Świeża paczka nowości w Windows 11. Polacy klientami drugiej kategorii

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, lutowy zestaw nowości dla Windowsa 11 jest już dostępny dla wszystkich użytkowników tego systemu. To bardzo nietypowe dla Microsoftu i istotna zmiana utrzymywanego przez lata obyczaju. Aktualizacje rozwojowe od lat są publikowane zgodnie z wyznaczonym harmonogramem, a nie jak tylko zostaną opracowane i przetestowane. To nie będzie jednorazowy eksperyment, a nowa świecka tradycja. Choć nowość, która budzi najwięcej emocji wśród dużej grupy użytkowników, z tajemniczych powodów nie będzie dostępna w Polsce.

Czytaj też:

Pierwszą z nowości w ramach lutowej aktualizacji Windowsa 11 jest przycisk wygodnego wyciszania mikrofonu podczas połączenia w ramach Microsoft Teams. Gdy rozpocznie się rozmowa głosowa bądź wideokonferencja, w zasobniku systemowym pojawi się, jak zawsze, ikona mikrofonu informująca o tym, że ten jest aktywny. Od teraz wystarczy na nią kliknąć, by natychmiast wyciszyć mikrofon w ramach Teams.

Skoro już mówimy o usprawnieniach dla użytkowników Teams, Pasek zadań zyskał kolejną związaną z nim nowość. Podgląd miniatur zyskał nowy przycisk, pozwalający na błyskawiczne przeniesienie zawartości wskazanego okna aplikacji do rozmowy w Teams.

Przeniesiono też przycisk widżetów na lewą stronę (chyba że użytkownik zmienił wyrównanie ikon na to do lewej strony, wówczas jego położenie się nie zmieni). To prawdopodobnie pomysł Microsoftu na to, by użytkownicy częściej otwierali panel z widżetami - wszak teraz znajduje się w miejscu, gdzie przez lata znajdował się przycisk Start. Dużo ciekawsze jest jednak to, że ów przycisk przestał być statyczną ikoną - zamiast tego prezentuje bieżące warunki pogodowe, podobnie jak w Windowsie 10.

Ostatnią z nowości jest to, że Pasek zadań będzie teraz wyświetlał datę i godzinę na wszystkich wyświetlaczach, a nie tylko na głównym.

Aktualizacji doczekała się systemowa aplikacja Notatnik. Bez obaw, apka nie straciła swojej najważniejszej cechy, za którą jest ceniona - czyli prostoty. Notatnik niezmiennie jest tak prostym edytorem tekstu, jak tylko to możliwe. Jest jednak od teraz nie tylko spójny z wzornictwem Windowsa 11, ale i w końcu obsługuje ciemny motyw interfejsu - nie rażąc w oczy, gdy zostanie uruchomiony po zmroku.

Aktualizacji doczekała się też Muzyka Groove, która od tej pory nazywać się będzie, tak po prostu, odtwarzacz multimedialny. Zmiana nazwy wiąże się też ze zmianą funkcjonalności. Nie jest już to aplikacja tylko do odtwarzania plików dźwiękowych, ale też i wideo. Co zabawne, to oznacza, że na dziś Windows 11 jest rozprowadzany z aż trzema odtwarzaczami: Odtwarzacz multimedialny, Filmy i TV, a także Windows Media Player. Gdzie Odtwarzacz multimedialny jest tą najnowocześniejszą i rekomendowaną apką.

Jedną z największych nowości, jaka miała trafić do Windowsa 11, miała być zgodność z oprogramowaniem dla Androida. Użytkownik miał mieć możliwość zarówno instalacji programów z plików APK, jak i z zasobów repozytorium Amazon Appstore i katalogu Microsoft Store na podobnych zasadach, co aplikacje windowsowe, linuxowe i webowe. Z jednym zastrzeżeniem: zgodność z Androidem nie oznacza zgodności z Usługami Google Play, więc jeśli jakaś aplikacja na nich polega, miałaby problem z działaniem w systemie Microsoftu.

I faktycznie, od dziś jest to możliwe. Choć nie w Polsce.

Z sobie tylko znanych powodów Microsoft wdrożył do Windowsa zgodność z Androidem wyłącznie dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych. Ktoś mógłby pomyśleć, że może się to wiązać z umowami licencyjnymi Amazon Appstore, który być może nie ma prawa bez porozumienia z twórcami rozprowadzać aplikacji na ten nowy sposób na innych rynkach. Problem w tym, że Microsoft zablokował dla użytkowników spoza Stanów Zjednoczonych nie tylko dostęp do repozytorium Amazonu, ale też całego modułu systemowego tworzącego środowisko uruchomieniowe dla tych aplikacji.

Nie jest jasne skąd taka decyzja. Microsoft odmówił komentarza moim kolegom i koleżankom po fachu zza oceanu, więc sam już nie próbowałem pytać. Możliwe, że chodzi o jakieś umowy licencyjne czy prawo patentowe - coś, co jest legalne na rynku amerykańskim nie musi być równie legalne na rynkach europejskim i pozostałych.

W ostatnich latach harmonogram rozwoju Windowsa był jasny i znany z wyprzedzeniem. Kiedyś nowości były dostarczane w ramach ukazujących się raz na kilkanaście bądź kilkadziesiąt miesięcy dodatków Service Pack. Windows 10 wprowadził zasadę dwóch aktualizacji rozwojowych rocznie, choć kodeki i systemowe aplikacje mogły być aktualizowane poza harmonogramem przez Microsoft Store. Windows 11 miał otrzymywać jedną aktualizację rozwojową rocznie. Co się zmieniło? Wszystko i nic.

Windows 11 niezmiennie będzie otrzymywać jedną aktualizację rozwojową rocznie, tak jak system Android. Ale też podobnie jak Android, będzie mógł otrzymywać uaktualnienia funkcji, poza tym harmonogramem. Android otrzymuje je w ramach Usług Play. Windows nadal będzie polegał na mechanizmach Windows Update i Microsoft Store, ale za sprawą komponentyzacji systemu jest już możliwe podmienianie jego elementów na nowsze bez gruntownych zmian w sercu systemu, które mogą wpłynąć na stabilność czy zgodność systemu ze sprzętem i aplikacjami.

W efekcie raz do roku publikowana będzie aktualizacja rozwojowa, która wprowadzać będzie gruntowne zmiany w sercu systemu i która będzie wymagać dłuższego testowania. Mniej istotne zmiany, jak te wprowadzone w lutowym zestawie aktualizacji, dostarczane będą przez Windows Update (dzięki modułom Experience Pack) i przez Microsoft Store jak tylko będą gotowe i przetestowane.

Jeżeli użytkownik nie zmieniał domyślnych ustawień Microsoft Store, nowe wersje aplikacji Notatnik i Muzyka Groove Odtwarzacz multimedialny pojawią się na jego PC automatycznie. Niecierpliwi mogą przyspieszyć ten proces uruchamiając aplikację Microsoft Store, następnie klikając przycisk Biblioteka po lewej stronie, następnie Pobierz aktualizacje i wreszcie Aktualizuj wszystkie.

Pozostałe nowości na razie są tylko dla chętnych i nie zostaną wprowadzone automatycznie aż do drugiego wtorku przyszłego miesiąca. Niecierpliwi mogą jednak je uzyskać już teraz. W tym celu należy uruchomić aplikację Ustawienia, tam wybrać kategorię Windows Update, a następnie wcisnąć przycisk Sprawdź aktualizacje. System wyświetli wszystkie niezainstalowane łatki, w tym powyższy zestaw nowości - wystarczy wówczas kliknąć na Pobierz i zainstaluj. Aktualizacja potrwa kilka minut i będzie wymagała ponownego uruchomienia komputera.