REKLAMA

Kto większemu zabroni? Supermasywna czarna dziura w centrum Drogi Mlecznej zmienia kolory i rozmiary gwiazd

Supermasywna czarna dziura znajdująca się w samym środku naszej galaktyki może dopisać sobie nową umiejętność do CV. Najnowsze badania wskazują, że jest w stanie zmieniać ogromne, czerwone gwiazdy w mniejsze i niebieskie.

16.12.2020 08.20
Supermasywna czarna dziura w centrum naszej galaktyki niszczy czerwone olbrzymy
REKLAMA

W samym centrum Drogi Mlecznej znajduje się bardzo kompaktowy obiekt o masie ponad cztery miliony razy większej od masy Słońca. Według aktualnie posiadanej przez nas wiedzy jest to supermasywna czarna dziura otoczona gęstym kokonem gazu, pyłu i gwiazd.

REKLAMA

W promieniu dwóch lat świetlnych od czarnej dziury znajduje się niezliczona wprost liczba gwiazd. Astrofizycy jednak zauważyli, że wśród nich jest stosunkowo mało czerwonych olbrzymów. Znacznie mniej niż się spodziewano.

Czerwone olbrzymy to ogromne, jasne, chłodne gwiazdy na późnym etapie ewolucji. Kiedyś były podobne do Słońca, ale teraz ich zewnętrzne warstwy znacząco się rozdęły i znajdują się dość daleko od jądra, przez co nie są już tak silnie związane z nim grawitacyjnie.

Tutaj jednak należy podkreślić, że obecnie oddalona od nas o 25 000 lat świetlnych czarna dziura jest bardzo spokojna i nie emituje żadnych dżetów. Jednak obserwacje wykonane w zakresie promieniowania gamma wskazują, że od środka galaktyki rozciągają się dwa rozległe bąble gazu. Wskazuje to na to, że około czterech milionów lat temu jakiś masywny obiekt wpadł do czarnej dziury ,co z kolei doprowadziło do wyemitowania silnych dżetów materii z przeciwległych biegunów czarnej dziury.

Silny strumień materii i promieniowania mógł zdmuchnąć atmosfery z powierzchni wielu czerwonych olbrzymów. Oczywiście nie wygląda to tak dramatycznie jak brzmi – aby znacząco się zmienić, czerwony olbrzym musiał przelecieć przez taki dżet kilkaset, a nawet kilka tysięcy razy. Oczywiście im bliżej czarnej dziury przelatuje gwiazda, tym silniej odczuwa wpływ dżeta.

Jeśli nie czarna dziura, to co?

REKLAMA

Badacze zauważają, że mogą istnieć także inne procesy, które odpowiadają za tę pustynię czerwonych olbrzymów w pobliżu SgrA*. Brak dużych gwiazd może tłumaczyć regularne przelatywanie gwiazd przez gęsty dysk materii otaczający czarną dziurę. Za każdym przelotem gwiazda może tracić część swojej rozdętej otoczki, z czasem stając się mniejszą i gorętszą.

Dalsze badania tego regionu, szczególnie za pomocą teleskopów nowej generacji, pozwolą dokładniej ustalić co odpowiada za brak olbrzymów w samym centrum naszej galaktyki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA