REKLAMA

Dron zabójca dronów. Nowy killer od Raytheon zaprezentowany na wideo

Amerykański producent uzbrojenia, firma Raytheon, zaprezentował drona - samobójcę zdolnego do zniszczenia całego roju dronów przeciwnika. Film nie tylko pokazuje jego możliwości, ale i dzięki efektom montażystów pokazuje dodatkowe smaczki.

11.01.2022 16.00
Dron zabójca dronów. Nowy killer od Raytheon w akcji na wideo
REKLAMA

Dron Coyote Block 2+ firmy Raytheon testowany był na poligonie Yuma Proving Ground w Arizonie w zeszłym roku. Jednak wideo ukazujące możliwości maszyny zostało upublicznione dopiero w tym tygodniu.

REKLAMA

Zamieszczony na YouTube film robi wrażenie. Efektowne eksplozje pokazane są w zwolnionym tempie. Widać, że głowica drona wybucha w taki sposób, by porazić jak największą liczbę wrogich dronów. Najeżony odłamkami pierścień ognia i ciśnienia nie daje szans rojowi dronów.

Inny fragment wideo od Raytheon pokazuje bezpośrednie trafienie drona będącego celem przez Coyote Block 2+, który nie wybucha. Wrogi pojazd niszczony jest kinetycznie.

Ta technika, zwana "też hit to kill", wykorzystywana jest w również w rakietach RIM-161 Standard Missile 3 produkowanych przez Raytheon. To właśnie te pociski zostaną zamontowane w amerykańskiej tarczy antyrakietowej w bazie w Redzikowie koło Słupska.

Wideo, zgodnie z opisem, dotyczy testu na dużej i małej wysokości. Raytheon podaje, że system "dowodzi skuteczności przeciwko wrogim dronom".

REKLAMA

Na wspomnianym wideo drony Coyote Block 2+ są wystrzeliwane z platformy zamontowanej na samochodzie 4x4 M-ATV. Coyote to mały dron, wystrzeliwany z rur UAV z elastycznym systemem startowym, który można zainstalować na wielu różnych platformach, w tym na bezzałogowych pojazdach podwodnych lub bezzałogowych pojazdach nawodnych. 

Wcześniejsze wersje Coyote były napędzane śmigłem i przypominały samoloty i były przeznaczone głównie do ról wywiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych. Coyote Block 2 i Block 3 przypominają bardziej pociski rakietowe i mają cztery powierzchnie sterowe w sekcji ogonowej. Do startu wykorzystywany jest silnik rakietowy, po czym dron napędzany jest małą turbiną odrzutową. Zdaniem producenta takie rozwiązania techniczne czynią z tego drona niezwykle manewrową jednostkę, zdolną niszczyć nawet bardzo zwrotne cele.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA