Przepiękny Cyberpunk 2077. Entuzjaści poprawili robotę Polaków
Cyberpunk 2077 na komputerach osobistych potrafi zachwycić widokami. Entuzjaści modyfikacji przesuwają wizualną granicę, rozbudowując grę CD Projektu o ponad 50 modów wizualnych, mających wycisnąć graficzne maksimum z polskiej produkcji.

Twórcy kanału Digital Dreams na platformie YouTube zajmują się szeroko rozumianym ulepszaniem gier wideo. Ich celem jest zbudowanie jak najbardziej realistycznej, szczegółowej i powalającej wizualnie oprawy graficznej dla dowolnego tytułu. Minecraft, Horizon Zero Dawn, Zelda na Switcha czy Dying Light - każdy materiał nadaje się na rzeźbę, a efekty pracy entuzjastów są oglądane przez setki tysięcy widzów z całego świata. Jednocześnie ekipa Digital Dreams to specjaliści od modyfikacji, zwłaszcza tych wpływających na wizualne aspekty gier wideo.

Teraz Digital Dreams wzięło się za grę Cyberpunk 2077, pompując w nią ponad 50 modyfikacji.
Twórcy kanału YouTube uruchomili dzieło CD Projektu w natywnej rozdzielczości 4K z maksymalnymi ustawieniami graficznymi oraz włączonym ray tracingiem. Do tego dołożyli ponad 50 wizualnych modyfikacji, z filarem w postaci własnego postprocesu Beyond All Limits ReShade. Wszystko to odpalone na komputerze stacjonarnym z kartą graficzną NVIDIA RTX 3090 oraz procesorem Ryzen 9 3900x.
Efekt końcowy jest naprawdę imponujący. Chociaż scena moderów wciąż jeszcze nie podbija Cyberpunka 2077 do takiego poziomu pozornego realizmu jak np. w Grand Theft Auto V, polska produkcja jest po wyraźnym zabiegu upiększającym. Co najlepsze, wideo na kanale Digital Dreams zostało udostępnione w formacie 4K, dzięki czemu możemy wyraźnie docenić pracę włożoną w upiększanie Cyberpunka. Jest na co popatrzeć, wersja dla PS4 kompletnie nie ma tutaj startu.
CD Projekt stawia na mody. Wydawca chce zaangażować moderów w proces twórczy.
Nie jest już żadną tajemnicą, że polska spółka rozmawia z producentami modyfikacji do gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Najpopularniejsze mody najprawdopodobniej trafią do nowej wersji gry dla konsol dziewiątej generacji: Xboksa Series oraz PlayStation 5. Dzięki temu konsolowi gracze będą mogli zagrać w Wiedźmina zupełnie inaczej niż wcześniej, korzystając z kreatywnych rozwiązań stworzonych oddolnie przez samych fanów, a wcześniej dostępnych wyłącznie na komputerach.
Takie obudowywanie konsolowej reedycji o modyfikacje stworzone przez oddaną społeczność to w branży gier nic nowego. Podobną strategię stosuje Bethesda, która już na PS4 i XONE wydała Skyrim z dostępem do wewnętrznego sklepu z modyfikacjami. Teraz Skyrim powraca po raz kolejny, już na PlayStation 5 i Xbox Series, wraz z kolejną paczką modyfikacji. CD Projekt może zastosować podobną strategię, zwiększając w ten sposób atrakcyjność starych-nowych produktów.