Dlatego właśnie inwestorzy się od niego nie odwrócili, choć nie wszystko, czego dotknął Bezos, zmieniło się w złoto. Najlepszy przykład – niesławny Fire Phone, który powstał w 2014 r. i był spektakularną klapą. Telefon, który miał sprawić, że Amazon wejdzie do smartfonowej gry, nie olśnił ani recenzentów, ani klientów. W pierwszych tygodniach sprzedano zaledwie 35 tys. sztuk smartfona, a wyniku nie poprawiła znacząco nawet drastyczna obniżka jego ceny do 1 dolara w abonamencie.
Jego firma, jedna z najwyżej wycenianych na świecie, może sobie jednak pozwolić na luksus przepalania pieniędzy na nieudane projekty i zakupy. Z nawiązką finansowały je te, które podbiły świat: Kindle, Alexa, Whole Foods, Ring. W koronie królestwa Bezosa są dwie wielkie perły: Amazon Web Service, czyli usługi chmurowe i Amazon Prime, prężna platforma VOD.