Najbogatszy człowiek świata rzucił robotę. Jeff Bezos nie będzie już szefem Amazona
Jego majątek wart jest 196 mld dol. Pod jego przewodnictwem Amazon z garażowej firmy przekształcił się w behemota zatrudniającego 1,3 mln ludzi na całym świecie. Teraz powiedział „pas”. Jeff Bezos nie będzie już szefem Amazona.
Gdyby Jeff Bezos chciał, już dawno temu mógł rzucić wszystko i wyjechać w przysłowiowe Bieszczady. 57-letni założyciel i szef Amazona zarabia średnio 321 mln dol. dziennie, czyli jakieś 3,7 tys. dol. na sekundę. W czasie gdy czytasz to zdanie, majątek Bezosa powiększył się o roczny zarobek Polaka na najniższej krajowej.
Pełną sylwetkę tego niezwykłego człowieka, wraz ze wszystkimi jej blaskami i cieniami, możecie przeczytać w magazynie Spider’s Web Plus:
- Czytaj również: Ten znienawidzony bogacz Bezos
W końcu jednak Bezos uznał, iż sterowanie tak wielkim okrętem pochłania za dużo czasu i energii. W liście wystosowanym do wszystkich pracowników Amazona ogłosił, iż zamierza ustąpić ze stanowiska.
Jeff Bezos odchodzi ze stanowiska szefa Amazonu
Od trzeciego kwartału 2021 r. Jeff Bezos obejmie stanowisko szefa zarządu. Jego dotychczasową pozycję przejmie zaś Andy Jassy, który obecnie jest szefem działu Amazon Web Services.
Andy Jassy jest w Amazonie niemal tak długo, jak sam założyciel firmy. Dołączył do niej trzy lata po utworzeniu, w 1997 r. Pod jego zarządem Amazon Web Services stał się gigantem niemal tak wielkim, jak sam sklep Amazona. Szacuje się, że AWS stanowi dziś blisko połowę światowej infrastruktury chmurowej i nawet 30 proc. rynku obliczeń w chmurze (cloud computing). W czasach gdy usługi sieciowe i ich rozwój mogą być kluczowym elementem dla utrzymania pozycji Amazonu jako lidera rynku, wybór Jassy’ego na stanowisko CEO wydaje się być zupełnie naturalny.
Jeff Bezos zostawia zaś swojego wieloletniego współpracownika w znakomitym położeniu finansowym. Pandemia zapewniła Amazonowi rekordowy rok pod względem zarobków; w samym czwartym kwartale 2020 r. Amazon osiągnął rekordowe 125 mld dol. przychodu.
Z drugiej jednak strony Bezos opuszcza okręt w atmosferze narastającego kryzysu wizerunkowego i pracowniczego. Nie słabną oskarżenia o mobbing i wykorzystywanie pracowników, zaś Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie antymonopolowe, skupione dookoła nieuczciwej konkurencji względem mniejszych graczy.
Czym zajmie się Jeff Bezos po ustąpieniu z roli CEO Amazonu?
W liście czytamy, że jako szef zarządu firmy nadal będzie brał czynny, choć nie tak aktywny udział w jej bieżących działaniach. Resztę czasu Bezos chce zaś poświęcić swoim innym inicjatywom: funduszowi Day 1, funduszowi Bezos Earth Fund, magazynowi The Washington Post, Blue Origin i „innym pasjom”.
Do niedawna najbogatszy człowiek świata, nim tytuł ten odebrał mu Elon Musk, zajmie się więc tym, czym pozostała dwójka najbogatszych ludzi świata: próbami wysłania ludzi na Marsa i uchronieniem naszej planety przed katastrofą klimatyczną, do której stworzony przez niego gigant w dużej mierze przyłożył rękę.
Pomimo problemów wizerunkowych Amazonu nie sposób jednak nie oddać Bezosowi co Bezosowe. Na przestrzeni 27 lat Amazon przeszedł drogę z rodzinnego garażu do pozycji ultra-hegemona rynku zakupów i giganta cyfrowych usług. Zdominował rynki, ale też dał początek nowym branżom. Przekształcił sposób, w jaki robimy zakupy i czytamy książki. Jeff Bezos zmienił świat. Teraz uznał, że pora zająć się innymi rzeczami i trudno się mu dziwić. Coraz mniej życia przed sobą, coraz więcej dolarów do wydania.
Jak powiedziałaby Magda Gessler: besos, panie Bezos. Coś czuję, że zmieni Pan świat jeszcze nie jeden raz. Oby na lepsze.