Jak to jest z tym uzależnieniem od kawy i kofeiny? Naukowcy zgadzają się tylko w jednej kwestii

Czy kofeina to groźna substancja uzależniająca? A może… niegroźna substancja uzależniająca? Czy musimy się jej obawiać, pijąc kilka filiżanek kawy dziennie?

Często powtarzamy słowa: „bez kawy nie mógłbym żyć” lub „bez dawki kofeiny nie dobudziłbym się rano”. Czy oznacza to faktyczne uzależnienie? Czy rzeczywiście kawosz nie mógłby się obejść bez kawy?

Czytaj także: Jak zaparzyć dobrą kawę? Przykro mi, ale większość z nas pije ją źle

W Ameryce Północnej od 80 do 90 proc. ludzi codziennie przyjmuje kofeinę wraz z napojami – oprócz kawy i napojów pochodnych jest to cała gama napojów gazowanych, takich jak Coca-Cola, Pepsi czy Mountain Dew.

Nie znam konkretnych badań przeprowadzonych w Europie, ale podejrzewam, że wyniki byłyby podobne lub nieco niższe. Co prawda Europejczycy to często miłośnicy herbaty, jednak w herbacie również znajdziemy różne poziomy zawartości kofeiny. Co gorsza, wśród pijących napoje z kofeiną często są tacy, których dzienna dawka kofeiny to aż 280 mg.

Niektórzy uczeni uważają, że picie zaledwie jednej filiżanki kawy dziennie może doprowadzić do uzależnienia od kawy i kofeiny.

Na pociechę mogę dodać, że niektórzy z naukowców w ogóle negują nazywanie przyzwyczajenia do kofeiny uzależnieniem. Dlaczego? Ponieważ działa na nasz układ nerwowy w inny sposób niż znane uzależniające substancje. Kofeina nie stymuluje układu nagrody w naszym mózgu tak jak np. większość narkotyków. Uczeni jednak zgadzają się co do jednego faktu:

W przeprowadzonych badaniach, w których uczestniczyli ochotnicy, uzyskano następujące wyniki:

W 50% przypadków po odstawieniu kofeiny wystąpiły bóle głowy, zaś aż w 13% przypadków nieprzyjemne objawy odstawienia były tak uciążliwe, że uniemożliwiły normalne funkcjonowanie.

Wśród tych niepożądanych objawów znalazły się:

Takie, które nie są związane z konkretną chorobą, ale oznaczają po prostu, że źle się czujemy. Objawy odstawienia zaczynają się około 12 godzin od odstawienia kofeiny i trwają około tygodnia.

Jako jeden z większych miłośników kawy w redakcji (chyba tylko Łukasz ze swoją kolekcją urządzeń do parzenia jest większym maniakiem) zadaję sobie pytanie: a właściwie po co odstawiać? Przecież nie ma przekonujących dowodów, że kawa jest szkodliwa dla zdrowia – a jest wiele wstępnych badań wskazujących na jej pozytywne właściwości.

Zostawiam was z tą pozytywną wiadomością i zabieram się za filiżankę kawy.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w listopadzie 2017 roku.