszcze trzy niszczyciele min klasy Kormoran II. W sumie więc naszych wód strzec będą sześć takich jednostek. Okręty są wyposażone w nowoczesny, polski system zarządzania walką SCOT, a do walki z minami służą sonary oraz całe spektrum pojazdów podwodnych.
Informację o tym, że polska flota powiększy o się o trzy kolejne niszczyciele mina klasy Kormoran II, podał na Twitterze minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.
W tym roku zamówimy 3 kolejne niszczyciele min klasy Kormoran II. Chcemy, aby umowa została zawarta najpóźniej w czerwcu. Pozwoli to na utrzymanie kompetencji i zachowanie ciągłości produkcji w polskich stoczniach
- napisał minister Mariusz Błaszczak.
Niszczyciel min projektu 258 (Kormoran II) przeznaczony jest do prowadzenia działań bojowych na Morzu Bałtyckim, Morzu Północnym, a w przypadku działań sojuszniczych we "wskazanym akwenie odpowiedzialności operacyjnej Połączonych Sił Morskich NATO".
Do głównych zadań okrętu Kormoran II należą poszukiwanie, klasyfikacja, identyfikacja i zwalczanie min morskich, rozpoznanie torów wodnych, przeprowadzanie jednostek przez akweny zagrożenia minowego, stawianie min oraz zdalne sterowanie samobieżnymi platformami przeciwminowymi.
Długość okrętu Kormoran II to 58,5 m, szerokość ponad 10 m, a wyporność 830 t. Jego uzbrojenie stanowi 23-milimetrowa armata Wróbel II oraz trzy wielkokalibrowe karabiny maszynowe 12,7 mm oraz trzy wyrzutnie rakiet GROM.
Kormoran II posiada całą armadę dronów i robotów
Niszczyciel min Kormoran II wyposażony jest w zdalnie sterowane pojazdy podwodne wielokrotnego i jednorazowego użytku, bezzałogowy pojazd podwodny Saab Double Eagle Mark III, pojazd bezzałogowy Kongsberg Hugin oraz polskie pojazdy bezzałogowe Morświn, służące do identyfikacji obiektów minopodobnych i niszczenia min morskich za pomocą zdalnie odpalanych ładunków wybuchowych "Toczek".
Konstrukcja okrętów Kormoran II umożliwia jego obsługę przy standardowej obsadzie załogi liczącej 45 osób, zapewniając jednak miejsca dla dodatkowych 7 osób. Niszczyciele min Kormoran II przystosowane są do operowania w warunkach zagrożenia bronią jądrową, biologiczną oraz chemiczną.
Układ napędowy umożliwia poruszanie się okrętów z prędkością co najmniej 15 węzłów, oraz zapewnia zasięg nie mniejszy niż 2500 mil morskich.
Powstały trzy niszczyciele min projektu 258. Okręty otrzymały nazwy oraz numery burtowe: "Kormoran" (601) - wodowanie 4 września 2015 r., "Albatros" (602) - wodowanie 10 października 2019 r. i "Mewa" (603) - wodowanie 17 grudnia 2020 r.
Wybudowane zostały przez Konsorcjum, którego trzon tworzą gdańska stocznia Remontowa Shipbuilding S.A. oraz gdyński Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A.
Najnowsza jest nowoczesna "Mewa"
Najnowszą, trzecią jednostką tego typu zbudowaną dla polskiej Marynarki Wojennej, jest okręt ORP Mewa (603).
Wyposażenie okrętu w porównaniu do jednostki prototypowej uległo pewnym zmianom. W podstawowym wyposażeniu okrętu znajdują się rozwiązania techniczne, które umożliwiają poszukiwanie obiektów minopodobnych w toni wodnej m.in. sonar podkilowy SHL-101/TM. ORP Mewa zyskała dodatkowo sonar holowany Kraken KATFISH 180, system GAVIA oraz pojazd podwodne Saab DE SAROV.
Dodatkowo modyfikacji w stosunku do prototypu uległy systemy łączności, nawigacji, obrony biernej okrętu oraz systemów obrony przeciwminowej.
Kadłub jednostki wykonany jest ze stali amagnetycznej, której zastosowanie charakteryzuje się kilkoma zaletami m.in. materiał pozwala na zmniejszenie sygnatur pól fizycznych.
System Obrony Biernej przeznaczony do monitorowania okrętu, pozwala na minimalizację jego pól fizycznych. W praktyce redukuje to prawdopodobieństwo pobudzenia zapalników morskich min niekontaktowych czy uzbrojenia naprowadzanego na podczerwień
- wyjaśnia dr inż. Przemysław Pozański, Zastępca Dyrektora ds. Badań i Rozwoju z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej S.A.
SCOT czyli polski, Inteligentny System Zarządzania Walką
System wspomagania dowodzenia okrętu stanowi opracowany przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej system zarządzania walką SCOT.
Integracja sensorów i efektorów dostarczonych przez różnych dostawców i producentów stanowiło prawdziwe wyzwanie.
Opracowaliśmy pierwszy polski system zarządzania walką, który umożliwia między innymi integrację podsystemów okrętowych, wymianę informacji z zewnętrznymi systemami dowodzenia oraz wiele innych
- mówi prezes OBR CTM S.A. Marcin Wiśniewski.
Oryginalny system dowodzenia i zarządzania walką, z użyciem podwodnych pojazdów i inteligentnych ładunków przeciwminowych zaprojektowany został zgodnie z nowoczesnymi standardami dowodzenia okrętem.
Planowanie operacji i dowodzenie morską misją odbywa się nie na mostku, ale przy komputerowej konsoli. Mowa o tzw. bojowym centrum informacji. Tam spływają wszelkie sygnały i dane z systemów okrętowych poprzez informatyczne sieci wsparcia dowodzenia.
Natomiast z punktu widzenia polskiego przemysłu zbrojeniowego istotny jest fakt, że system SCOT został opracowany w kraju. To uniwersalne w założeniu rozwiązanie, ma stanowić punkt wyjścia dla systemów walki różnej klasy okrętów polskiej Marynarki Wojennej.