Apple z M1 i cała reszta na łopatkach po pierwszej rundzie. Samsung testuje potwora
Procesor napędzający nadchodzącego Samsunga Galaxy S22 powstanie we współpracy z AMD, które stworzy układ graficzny. Właśnie pojawiły się pierwsze testy tego procesora. Zostawia on w tyle całą konkurencję, wliczając w to Apple.
Seria procesorów Exynos jest znana ze smartfonów Samsunga i do niedawna nie miała renomy. W topowej serii Galaxy S przez całe lata europejskie modele otrzymywały procesory Exynos, a modele ze Stanów Zjednoczonych miały najnowszego Snapdragona. Ten drugi zapewniał na ogół nieco wyższą jakość i lepszą kulturę pracy.
Ten stan rzeczy zaczął się jednak zmieniać. Jeszcze w ubiegłym roku, przy Galaxy S20, smartfony z Exynosem miały problem z wysokimi temperaturami. W tym roku ten problem zniknął wraz z najnowszym procesorem Exynos 2100, który na dodatek w kwestii wydajności idzie ramię w ramię ze Snapdragonem 888. Wojenka technologiczna między Europą a Stanami Zjednoczonymi traci jednak sens w szerszej perspektywie, gdzie dotychczas karty rozdawał Apple.
Do tej pory procesory w iPhone’ach zostawiały konkurencję w tyle.
W testach syntetycznych procesory Apple serii A, czyli te znane z iPhone’ów i iPadów, zawsze wygrywały z Exynosami i Snapdragonami. Apple potrafi projektować czipy i robi z tego użytek.
Widać to na liście przetestowanych smartfonów w benchmarku 3DMark, gdzie na pierwszych pozycjach znajdują się same iPhone’y. Seria iPhone’ów 12 osiąga wyniki ogólne w okolicach 7400 - 7700 punktów, a po piętach depcze jej ubiegłoroczna seria iPhone’ów 11 z wynikami dobijającymi do 7400 punktów. Na tym tle tegoroczny Samsung Galaxy S21 Ultra 5G z procesorem Exynos 2100 wypada słabo, bo osiągnął wynik 5221 punktów, co plasuje go dopiero na 39. pozycji na liście.
W przyszłym roku wszystko się zmieni. Współpraca Samsunga i AMD zaowocuje ekstremalnie mocnym procesorem.
Nowy Exynos, który najpewniej będzie nosił nazwę Exynos 2200, będzie wyposażony w grafikę AMD wykorzystującą architekturę RDNA 2. Ten układ po raz pierwszy pojawił się w bazie benchmarka 3DMark. Wynik nowego Exynosa to aż 8134 punkty, co wyprzedza absolutnie wszystkie przetestowane dotychczas smartfony.
Wygląda na to, że Galaxy S22 zapewni wielki przyrost mocy względem poprzednika, bo mówimy o skoku wydajności na poziomie aż 45 proc. Tak duży przyrost mocy na przestrzeni zaledwie jednej generacji sprzętu bez zmiany architektury lub chociaż litografii jest bardzo rzadko spotykanym zjawiskiem. Z reguły kolejne urządzenia mają moc wyższą o jakieś 10-15 proc.
Pamiętajmy jednak, że Apple też nie próżnuje.
Świat technologii zachwyciły procesory M1, które zadebiutowały w MacBookach, ale trafiły też do największego iPada Pro. Jest to urządzenie mobilne o największej na rynku mocy, deklasujące całą konkurencję. W benchmarku 3DMark iPad Pro z procesorem M1 osiągnął ponad 17 tys. punktów, a to prawie o 10 tys. więcej niż w przypadku najmocniejszego iPhone'a. Widać więc, że procesor Apple M1 gra w zupełnie innej lidze.
Pozostanie więc pytanie, co zrobi Apple w kolejnej generacji iPhone’ów. Jeżeli w iPhonie 13 pojawi się procesor M1, otrzymamy najwydajniejszy smartfon na rynku, który ponownie odskoczy konkurencji na kilka lat. Jeśli jednak Apple pozostanie przy rozwijaniu linii procesorów A, tym razem w syntetycznych testach może zostać pokonany przez duet Samsunga i AMD.