Sentinel-6 już na orbicie. Będzie mierzył rosnący poziom mórz i oceanów z rewelacyjną precyzją
Dokładnie o godzinie 18:17 polskiego czasu w sobotę z Bazy Vandenberg w Kalifornii wystartowała rakieta Falcon-9 z satelitą Sentinel-6, który będzie badać wpływ zmian klimatu na oceany i atmosferę Ziemi.
Sentinel-6 to satelita o rozmiarach sporego pick-upa. Jego podstawowym zadaniem na orbicie będzie monitorowanie poziomu mórz i oceanów na całej planecie. Zanim jednak rozpocznie swoją pracę za kilka miesięcy, czeka go teraz cała seria testów i kalibracji.
Przygotowania do pracy
Sentinel-6 nie trafił póki co na orbitę docelową - aktualnie znajduje się 20 km niżej i dopiero za około miesiąc trafi na ostateczną orbitę na wysokości 1336 km nad powierzchnią Ziemi. Gdy tam dotrze, będzie podążał za swoim poprzednikiem, satelitą Jason-3, w odstępie zaledwie 30 sekund. Dzięki temu oba satelity będą obserwowały ten sam wycinek Ziemi, przez co inżynierowie na Ziemi będą w stanie skalibrować nowego satelitę tak, aby pokazywał dokładnie te same wartości co jego poprzednik. W ten sposób, gdy Sentinel-6 za rok przejmie obowiązki Jasona-3, będzie kontynuował pomiary bez potrzeby wprowadzania jakichkolwiek korekt. Jason-3 będzie później przez jakiś czas obserwował Ziemię razem z nim, zapewniając wsparcie i punkt odniesienia.
Długa historia obserwacji poziomu morza
Choć zmiany klimatu bezustannie prowadzą do wzrostu poziomu morza, nie tylko z powodu topnienia lodowców, ale też rosnącej temperatury atmosfery i powodowanego tym rozszerzania cieplnego oceanów, to zmiany te są bardzo niewielkie i wymagają długotrwałych obserwacji.
Obecny program obserwacji poziomu oceanów z orbity trwa nieprzetrwanie już od 1992 r., kiedy to na orbitę trafił satelita TOPEX. W celu kontynuacji obserwacji na orbitę trafiały kolejno satelity Jason-1 (2001), Jason-2 (2008) oraz Jason-3 (2016). Teraz na orbitę trafił Sentinel-6, którego w 2025 r. zastąpi Sentinel-6B. Zebrane dotychczas pomiary wskazują, że poziom mórz i oceanów bezustannie rośnie, ale tempo wzrostu także jest coraz większe.
Nowy satelita oprócz pomiarów poziomu morza, dzięki dodatkowym instrumentom będzie wykonywał także pomiary wilgotności i temperatury atmosfery, dzięki czemu możliwe będzie także lepsze prognozowanie pogody na całej Ziemi. Dzięki temu naukowcy monitorujący chociażby prądy oceaniczne będą mogli wyznaczać optymalne szlaki dla żeglugi oceanicznej oraz śledzić przemieszczające się huragany.
Sobotni start był 99 lotem rakiety Falcon 9. Po wyniesieniu satelity na orbitę, pierwszy człon rakiety wylądował z powrotem w bazie Vandenberg. SpaceX planował jeszcze jeden lot na sobotę, ale pół godziny przed startem zdecydował się na przełożenie setnego lotu Falcona 9 na późniejszy termin. W ramach tego lotu na orbitę trafi kolejne 60 satelitów megakonstelacji Starlink, która od kilku tygodni dostarcza już Internet pierwszym beta-testerom.