Antarktyda stoi okoniem. Tak zimnej zimy jeszcze tam nie było
Zmiany klimatyczne coraz szybciej prowadzą do ocieplania się klimatu Ziemi. Tegoroczne lato na półkuli północnej było czwartym najgorętszym w historii pomiarów. Jak jednak donoszą polarnicy, nie wszędzie ten trend jest jednakowy. Z pewnością pingwiny cesarskie - gdyby je spytać - miałyby zupełnie inne zdanie co do zmian klimatycznych.
![antarktyda](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2021%2F10%2Fantarktyda-min.jpg&w=1200&q=75)
Na Antarktydzie zdecydowanie nie czuć tej zimy ocieplenia klimatu. Co więcej, można odnieść wrażenie, że zachodzi tam proces odwrotny. Chociaż tutaj trzeba przypomnieć, że w lutym tego roku odnotowano tam rekordowo wysoką temperaturę.
Podczas kończącej się właśnie zimy, która trwała na Antarktydzie od kwietnia do września, średnie temperatury rejestrowane w stacji badawczej osiągnęły -61 stopni Celsjusza. Poprzednim rekordem była temperatura -60,6 stopni Celsjusza zarejestrowana w 1976 r. Co więcej, jest to najniższa średnia temperatura zarejestrowana w historii pomiarów prowadzonych już od 1957 r. Średnia temperatura zimy z ostatnich trzydziestu lat wynosi -58,5 stopnia Celsjusza.
W rozmowie z dziennikiem Washington Post specjalistka od atmosfery Ziemi Amy Butler przyznaje, że nad biegunem południowym tworzą się coraz silniejsze wiry polarne w stratosferze, które zatrzymują zimne powietrze właśnie nad Antarktydą. Co więcej, im silniejsze wiry nad biegunem, tym więcej ozonu ucieka ze stratosfery. To z kolei tylko wzmacnia wiry.
Efekty tego zjawiska widać jak na dłoni. O ile -61 stopni Celsjusza to temperatura średnia, to lokalnie w niektórych miejscach notowano nawet temperatury rzędu -98 stopni Celsjusza.
Czy to oznacza, że Antarktydy zmiany klimatu się nie imają?
Absolutnie nie. Jak zauważają badacze, o ile w sierpniu wokół Antarktydy lodu morskiego było bardzo dużo, to już we wrześniu większość z niego stopniała i poziom stał się jednym z najniższych notowanych o tej porze roku. Jeżeli dodamy do tego rekordowo wysokie temperatury w lutym wyjdzie na to, że Antarktyda, tak jak reszta świata, też się ociepla, a tegoroczna zima była jedynie anomalią.